Poszukuję informacji. Szukam konkretnie osoby, która przerobi urządzenie zasilane napięciem 220V na instalację jachtową/samochodową - 12V (dwa ultradźwiękowe odstraszacze komarów).
Dokładnie chodzi o takie dwa urządzenia:
formatting link
Jeżeli ktoś z szanownych grupowiczów ma pomysł gdzie taką usługę mógłbym kupić lub zna kogoś kto się czegoś takiego podejmie to będę wdzięczny za wszelkie informacje. Mieszkam w Warszawie.
Dodam, że używanie przetwornicy 12V/220V na jachcie nie wchodzi w rachubę, ponieważ takie rozwiązanie bardzo szybko "wykańcza" akumulator.
Dnia Fri, 14 Jul 2006 17:37:21 +0200, klard3d napisał(a):
Na 99% przeróbka jest mało skomplikowana i wykona ci ją nawet uczeń technikum elektrycznego. Polegała by na ominięciu trafa sieciowego w odstraszaczu i założeniu wtyczki jaka pasowała by do twojej jachtowej instalacji. Oczywiście, trzeba by zadbać o to aby te 12V jakoś dopasować do potrzeb urządzenia, ale najprawdopodobniej albo będzie sie to zgadzało albo wystarczy dolutować jakiś stabilizatorek. Ale z lektury p.rec.kajaki ci powiem że te odstraszacze są kompletnie nieskuteczne i możesz sobie je darować :) Lepiej wybierać nawietrzne kotwicowisko :)
Użytkownik "Zygmunt M. Zarzecki" snipped-for-privacy@popraw.pregiesz.kom> napisał w wiadomości news:e98fmo$k96$ snipped-for-privacy@atlantis.news.tpi.pl...
jakbyś czytał posty do końca, to byś doczytał, ze autor pisze iż:
"Dodam, że używanie przetwornicy 12V/220V na jachcie nie wchodzi w rachubę, ponieważ takie rozwiązanie bardzo szybko "wykańcza" akumulator."
dobra jaka jest sprawność takiej przetwornicy? ile mocy potrzeba do tych odstraszaczy?
6W to niech poszuka bardzo małej przetwornicy przy sprawności 50% będzie mu żarło 1A na 2 doby wystarczy non stop a do ładownaia akumulatora w dzień użyje turbinki wiatrowej :>
Są akumulatory [samochodowe/kwasowe/ołowiowe] i akumulatory.
Czarne bezobsługowe i bezkorkowe nie nadają się do tego rodzaju zabaw bez względu na przetwornicę. Nadają się do uruchomienia świec żarowych (w teorii 20 A na sztukę zimną) i odpalenia silnika (w teorii na przykład 80 A -- w rzeczywistości u mnie napięcie w instalacji spada zimą do 6 woltów a w lecie do 9 w trakcie uruchamiania silnika, choć akumulator ma pojemność 72 Ah, rozruch ciepłego silnika trwa około sekundy a zimnego (o zgrozo) krócej). Po odpaleniu -- trzeba szybciutko akumulator podładować.
Natomiast są akumulatory przeznaczone do tego rodzaju pracy, o jaką Ci chodzi. I chyba właśnie są białe. Mówiono mi, że taka kolorystyka jest niepisanym standardem.
W każdym razie -- w instrukcji jest napisane, do czego wolno i do czego nie wolno (; czyli chyba szybko ;) używać/stosować dany akumulator.
Jeszcze jedno -- potraktuj taki wykończony :) prądem rzędu 1 A przez kilkadziesiąt godzin (przeładowanie wykluczone -- można tak ładować i tydzień), a stan wykończenia ;) może trwale minie. :) (do kolejnego wykończenia)
-=-
Swego czasu (bardzo dawno) zakupiono w Polsce policjantom samochody z takimi bezobsługowymi akumulatorami, które popadały w kilka miesięcy. :) Mądry inaczej człowiek (odpowiedzialny za ów zakup) nie wiedział (choć w instrukcjach jest wyraźnie napisane, aby nie stosować tego do samochodów policyjnych itp.) o tym, że policyjne samochody nie mogą być ,,zasilane'' ;) takimi akumulatorami. :)
Pierwsze słyszę (oczywiście poza sprzedawcami pazzegro), że ultradzwiękowe odstraszacze komarów działają zgodnie z oczekiwaniami. A kilka usiłowałem stosować.
Jeżeli w drugiej aukcji napisali prawdę: "Ciśnienie akustyczne: 130 dB" to z ultradzwiękami o takim ciśnieniu nie ma żartów !! Dalej mamy: "Urządzenie nie powoduje zakłóceń działania odbiorników telewizyjnych, radiowych, elektronicznych urządzeń alarmowych, czujników dymu i ognia i innych urządzeń elektrycznych." Ale o ludziach nic nie wspomina
ROZWAGI !! przy zakupie i stosowaniu takich "wynalazków"
Przerób je sam, zadając im kilka szybkich ciosów ciężkim młotkiem. Kierunek uderzeń całkowicie dowolny. Zapewniam Cię, że nic a nic nie zmieni to skuteczności ich działania, ona pozostanie dokładnie taka jak była, a przy odrobinie szczęścia nawet nieznacznie wzrośnie (jak jakiś komar pod młotek podleci akurat).
Dzięki za wszystkie odpowiedzi, te na temat i te trochę mniej na temat ;-)
Tak krótko w punktach postaram się ustosunkować do poruszonych kwestii;
Stosowanie jakichkolwiek przetwornic 12V/230V w moim przypadku jest bezcelowe. Nawet jeżeli taki akumulator pociągnie 2 doby nonstop to ja pływam w takich okolicach (pojezierze ostródzko-iławskie), że i tak nie będzie go gdzie naładować. Ten rejon Polski charakteryzuje się wyjątkowo słabą infrastrukturą turystyczną. Dlatego też tam pływam. Cicho, głucho i dziko :-) Zero marin, zero pijanych studentów, ciszaaaaaa...
Jachty do żeglugi po jeziorach nie posiadają żadnych wiatraków i prądnic do ładowania akumulatorów. Przynajmniej te, które można wyczarterować w 99% takich instalacji nie posiadają. Jachty morskie i owszem, ale nie te do pływania po jeziorach. Tak samo jest z prądnicami. Przy silnikach zaburtowych, a takie są prawie we wszystkich jeziorowych jachtach, nie ma prądnic bo i jak by taka prądnica miała wyglądać? Zresztą, prukwy (silnika) używa się w ostateczności, maksymalnie kilka minut dziennie.
Skuteczność takich urządzeń (odstraszaczy) rzeczywiście bywa różna. Przetestowałem już kilka takich wynalazków i przerobić chcę te, które rzeczywiście działają. Sprawdziłem je kilka razy i muszę powiedzieć, że mają sporą skuteczność, ale uwaga; większość tych wynalazków z Allegro to zwyła lipa. Tylko niektóre coś tam pomagają. Zresztą nie o mnie tu chodzi, bo ja się komarów nie boję, tylko problem mam ze swoją kilkuletnią córką, która po każdym ugryzieniu przez komara ma wielki swędzący balon w miejscu ugryzienia i nie pomagają żadne smarowidła. Stąd te całe szopki z przerabianiem...
Wracając do meritum. Czy znajdzie się ktoś kto pomoże? Pomimo wielu odpowiedzi, dalej nie wiem gdzie się udać żeby mi to przerobiono. Ja sobie z tym nie poradzę, z braku umiejętności i przede wszystkim z braku czasu.
Podobno na komary i inne owady dobry jest eugenol. Jest to olejek z goździków. Stosowany w stomatologii. Niestety zapach ma intensywny i niektórzy mają złe skojarzenia.
Wracając do urządzenia, które chcesz przerobić; zanieś je do pierwszego napotkanego serwisu i poproś o rozkręcenie i zmierzenie napięcia na wyjściu zasilacza. Często jest tam właśnie 12V, wówczas wyprowadzić kabelki i po kłopocie. Jeśli mniej, dołożyć stabilizator( jak ktośjuż sugerował). Jeśli więcej np: 18V to pozostaje przetwornica ( ale gra nie warta świeczki)
Dnia Sat, 15 Jul 2006 10:35:49 +0200, John Smith napisał(a):
Też jestem zainteresowany a nawet więcej - jak ci się uda przetestować to zapodaj info o wynikach na pl.rec.kajaki, wielu ci bedzie wdzięcznych do deski grobowej.
Dnia Sat, 15 Jul 2006 09:49:52 +0200, klard3d napisał(a):
No cóż, potrzebny jest warszawiak. Ja z prowincji mogę ci tylko poradzić byś wziął klamoty i zaniósł do serwisu RTV. Czym mniejszy tym IMO lepszy :) Tam znajdą się odpowiedni ludzie, tylko dogadać cenę.
Użytkownik "klard3d" snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:e9a6no$bd5$ snipped-for-privacy@achot.icm.edu.pl...
Piszesz cały czas jakbyś zakładał, że bez przetwornicy to akumulator się nigdy nie wyładuje. Nie wiem jakie są sprawności takich przetwornic, ale myślę, że na całym procesie (12->230->12) nie powinno być większej straty jak 50% więc przeróbka wydłuży żywotność akumulatora 2x (tylko, albo aż). P.G.
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here.
All logos and trade names are the property of their respective owners.