Montaż SMD "gosieniczek"

Witam,

Czego użyć do montażu elementów SMD ? Czy np."Pasta lutownicza do montażu SMD", "Klej do elementów SMD" czy po prostu cyna w szpulce ?

Mam do czynienia z układami TQFP144 i pamięciami na wielu nóżkach :)

Pomóże, żeby to było przyjemnością anie skazaniem na wieczne lutowanie ;)

pozdrawiam, Grzegorz Kepiński gg: 1175899

Reply to
Grzegorz K.
Loading thread data ...

Witam! Np: Weller np wsd-81 + grot LT-GW lub inna stacja + grot z "mikrofala" Pzdr Michal

Reply to
invalid unparseable

Robienia sita do drukowania pastą Ci nie polecam z prostego powodu, nikt Ci go z wyjatkiem mnie nie zrobi. Za to mogą ci zrobić taka blaszkę z otworami gdzie ma byc nałożona pasta do lutowania. Przykładasz płytkę przeciskasz czymś w rodzaju szpachelki paste, podnosisz blaszkę, topisz w paście scalaka i wtedy od razu całego przylutujesz nawet opalaarką. a jak weżmiesz wsadzisz to do opiekacza w którym bedzie regulacja temperatury to bedziesz gość. Jak nie chcesz się bawić tylko zrobić od razu to użyj pasty KOKI SS4-M953i. Na koniec wlej do miski litr rozpuszczalnika nitro i wykąp tak polutowane płytki z resztek topnika. Co prawda nie jest to bezwzględnie wymagane ale płytki ładniej wyglądają. To napisał Tomek co jak potrzebował dla klienta zrobić 20

000 regulatorów temperatury to sobie zrobił robota co mu układał elementy na zadrukowanych pastą płytkach i lutował w piecyku zrobionym z grzejnika od kserografu KS 500. Potem te płytki sprawdzał i skalował na testerze też własnej roboty.
Reply to
Tomek

Czyli mikrofalš po nóżkach przecišgnšć równomiernie i się uda ?

Pzdr Grzegorz K.

Reply to
Grzegorz Kepinski

Użytkownik "Grzegorz Kepinski" snipped-for-privacy@post.cross.pl>

napisał w wiadomości news:chi10h$1f1l$ snipped-for-privacy@mamut1.aster.pl

A do tego topnik żelowy. (W TME nazywa się to bodajże "Topnik Gel" w strzykawkach 10ccm) W zasadzie nie powinno być zwarć, ale jeżeli zdarzy Ci się zalać nóżki nadmiarem cyny to możesz ją odessać plesionką.

Reply to
Marek Dzwonnik

O kurcze !!!! A ja myœlałem, że mam blade pojęcie :)

Czyli tš pastš

smaruję pola lutownicze i siup lutownicš ?

A litr nitro nie zje mi elemencików tak pieczołowicie osadzonych na płytce ?

Dzięki wielkie Panowie :) Grzegorz K.

P.S. Swojš drogš iloœć z jakš mam doczynienia to sztuki prototypowe :)

Reply to
Grzegorz Kepinski

Ależ to TME sobie liczy za przesyłkę :( Ale nic to :) Na ile "nóżek" taka iloœć starcza ?

To już rozumiem :-)

Dziękuję, Grzegorz K.

Reply to
Grzegorz Kepinski

Użytkownik "Grzegorz Kepinski" snipped-for-privacy@post.cross.pl>

napisał w wiadomości news:chi1fa$1feo$ snipped-for-privacy@mamut1.aster.pl

10g? Do prototypów? Na "dłuższy czas". ;-)

TME sprzedaje "RMA7 FLUX" firmy AlphaMetals. Aha... zalecana temepratura przechowywania to 3...20st.C , więc najlepiej trzymać ją na dolnej półce w lodówce.

Reply to
Marek Dzwonnik

Jeszcze raz to samo ale własnymi słowami. Jak pójdziesz do firmy co robi płytki to im powiedz żeby Ci zrobili taką maske do nakładania pasty lutowniczej. Ta pasta to super małe kuleczki ze stopu lutowniczego zmieszane z topnikiem i jeszcze wieloma składnikami. Taka płytka jakoś się specjalnie nazywa. Ale teraz nie wiem jak. Pewno ktos podpowie. W łodzi jak mi robili taką płytke to w jednej firmie (chyba na Targowej) trawili a w drugiej ( mała uliczka od Al. Politechniki) wiercili. Potem trzeba sobie zrobić mały przyrządzik z zawiasem żeby taką płytke przymocować. Pod tą płytkę z dziurkami wkładasz swoją płytkę. Musisz ją dobrze ustawić, tak żeby otworki pasowały do miejść gdzie ma być pasta. Wkładasz trochę pasty na górną płytkę ( tą z otworkami) i przeciągasz małą plastikową szpachelką. Przez dziurki przejdzie troche pasty i zostanie na polach lutowniczych. Układasz potem w tym elementy. Możesz się pomylić z dokładnością ułożenia do połowy wielkości punktu lutowniczego. Przy lutowaniu samo się dobrze ułozy. Jak po polutowaniu np. oporniki bedą stały na sztorc to znaczy że nie były umazane w paście z dwóch stron. Płytki wiercone dają za mało pasty, trawione za dużo. Optymalny jest sitodruk. Drukuje sie pastą przez sito. Problem polega na tym że siciarze nie maja specjalnej siatki i pojęcia jak to zrobić. Jak masz poutykane elementy w paście To trzeba to ugrzać do temperatyry wyższej niż temperatura topnienia stopu lutowniczego. Ja grzałem w tym co opisałem. W środku było 320 stC i trwało to 35 sek. Na początku żeby się nie bawić w jakieś pensety i inne duperele zrobiłem sobie podajnik elementów. Wkładałem taśmę z elementami ( 20 taśm) i po oderwaniu folii zabezpieczającej pobierałem elementy ssawką zrobioną z wkładu do długopisu. Podciśnienie brałem ze sprężaki od lodówki. Oczywiście taśmy niały napęd. Jak wdusiłem przycisk to wysuwały sie wszystkie o jeden element. Prosty ten montaż jak budowa cepa. Nawet kiedyś przy burzliwej dyskusji na podobny temat zaproponowałem ucywilizowania mojego urządznia. Ja bym napisał jak zrobic częśc mechaniczną tak żeby kosztowała z

50 zyli a inni by dorobili program do sterowania tak żeby czytał pliki do takich układaczek fabrycznych. Mnie taki program nie był potrzebny bo napedzałem to z małego Atari i adresy byłu przypisane na stałe. Ale talmudyści stwierdzili że pierdo..e to dałem sobie spokój. Tomek
Reply to
kogutek4

Nawet nie rozroznisz czy bylo lutowane recznie czy w piecu :) (mucha nie siada) Pzdr Michal

Reply to
invalid unparseable

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.