model cieplny budynku

slocum napisał(a):

Kiedyś próbowałem wogóle cokolwiek zamodelować, ale poległem na samych pomiarach. No i doszedłem do wniosku że uskubanie 10% kosztów ogrzewania w moim przypadku nie jest aż tak istotne, jak zwykły komfort.

snipped-for-privacy@o2.pl napisał(a):

Tym bardziej że zakleżnie od siły wiatru model będzie zupełnie różny :)

slocum napisał(a):

Nie w sterowniku rzecz, tylko w odpowiednim doborze grzejników. Termozawory lokalne i tak powinny być (bez znaczenia czy sterowane pradem czy zwykłe), więc nie mam pojęcia co chcesz liczyć. Ważne jest żeby system był wystarczająco wydajny na -25 stopni + wiatr. I ważne zeby kocioł był jak anjbardziej elestyczny w dół.

"A.Grodecki" napisał(a):

W skali roku dało by się to jakoś uśrednić.

snipped-for-privacy@o2.pl napisał(a):

- "Tato, zimno mi."

- "Nie przejmuj się synku, w skali roku jest w sam raz!" :)

Bogdan Gutknecht napisał(a):

Typowy majster to ciemny młot. Dobry model jest łatwo zrobić, gdy ma się wiedzę szczegółową o obiekcie. Dopóki nie wiesz na prawdę jakie będziesz miał współczynnki przenikania przez mury, okna, dach, podłogę parteru z powodu fluktuacji materiałów i niedoróbek wykonawców (mostki cieplne), twój model będzie nic nie wart :) Termostat grzejnikowy kosztuje już od 30zł + zawór (zawory często są w grzejnikach od razu). Zasada jest taka, że c.o. projektuje się z nadmiarem co najmniej 20-30%. Raz że nie wiesz jaki klimat będzie a dwa, chodzi o komfort. Komfort to nie tylko ciepło, ale grzejniki niezbyt gorące a skuteczne. Czyli powinny być większe niż wychodzi z obliczeń. Obliczenia szacunkowe są wystarczające i modelem nie zaszlejesz :) Bardzo ważne też jakiego typu kocioł będzie to napędzał, dlaego że mają różna sprawność w różnych przedziałach temperatur wody w instalacji.

Tu ci nie potrzebny jakis ambitny model, policz tylko straty ciepla, bo inaczej stan ustalony nie bedzie dobry.

A potem wstaw termostaty, bo dobrze nie policzysz :-)

Jakie macie doswiadczenia z zaworami termostatycznymi ? Bo mi sie cos wydaje ze one nie maja prawa dobrze dzialac. Moze nalezy isc w kierunku porzadnych termostatow ?

J.

"J.F." napisał(a):

A to niby dlaczego ?

Dnia Thu, 31 Aug 2006 13:23:01 +0200, J.F. napisał(a):

Takie, że służą raczej do odcinania obiegu w nieużywanych pomieszczeniach :) Czujnik jest w najzimniejszym pomieszczeniu, pozostałe grzejniki są odkręcone na full i nie ma wielkich różnic przy przechodzeniu między pomieszczeniami. A domowe kommando dba, żeby nie przykręcać ;) No, dobra, jestem niesprawiedliwy, w kuchni mamy nastawione na 3, na klatce schodowej na 2 (zakres 4).

Czemu nie? Regulatory mieszkowe działają w tylu instalacjach i od tylu lat... Ja mam od 6 lat pnefalowskie.

Pozdrawiam Marcin Stanisz

Ja mam i dzialaja kiepsko, tzn nie stabilizuja. No bo w koncu jak ma stabilizowac 20C w pokoju czujnik umieszczony pare cm od kaloryfera i na rurze co ma 70C ?

J.

Dnia Thu, 31 Aug 2006 14:12:29 +0200, J.F. napisał(a):

To brak stabilizacji czy przesunięcie punktu pracy ze względu na obecność gorącej rury?

Brak stabilizacji = kiepski regulator, a przesunięcie punku pracy można skompensować inną nastawą. Są też takie z czujnikami na kapilarze, coby odsunąć od kaloryfera.

U mnie rury są z PP i wychodzą ze ściany tuż przed termostatem. Dodatkowo trzeba zwalczyć długie firanki i zasłonki, żeby nie blokować cyrkulacji powietrza...

Pozdrawiam Marcin Stanisz

J.F. napisał(a):

Dom to nie wylęgarnia jajek nie musi być bardzo stabilnie. Oczywiście jest to półśrodek, ale przyzwoicie poprawnie działający. jest dość odsunięty od grzejnika co powoduje że owiewa go konwekcyjnie powietrze o temperaturze zbliżonej do otoczenia. Oczywiście nie może być odgrodzony od pomieszczenia zasłoną czy inną przegrodą. W razie potrzeby i w pomieszczeniach z przeciągami (np korytarze, blisko drzwi) montuje się termostaty z wyniesionym zbiorniczkiem. Są dużo skutreczniejsze ale też droższe.

Rura zalezy od pieca, a regulator jest tylko kiepski proporcjonalny - to nie moze dobrze dzialac :-)

J.

J.F. napisał(a):

Zawsze możesz wymyślić coś lepszego i równie prostego, taniego i niezawodnego. Świat Cię pobłogosławi, zarobisz kupę kasy i nie będziesz wiecznie kiblował na newsach ;)

P.S. Nie ma możliwosci żeby ogrzewac piecem wodę w c.o. To się robi kotłami :)

Ja tylko sugeruje zeby zainstalowac sobie cos lepszego .. i nie patrzec na koszta. Ewentualnie .. jesli nie dziala, to po co przeplacac [za najtansze zawory termostatyczne] :-)

A kociol sie sklada z pieca i kotla wlasciwego ? :-)

J.