Chyyyba pada mi zasilacz w PowerMacu.
Objawy sa takie - czasami skubaniec daje sie odpalic kilka razy jeden po drugim az nagle przestaje reagowac na naciskanie przycisku "power". Wyjalem zasilacz z komputera, przeczyscilem delikatnie wszystkie wtyczki w tym wtyczke przekazujaca z plyty sygnal zalaczenia/wylaczenia. Po chwili przerwy kilka razy zaskoczyl i znowu przestal odpalac. Dzisiaj rano odpalil dwa razy bez problemu i znowu umarl. Po jakies godzinie znowu kilka razy odpalil i znowu dead...
W zwiazku z powyzszym szukam kogos z Krakowa kto powaznie zajmie sie tym zasilaczem.
Czy mozecie polecic kogos z Krakowa kto specjalizuje sie w naprawie zasilaczy komputerowych?