A wiec czy zwykly laptop bedzie mogl ciagle pracowac w temperaturze do minus 12 stopni?
-Aby to umozliwic zastosowany zostanie dysk SSD
-Obsluga poprzez ekran dotykowy
Co wy na to? Bedzie to zwykle laptop.
A wiec czy zwykly laptop bedzie mogl ciagle pracowac w temperaturze do minus 12 stopni?
-Aby to umozliwic zastosowany zostanie dysk SSD
-Obsluga poprzez ekran dotykowy
Co wy na to? Bedzie to zwykle laptop.
Akumulatory Li-Ion nie mogą być ładowane w ujemnych temperaturach.
Paweł
W dniu 2011-10-24 19:03, Paweł pisze:
akurat bede mogl wyjac akumulator bo bedzie nonstop na zasilaniu - chyba, ze ta bateryja podtzrzymujaca BIOS mialaby byc problemem?
W dniu 2011-10-24 18:45, fReLuZ pisze:
Z własnych doświadczeń - komputer dobre pracował w temperaturze -4*c przez cała dobę. Ba, nawet mu to służyło. Jednak warto schować taki komputer w jakieś termoodporne niepalne pudełeczko. Wtedy ciepło jego pracy go ogrzeje.
Ja stosowałem zwykłe dyski, flash nie stosowałem ze względu na to ze wahania temperatury mogą szlag trafić dane.
W dniu 24.10.2011 18:45, fReLuZ pisze:
Będziesz musiał uważać z wilgotnością, żeby się nie oszronił ;) I będziesz prawdopodobnie musiał rozejrzeć za dobrym panelem rezystancyjnym - te na większości sprzętu są pojemnościowe i nie są kompatybilne z rękawicami.
W dniu 2011-10-24 20:53 fReLuZ napisał(a):
O to akurat bym się nie martwił. Od lat do podtrzymywania BIOSu nie używa się akumulatorków tylko cylindryczne baterie litowe (np. CR2032) - one w niskich temperaturach się całkiem dobrze czują.
Problem będzie natomiast z wyświetlaczem. Mały LCD alfanumeryczny 16x2 w zamrażarce (-18 stopni) taak baardzoo zwaalniaa, że zmianę zawartości widać wyraźnie dopiero po kilku sekundach. Z kolorową matrycą LCD zapewne będzie podobnie. Czyli komputer nada się na serwer ale już nie do normalnej pracy.
W dniu 2011-10-24 20:53, fReLuZ pisze:
Bateryja raczej nie ale pamieci NAND nie lubia zabawy na lodzie i zmian temperatur.
W dniu 2011-10-24 23:41, Osadnik pisze:
A zwykly dysk to wedlug ciebie wytrzyma -12 stopni ?
Pamietam jak kiedys przymrozilo w pewnym zakladzie pracy tak ze rano wszystkie dane szlag trafil.
W dniu 2011-10-24 23:49, Adam Dybkowski pisze:
Dlatego wlasnie wymyslilem, ze bylby to komputer typu all in one np.
Co wy na to?
In the darkest hour on Mon, 24 Oct 2011 23:55:41 +0200, Jerzy Dombczak snipped-for-privacy@dabczak.net screamed:>>>
Taki stary grzejący się skaziak byłby tu akurat zaletą. :)
Użytkownik "Artur M. Piwko" snipped-for-privacy@buziaczek.pl napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@buziaczek.pl...
Ma jakieś znaczenie interfejs, czy może piszesz o takim NAPRAWDĘ starym? :) Aż muszę najbliższej zimy spróbować, choć kiedyś jakiegoś rzęcha pakowałem do zamrażarki, odmawiał współpracy, aż sie trochę rozgrzał (choć na obudowie jeszcze było trochę szronu)... ale może mi się uda jakiegos rozgrzanego, na zimno zimą wystawić i zobaczyć, co będzie...? Miałem dyski, co w pokoju grzały mi się powyżej 50oC :)
In the darkest hour on Tue, 25 Oct 2011 14:26:48 +0200, Araneus Diadematus snipped-for-privacy@chlewik.pl screamed:
Generalnie wszystkie grzeją podobnie, tylko starego nie byłoby szkoda użyć. :>
Moje bez cyrkulacji powietrza spokojnie rozgrzewają się do +50 przy Tamb
+22.On Mon, 24 Oct 2011 23:47:11 +0200, Michoo wrote: [ciach]
Koreańce już sobie z tym poradzili(ciekawe czy opatentuja :))
Użytkownik "Bo(o)t manager" <bo.o.t snipped-for-privacy@WYTNIJTO.poczta.wp.pl> napisał w wiadomości news:j8ob7r$lhl$ snipped-for-privacy@news.onet.pl...
Rożkiem kanapki z chleba też się tak bawiłem... :P :) A później kanapkę zjadałem. Działało, dopóki był chlebek (lub bułka odpowiednio twarda) :) i można było dotknąć tym telefonu. Krówką też smyrałem po ekranie, tylko kostką cukru nie... Niestety, dotyk mi się stłukł (nie od papu) :) i aparat czeka na naprawę (sam ją zrobię, zeby nie było) :))
Witam
Jeśli temat aktualny - napisz na snipped-for-privacy@onet.eu
Pozdrawiam
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.