Jakie zasilanie pieca z laserówki/ksera?

Jak (napięcie,pobór prądu) jest zasilany przeciętny fuser z przeciętnej laserówki? Wpadła mi w ręce złomowana HP LJ 4 i chcę ją przerobic na linię technologiczną do produkcji płytek drukowanych, tylko niestety nie mogę znaleźć w necie potrzebnych danych. Z fusera wychodzą dwa złacza, jeden to zasilanie halogena, drugi - zapewne jakiś pomiar temperatury (też byłbym wdzięczny za jakieś sugestie, co to może być, termistor czy raczej termopara). Ktokolwiek wie, nawet niekoniecznie w tej konkretnej drukarce, bardzo proszę o podpowiedzi.

J.

Reply to
Jarek P.
Loading thread data ...

Jarek P. napisał(a):

halogen jest na 230v, moc okolo 400-600W, czujnik temperatury to ntc ~100k w 20stC (nachylenie raczej nieznane, B na poziomie 4500)

Reply to
BartekK

Dzięki! Jeszcze tylko dla pewności: mówisz o piecu z takiej konkretnej drukarki, czy ogólnie o piecach stosowanych w drukarkach?

J.

Reply to
Jarek P.

Akurat pare dni temu Star-a LP4 macalem a ma chyba ta sama grzalke i czujnik co LJ4. Ale Macalem rowniez wiele 'halogenow' z laserow (z okazji wymiany) i wszystkie byly na 230v, i wszystkie ktore macalem mialy czujniki ntc, niektorore 47k, ale wiekszosc 100k.

Tyle ze obawiam sie ze ci sie nie przyda ten piecyk do termotransferu - zobacz jak jest lozyskowany walek z zarowka w srodku - on jedzie tylko w takich plastikowych 'lozach' - wiekszy docisk i one sie topia i wyginaja, po 3 plytkach okazalo sie ze walek jest pod skosem, a jeszcze chwila i wogole to sie stopilo i przestalo krecic... Juz nie mowiac o tym ze docisk walka taki troche "kolejowy" - sprezyny trzeba wymienic, bo inaczej toner sie rozjezdzal przy plytce 1.5mm

Lepiej szukac fusera z duzych kolorowych drukarek/kser - tam sa 2 walki "miekkie" i w kazdym zarowka (wieksza moc/lepsze grzanie/mniejsze spadki temperatury po wsadzeniu plytki), pozatym walki sa na lozyskach (takich prawdziwych, z waleczkami/kulkami) i docisk ma taki skok, ze po ustawieniu sprezyn daloby sie plytki 3mm puszczac...

Reply to
BartekK

No i niestety, nie bedzie magla do płytek, a w każdym razie nie tak prosto :-( Podłączyłem zasilanie 230V pod grzałke tego pieca, zrobiła się ciepła ale jakoś tak słabiutko jedynie, od razu mówię, że żadnych innych przejawów życia, żadnych odgłosów, dymu itp. nie było. Rozmontowałem całość i co się okazało:

- ano po pierwsze halogena niet. Wewnątrz rury z teflonowej folii jest ciągnąca się przez całość ceramiczna listwa, oraz przyklejony do niej od góry mały metalowy element gabarytów mniej więcej starych radzieckich diod prostowniczych, na elemencie są napisy: Tf 240(stopni) D242PSL S. Ze śledztwa mi wynika, że grzałką jest ta listwa, na niej musi być też napylony termistor (wyprowadzenia kontroli temperatury są wzięte z listwy),a ten podejrzany element to jakieś dodatkowe zabezpieczenie termiczne, ono jest włączone w szereg z tą ceramiczną grzałką. I najgorsze: listwa jest popękana :-((( Ciągłość zachowuje jedynie na wąziutkim paseczku, pęknięcia są wzdłużne i jest bardzo prawdopodobne, że powstały w wyniku prób przemaglowywania przez piec płytek drukowanych (sprawdzałem, czy sie mieszczą) - ta listwa jest bardzo cienka, przy nierównomiernym nacisku mogła po prostu popękać.

I teraz pytanie: polować na allegro na kolejną drukarkę, tym razem jakąś porządną z solidnie wykonanym fuserem, czy wywalić w cholerę z tego co mam ten obecny wałek grzejny, wstawić w jego miejsce kawał miedzianej rury odpowiedniej średnicy z halogenową żarówką lub spiralą w szamotowych koralikach wewnątrz, do tego jakiś termoelement ślizgający się po powierzchni i cieszyć się piecem nie do zajechania?

J.

Reply to
Jarek P.

Akurat ten fuser mechanicznie wydaje się OK, skok ruchomego wałka jest naprawdę spory (tam jeszcze jest dźwignia do ręcznego jego podnoszenia celem uwolnienia utkniętego papieru). "Wałek" grzewczy jest nieruchomy, ma możliwość jedynie suwania się w pionie, obraca się naokoło niego jedynie teflonowa folia w formie rękawa, obrotowy jest oczywiście wałek dociskowy i do tego jeszcze jest zestaw wałków wyciągających papier do końca. Płytki przez to przejeżdżają bardzo ładnie, docisk jest chyba akurat taki jak trzeba, zresztą bez problemu można go zluzować jeśli będzie taka potrzeba. Post niżej piszę o przeróbkach, nad jakimi się zastanawiam, jeśli pójdę tą drogą, na początek chyba będzie po najmniejszej linii oporu - górny wałek zostawię nieruchomy + ta teflonowa folia obracająca się naokoło niego. Jedyne, czego się obawiam, to wytrzymałośc elementów z tworzywa sztucznego na temperaturę, to tworzywo to coś jak stary bakelit, takie dość kruche mechanicznie, no ale jeśli stara grzałka stykała się na całej długości z tym tworzywem i było OK, to może i tu nie będzie problemu, jak w starych gniazdach osadzę metalową rurę? A taka rura da o wiele większą pojemność cieplną, będzie równomiernie grzała i wogóle miała same zalety :-)

Tak, ale ciężko to zdobyć, pozatym duża drukarka = duży fuser, a ja chcę zrobić kompaktowe maleństwo.

J.

Reply to
Jarek P.

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.