jaka lutownica?

Taniej kupić z AVT - tylko 20 PLN:

jest jeden haczyk: nie ma do nich grzałek a jeszcze ani jedna sztuka nie wytrzymała mi dłużej niż rok _dorywczego_ używania. I to bez zwiekszonej mocy. Sa do niej zapasowe groty, ale to bez sensu, bo oryginalne sa nie do zajechania a i tak pada grzałka :-(

Tego bym w ogóle nie kupił.

[...]

s_13 napisał(a):

No to zdecyduj się - albo niezawodna albo za darmo. 20-50zł to jest za darmo i oczekuj uzębienia jak u darowanego konia. Możesz też lutowac drutem rozgrzanym nad gazem...

P.S. Kolba 60W nie nadaje się do rur miedzianych. Chyba że do kapilar :) Rury lutuje się palnikiem i ma on moc setek watów.

To masz tylko regulacje mocy, a nie temperatury, ale do malej gabarytowo elektroniki pewnie wystarczy - da sie dobrac pi razy drzwi warunki :)

Sama kolba wyglada identycznie jak te za 12 PLN, ktore grzeja tak mocno, ze papier przepalaja - nie da sie tym lutowac bez wstawienia diody i zasilania 1 polowka. Ze "stacja" jest pewnie w miare OK, ale to i tak tylko namiastka (regulacja mocy, a nie temperatury).

Nie wiem, czy polecam, ale ja mam Elwika LERT-24 (z regulacja w kolbie). Dziala od 8 lat. Tylko z Elwikami miewalem problemy z 1. grotem (utlenial sie). Kolejne groty -ok. Nie wiem dlaczego tak bylo.