Witam,
Posiadam wiekowy juz amplituner pod tytulem marantz R-1220 (dosc rzadko spotykany model). Podczas pracy wzmacniacza slychac w glosnikach trzaski i szumy, bardzo czesto rowniez przerywa. Po jakims czasie pracy zaklocenia te ustaja, wiec klopotow dopatruje sie w powstaniu zimnych lutow gdzies tam w elektronice.
Niestety, wszystkie elementy w tym sprzecie sa tak poupychane, ze kompletnie nie da sie tam dostac z lutownica. Nie idzie w ogole rozkrecic i wyjac poszczegolnych ukladow - po prostu zadnego pola manewru. ;)
I teraz mam takie pytanie, czy istnieja jakies bezinwazyjne metody usuwania zimnych lutow? Cos tam kiedys slyszalem o wkladaniu do zamrazarki, ale nie jestem do konca przekonany czy to dobry pomysl.
Aha, probowalem juz ostukac kondensatory - myslalem, ze moze cos pomoze, ale niestety nic z tego.
Jakies pomysly?