Co ty powiesz :) Ja robiłem positivem PCB nie raz i nie dwa. Nie masz szansy na uzyskanie "z ręki" takiej jakości nasienienia lakieru jak na fabrycznej PCB. O poziomie zanieczyszczeń to już w ogóle nie ma sensu dyskutować.
Oczywiście - pisałem że da się. Do prostych rzeczy można. Tylko po co ? A do bardziej wymagających (precyzyjny druk, 2 stronny) - to nie da się, przy zastosowaniu dostępnych u amatora środków.
Jasne, zbuduj sobie wirówkę :)
Jeżeli amator robi pojedyńcze PCB, to koszt gotowego laminatu będzie niższy albo niewiele większy niż POSITIVU i laminatu gołego.
Jeżeli robi "nie amator", większe ilości albo bardziej zaawansowane pcb
- to ty, bardziej zabawa z POSITIVEM jest ekonomicznie nie uzasadniona.
Ponadto jak rozumiem, dla ciebie godziny stracona na zabawę (bo to jest zabawa) w robienie własnego laminatu z emulsją nic nie kosztuje. No to tu się bardzo różnimy - mój czas jest bezcenny, i wolę kupić laminat, zrobić i zapomnieć, a nie "delektować się" przygotowaniem laminatu, malowaniem, suszeniem i modleniem się, żeby efekty był akceptowalny...