Uszkodzone sluchawki - skąd wkladki?

Witam

Mam, tzn. w tej chwili miałem... ;-) słuchawki bezprzewodowe, klasy noname, niemniej przez kilka lat w miarę sie sprawowały. Jedna ze słuchawek zaczęła od pewnego czasu brzęczeć, trzeszczał też potencjometr głosności, więc postanowilem ustrojstwo rozebrać i sprobowac powalczyć - "a nuż". Okazalo się, że sama słuchawka jest to wyjmowalna wkładka mocowana na zatrzaskach. Niestety w ferworze walki z wyciąganiem z zatrzasków pociągnełem za przewody i... wyrwałem we wkładce blaszki do ktorych jest lutowany ten cienki przewod od cewki. Potem probowalem dłubiąc lutownica odnależc te przewodziki... coraz głebiej i głebiej... eh, jak ostatni lamer... - w kazdym razie wkładka nie gra i juz raczej nigdy nie bedzie.

Pytanie: czy takie wkładki mają typowe rozmiary i parametry? Średnica mojej: 30mm, grubość ok. 6 mm, impedancja: 32 omy. Pomyślałem, że gdyby tak, to jestem skłonny spróbowac zainwestowac powiedzmy do max. 70zł w jakieś słuchawki przewodowe i przełożyć wkladki

- pod warunkiem oczywiście, że by posiadaly demontowalne wkładki o takich samych wymiarach parametrach. Może ktoś móglby podpowiedziec konkretny model?

Tutaj zdjęcia rozwalonej wkładki:

formatting link
pozdrawiam -

Stanley

Reply to
Stanley P
Loading thread data ...

wiekszosc sluchawek takie ma :)

Reply to
DJ MuNiO

......

Kup w supermakecie za 20zł (sprawdź średnicę linijką) słuchawki, i wymień - ale koniecznie obydwie wkładki.

B.P.

P.S. Konkretnego typu nikt ci nie poda - jest ich tyle co odcinków "Mody na sukces". Zresztą większość tych słuchawek to takie samo g..... jak rzeczony film. Dlatego nie kupuj takich za 4,50zł tylko trochę lepsze.

Reply to
BP

Witam

Sęk w tym, że często sluchawki są fabrycznie mocno zafoliowane w tych śmiesznych opakowaniach przeznaczonych do powieszenia na haczykach, zatem troche nie bardzo widzę akcję rozrywania takiego opakowania w sklepie (zwłaszcza w hipermarkecie ;-) a potem jeszcze ściągnięcia gąbki i pomiaru wkładki linijką ;-) Dlatego podpytuję na grupie - sądze, że o większe głupoty ludzie pytają w usenecie... ;-) - a nuż ktoś niedawno nabył (albo naprawiał?) słuchawki klasy powiedzmy ok. 50-100zł i byłby łaskaw ściągnąć gąbkę (i ile sie da łatwo, bo z tym też różnie bywa...) oraz zmierzył średnicę wkładki, no i jeszcze napisał mi jaki to był model... :-) Odnośnie mnogości typów: wiem przecież, że jest tego w handlu od groma i ciut jeszcze, niemniej skoro zdecyduje się wydać wyżej wymieniona kwotę to wolałbym kupić w miarę możliwości coś co mi podejdzie. Chociaz oczywiście wiem, że nikt mi tutaj nie zagwarantuje, że z tego-a-tego modelu wkładki na pewno podejdą. Najwyżej bedę miał dodatkową parę słuchawek przewodowych... ;-) A'propos jeszcze wymiany obu wkładek: to dla mnie jest oczywiste. I na koniec odnośnie kwoty 20zl, juz nie mówiąc o 4,50 ;-) - mimo wszystko skłonny jestem dać nawet ciut więcej. Te ktore popsulem kosztowały ok. 100 marek, czyli ok. 50 obecnych EUR, zatem ok. 250zł i mimo że bezprzewodowe, i niestety szumiące (radio) brzmiały jak na sprzęt tej klasy IMO całkiem nienajgorzej. Dlatego jestem sklonny te około 50-70zł zainwestować w naprawę (cała elektronika jest przecież sprawna) - w coś brzmiącego ciut lepiej od wkładki telefonicznej.

pozdrawiam -

Stanley

Reply to
stanley_pWYTNIJTO

Tak przypuszczam, lecz nie chciałbym trafić na tę mniejszość ;-)

pozdrawiam -

Stanley

Reply to
stanley_pWYTNIJTO

Ja w takim razie zawsze proszę, żeby rozpakowali. Zwykle są faktycznie problemy, ale spróbować warto. Zobacz też, czy na opakowaniu nie ma podanej średnicy. Wydaje mi się, że czasem jest. Poza tym IMHO możesz nawet spróbować podocinać je na wymiar, a w razie potrzeby użyć kleju. To jest już desperados, ale można i tak, jeśli bardzo Ci zależy.

Roland

Reply to
R o l a n d

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.