Witam grupowiczow zbudowalem uklad na AT90S8535 + DS1813 + toroid 300W Toroid jest wlaczony do sieci 230V poprzez szeregowy rezystor 2,2 ohm/5W. Mialo to zapobiegac udarowi przy wlaczeniu. Pochwili mial sie zalaczac przekaznik mostrkujacy ten rezystor. Przekaznikiem steruje procesor poprzez tranzystor. Przekaznik podlaczony do +12 a tranzystor zwiera do masy. I wszystko dziala OK na sucho czyli do momentu kiedy podlacze toroid. Nadmienie, ze caly uklad jest zasilany z oddzielnego transformatorka i ukladu stabilizacji napiecia. Na oscyloskopie sprawdzalem napiecia zasilajace - nic nie przysiada, reset jest OK ale podczas zalaczania przekaznika zaczyna sie cos dziac. Przekaznik po zalaczeniu od razu "puszcza" i znowu zalacza. Czasami jest OK - pewnie zalacza, czasami wariuje. Nie bardzo rozumiem gdzie popelnilem blad. Jezeli ktos ma doswiadczenia w tym temacie to bardzo bym prosil o pomoc pozdrawiam mako
- data opublikowania
20 lat temu