Dymi jak dymi ale jak zacznie wrzec i po oczach chlapac...
To jest ostra chemia, tu nie ma zartow - tu przezyja tylko ci ktorzy wiedza co czynia... Mnie przezycia w takich stytuacjach uczono od pietnastego roku zycia ale jak widze ci ktorych to ominelo nadal probuja wymyslec mozliwie skomplikowany sposob pozbycia sie zywota a przynajmniej zdrowia...