po przeczyszczeniu gaznikow w Kawasaki ER5 i przejazdzce pojawil sie problem, motor jest slaby i na wolnych obrotach chodzi tak jakby chcial zdechnac,
widoczna usterka elektroniczna to: jak przygazuje to obrotomierz czeka z 2-4 sekundy i dopiero rusza, jak puszcze gaz to obrotomierz bardzo powoli wraca z powrotem, wczesniej obrotobierz chodzil szybko zgodnie z przygazowaniem
dodam ze przy sciaganiu baku troche benzyny sie wylalo na motor i moglo zachlapac styki elektryczne, nic innego nie wymyslilem, styki troche przeczyscilem i popsykalem sprayem do stykow ale nie pomoglo
na innych grupach dyskusyjnych odpisali mi ze mam oszkodzona elektryke w motorze, sam nie wiem od czego :((((
wie ktos co sie motorkowi moglo stac ?
jestem z Bochni, na bliska odleglosc moge podjechac, (ale nie za daleko bo nie chce uszkodzic motorka)
pozdrawiam