Re: Woreczki strunowe ESD z TME

> Adam, zdradź proszę dlaczego tak racjonujesz? Szczupły jesteś, więc

>> wątek z kaloriami odpada, zresztą snikersy by nie pasowały ;) >> Jakieś surwiwalowe tematy Cię dopadły? > To jest tzw. minimalizm w podróży :) Gdy trzeba nieść swój cały dobytek > przez 20-30 km dziennie po dzikich górach w Skandynawii to naturalnym jest > dążenie do obniżenia wagi bagażu. Na bazie ilości kilometrów określam > zapotrzebowanie na kalorie, a z tego powstaje konkretny plan żywieniowy. > Przygotowane wcześniej porcje trafiają jak widać do woreczków z TME i nie > tylko ;) Jak na razie taka koncepcja sprawdza się całkiem nieźle. Jest z > tym trochę zabawy na etapie przygotowań ale wychodzi to sporo taniej niż > gotowe zestawy i też lżej, bo opakowanie np. od porcji żywności > liofilizowanej jest o wiele cięższe niż torebka strunowa.

Jeden taki kiedyś przygotowywał się do wyprawy polarnej. Przygotował sobie mnóstwo porcjowanego musli. Wyprawę ledwie przeżył a na następną już się nie wygłupiał z musli ale zapakował normalny, przyzwoity pemikan.

Reply to
RoMan Mandziejewicz
Loading thread data ...

Dnia Mon, 4 Jan 2021 10:21:12 +0100, RoMan Mandziejewicz napisał(a):

Będę o tym pamiętał szykując się do wyprawy na biegun. Póki co zaglądam co prawda za koło podbiegunowe, ale na sam czubek Ziemi to jeszcze mi daleko. :) Planowanie żywienia i przygotowywanie na tej podstawie racji jak na razie zdaje egzamin. Mam też wciąż ten komfort, że prowiant w plecaku nie stanowi 100% mojego wyżywienia i na ogół zawsze mam możliwość pozyskania dodatkowych kalorii czy to w sklepie, czy w jakieś hotelowej restauracji.

Reply to
Adam

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.