Re: Czy ktos wie co siedzi w analizatorze spalin?

Użytkownik Grzegorz Kurczyk napisał:

> > > Pomiar polegał w zasadzie na > > pomiarze różnicy rezystancji spirali opływanej i kompensacyjnej. > > Przyrząd mierzył tylko stężenie CO2. > > PS Z fizycznego punktu widzenia przyrząd mierzył ciepło właściwe > przepływającego gazu. > > Pozdrawiam > Grzegorz

Hmm... Słyszałem inną teorię: taki przyrząd mierzy stężenie CO - tlenek węgla dopala się na rozgrzanej spirali powodując jej dodatkowe podgrzanie i zwiększenie rezystancji. Ale specjalistą w tej dziedzinie nie jestem. ;)

Pozdrawiam, szelus

Reply to
szelus
Loading thread data ...

Użytkownik snipped-for-privacy@googlemail.com napisał:

Nie będę się sprzeczał. Może Kolega ma rację, a może były rozwiązania oparte o obie metody. W przypadku dopalania, spiralki pomiarowe musiałyby być nieźle rozgrzane (rozżarzone). W przyrządzie, który naprawiałem były tylko mocno ciepłe. Temperaturę "mierzyłem" organoleptycznie tzn. w palec parzyło, ale skóra jeszcze nie śmierdziała ;-)

Dość sporo informacji o zasadzie działania nowszych rozwiązań znalazłem tu:

formatting link
Pozdrawiam Grzegorz

Reply to
Grzegorz Kurczyk

Użytkownik Grzegorz Kurczyk napisał: [...]

I dokładnie tak jest - w analizatorze CO2 puszcza się gaz badany wokół odpornych chemicznie drutów grzanych do kilkudziesięciu stopni Celsjusza

- wolfram jest zbyt mało odporny, zwykle sa to druty z polerowanej platyny. W przypadku analizatora gazów palnych druty też są z platyny - ape pokryte tzw. "czernią platynową" czyli wysokodyspersyjnym proszkiem lub gąbczastą strukturą platynową dla rozwinięcia powierzchni i są grzane dużo wyżej - w efekcie na czujniku pomiarowym następuje katalityczne dopalanie gazów palnych i wydziela się ciepło, na czujniku odniesienia, grzanym taka samą mocą nie ma się co dopalać czyli jest tylko chłodzony

- ma więc niższą temperaturę i niższą rezystancję.

Dawno to było ale zdarzyło mi się kiedyś ukończyć porządne technikum chemiczne w którym dyplom robiłem m.in. z elektrycznych metod instrumentalnej analizy gazów...

Reply to
"Dariusz K. Ładziak"

Użytkownik Dariusz K. Ładziak napisał:

O... i w taki oto sposób pociągnęliśmy kolejny łyk wiedzy :-) I o to chodzi.

Dzięki i pozdrawiam Grzegorz

Reply to
Grzegorz Kurczyk

No dobrze, dopalanie dopalaniem, załapią się CO, lotne organiczne, ale jak analizatory mierzą SO2, NOx ? Tu już chyba nieco inne czujniki?

Reply to
DJ

Nie wiem jak mierzy to analizator samochodowy, ale laboratoryjnie mozna mierzyc pokrywajac jakis przewodnik katalizatorem, ktory np. katalizuje reakcje red-ox interesujacego cie zwiazku - np. NO do NO2-, NO2- do NO3-. Towarzyszy temu przeplyw elektronow, czyli prad. Da sie w ten sposob mierzyc femtomolowe stezenia zwiazkow, co w polaczeniu z faktem, ze czujnik moze miec wielkosc rzedu kilkuset nm daje progi detekcji rzedu kilku tys. molekul danego zwiazku.

Reply to
T.M.F.

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.