Przycisk bluetooth

Cześć.

Chciałbym zdalnie wyzwolić migawkę w telefonie (część większego projektu).

Jest masa pilotów "bluetooth", które po sparowaniu z telefonem mogą działać jak wyzwalacz.

Są może jakies gotowe moduliki bluetooth, gdzie, powiedzmy, funkcja "naciskania klawiszy" jest możliwa do sterowania z mikrokontrolera przez jakieś proste druty 5/3.3V?

Zanim zrobie druciarstwo z przekaźnikiem/transoptorem sterującym gotowym pilotem, wolałbym wiedziec, że czegoś nie pomijam z gotowców.

Reply to
heby
Loading thread data ...

sobota, 4 lutego 2023 o 21:58:49 UTC+1 heby napisał(a):

No ale jaki bardziej gotowy gotowiec chcesz niż taki pilot?

Reply to
Dawid Rutkowski

Coś z okolicy "moduliku do Arduino".

Rozebrałem 2 piloty bluetooth i oba nie działają na transoptorze (?), musza być zwierane przekaźnikiem. Troche strzelanie z armaty do muchy, no i mają baterię, a to zbędny detal.

Zanim uznam to za właściwe rozwiązanie, rozglądam się na czyms, co ma normalne goldpiny i sterowane jest cyfrowo, z zasilaniem z uC.

Przejrzałem co mają na aliexpress, ale nic nie znalazłem. Wiem jednak doskonale, że wyszukiwarka ali jest absurdalnie tępa i czasami nie potrafi znaleźć rzeczy które pasują nazwą 1:1. Dlatego mam nadzieję, że ktoś kojarzy.

Jak nie, to pozostaje robić druciarstwo.

Reply to
heby

No też się kiedyś nad tym zastanawiałem - może tłumaczy na chiński i wtedy wyszukuje. Trzeba klikać w podobne rzeczy, to jest szansa że się pojawi coś w proponowanych.

A co do tematu - a procek masz z lan, albo wifi? (skoro to "większy projekt") - to wtedy jakaś apka na telefon i nic nie trzeba drutować.

Reply to
Mirek

Nie, to zwykły AVR. Nic specjalnie super wypasionego.

To coś podobnego do tego:

formatting link
Tylko tutaj autor poszedł na całość i pilot jest sterowany z serwo ;)

Chcę zrobić dodatkowy stopnień swobody w pionie, ale mechanika stolika zostanie taka jaka jest. Skoro już zmieniam kilka rzeczy to chciałem się pozbyć tego absurdu z serwo...

Reply to
heby

Nie no to ja bym odwrócił sprawę i całą "logikę" zrobił na telefonie. Potem przez wifi do esp32 (nawet esp8266 by wystarczyło) i do silników.

Ale chwila... przecież są programy do skanowania "z ręki" - taki stolik obrotowy ma jeszcze jakąś przewagę?

Dziwne też jest, że nie działa pilot na transoptorze - pytanie czy na przekaźniku ci zadziała. Spotkałem się z tym, że pilot radiowy typu do bramy nie chciał działać po dolutowaniu się do przycisku i umieszczeniu go w wyłączniku ściennym, ale prawdopodobnie te przewody robiły za dodatkowe obciążenie (masa?) i drgania gasły - coś tam nadawał, ale odbiornik go nie rozumiał.

Reply to
Mirek

Pewnie tak, ale mam już gotową mechanikę i elektronikę. Zmienie, jak się nie sprawdzi, na coś innego, ale robienie całego softu od zera jest też jakimś kosztem.

Używałem MeshLab. Dla zdjęć "z ręki" ma zdecydowanie niższą jakość, wliczając w to masę glitchy. Dodakowo, jeśli masz model w dokładnie takiej odległości jaką ustaliłes, możesz nie tylko odzyskać proporcje, ale i wymiary. Z ręki wymiary wychodza bardzo "z grubsza" a i proporcje czasami nie wychodzą wcale dobrze. No i prawda taka, że MashLab i jakiś inny, który testowałem, wieszają się, zapętlają albo odmawiają rekonstrukcji na bylejakich fotkach. To na stoliku się nie dzieje. Choć na razie stolikowych rekonstrukcji nie robiłem za wiele poza kilkoma do przetestowania koncepcji. Się zobaczy. Na razie traktuję to jako rodzaj eksperymentu.

Stolik się pojawił głównie dlatego, że mam kilka małych (pojedycnze cm) przedmiotów, których nie chce mi się odtwarzać ręcznie i chciałbym mieć w miarę dokładny model na bazie którego mogę coś ulepić. Typu klapka do baterii itd.

Zadziałał na śrubokręcie - więc na przekaźniku też powinien.

Jeden pilot kompletnie nie widzi transoptora (za duże napięcie załaczenia tranzystora?), a drugi zachowuje się tak, jak by ktoś cały czas wciskał przycisk (rezystancja wyłaczonego transoptora za niska?). Ale on w ogóle się też tak zachowuje bez transoptora, tylko sporadycznie. Jakaś niedoróbka chińczyków.

Poradzę sobie z tym, to nie problem. Chodzi tylko o uniknięcie takiego druciarstwa, jeśli to możliwe i jest gotowiec. Jak nie ma, to zrobie na drutach.

Mam najzwyczajniej opory przed robieniem fuszerki. Trudno to uzasadnić racjonalnie wadozaletami rozwiązania.

Reply to
heby

No właśnie czekanie na przesyłkę z ali żeby coś tam było ładniej przylutowane w prototypowym urządzeniu nijak mi się nie klei.

Reply to
Mirek

Nigdzie się nie śpieszy. Aby wykonać łozysko tego stolika (wydrukować) musiałem czekać ze 2 lata na odpowieni poziom przeróbek drukarki pozwalajacy na uzyskanie takich toleracji.

Oczywiście, mógłbym go zrobić na piaście od Poloneza, ale ... nigdzie się nie spieszy.

Reply to
heby

Dobrze zrozumiałem że chcesz wyzwalać zdjęcia w telefonie z AVR? Na stykach słuchawek masz 2 styki masy + ? oraz wyjścia L i P.

Te 2 wystarczy zwierać żeby wyzwalać zdjęcia jak z selfie sticka.

Reply to
Rutkowski, Jacek

No cóż, nie wyliczę ile popełniłem niedokończonych projektów i rozwlekanie w czasie zwykle zmniejsza szanse na ukończenie. Ale mam też sporo takich, które ukończyłem, działają zgodnie z założeniem, ale są nieprzydatne - bo coś tam innego działa lepiej albo po prostu założenia, idea - okazały się nie do końca trafne. Dlatego jak mam pomysł, to staram się go zrealizować najpierw z tego co mam i angażując jak najmniejsze środki nie zważając na estetykę czy overengineering. Oczywiście jest też gonienie króliczka, czyli robi się dla przyjemności robienia a nie żeby mieć zrobione.

Reply to
Mirek

Tak mam w tej chwili i działa ... trochę działa. Ale chciałbym zrobić to lepiej, tym bardziej, że gniazdo słuchawkowe to obecnie zanikający bajer. Ponadto męczy mnie podpięcie bezlusterkowca (z powodu makro), więc będzie jeszcze pewnie inaczej itd. Ogólnie szukam różnych rozwiązań, przycisk bluetooth to tylko jedno z nich.

Reply to
heby

Tak nazywa się to hobby. I to gonienie jest celem.

Aczkolwiek ten projekt jest uczkończony w werji "jako tako działa". teraz przyszła pora na jakieś usprawnienia.

Reply to
heby

W dniu 2023-02-05 o 00:03, heby pisze:

A zamieniałeś nogi tranzystora w transoptorze? mógł być odwrotnie spolaryzowany i dlatego nie zadziałał.

Reply to
Janusz

Podłączyłem poprawnie ;) W oryginale przyciski są zwierane do masy i tak też wpiąłem tranzystor w transoptorze.

Zamówiłem inne piloty (w sensie, inna konstrukcja). Nie poddałem jeszcze tego pomysłu kompletnie.

Reply to
heby

No ale mierzyłeś napięcie na tym tranzystorze? Powinno być >2V i spadać do 0.2 jak jest włączony. Może jakieś pull-up kiepskie i kawałek przewodu z tranzystorem robi już za obciążenie. A może jednak 0.2 jest za dużo - włącz transoptor i wtedy spróbuj zewrzeć czy wyzwoli.

Reply to
Mirek

Tak.

Było nieco powyżej 0.2V jak pamiętam. Mogłem go "wyzwolić" zwierajac nogi transoptora mechanicznie.

Przypuszczalnie to za wysoko w tym konkretnym przypadku. Może jakis transoptor unipolarny (?). Nie wiem czy takie istnieją, z resztą to bez znaczenia, ten konkretny pilot i tak ma upierdliwą wadę - traci parowanie po odpięciu baterii, wiec raczej nie sie nada i tak.

Może. Ogólnie oba piloty mają tendencję do wzbudzania się już na kilku cm przewodów.

Zwierany śrubokrętem wyzwala bez problemu.

To czy zrobie to przez przekaźnik, transoptor czy cokolwiek innego nie ma znaczenia. Zanim coś wybiorę, wolę wiedzieć, czy nie ma gotowca sterowanego 5/3.3V. Jak nie ma, to rękodzieło pozostaje.

Reply to
heby

Podaj kilka przykładów coby nie powtarzać na sobie tych historii. To było z cyklu inni mówili, że to nie ma sensu ale im nie wierzyłeś czy inny schemat?

Reply to
Marek

Nie mam zapędów do pisania blogów, ale koronnym przykładem może być podajnik peletu do pieca. Podajnik działał świetnie, tylko samo palenie peletem okazało się bez sensu.

Reply to
Mirek

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.