Przemyslenia noworoczno - wzmacniaczowe

  1. Wczoraj poszedlem po rozum do glowy i przylutowalem. Opornik 2 kOhm na wejsciu wzmacniacza, zwierajace wejscie do masy. Pomoglo - wzmacniacz zrobil sie odporniejszy na przesterowania i na przydzwiek sieciowy. Choc jakby basy mu nimimalnie przycichly. Nie wiem, czy to ostatnie to nie jest moja jakas autosugestia.

  1. Kabel doprowadzajacy sygnal z karty muz. do wzmaka ma ze 4,5 metra. 2 zyly ekranowane i dziala calkiem qlturalnie. Jak go przedluzylem kablem

3 metrowym, kupionym jako gotowy - uslyszalem w glosnikach przydzwiek. Widac ten nowy kabel za 7 zl to jakis szajs. Nastepny robie sam.

  1. Zasadnicza kwestia - po odlaczeniu sygnalu w glosnikach slysze brum (bardzo cichutkie - ale jednak), i jest to brum na czestotliwosci ewidentnie wyzszej (100Hz?), niz to brum od kabelka (50 Hz?), ktory juz zostal przesuniety do zapasow. W zwiazku z tym mam pytanie takie: oplaca sie robic stabilizator napiecia do zasilania wzmaka? No, po prostu schodze na audiofila (ale takiego DIY). Kiedys sam pisalem, ze to sie mija z celem (bo stopien wyjsciowy wzmacniacza to de facto sterowane zrodlo pradowe, ktore samo sobie reguluje prad), ale mimo wszystko. Z moich rozwazan w kazdym razie nasuwa sie wniosek, ze bezkompromisowe zasilanie bym zrobil jedynie przy wykorzystaniu baterii akumulatorow od Jelcza - nie ma prawa nic burczec.

Jak Wam kac noworoczny odpusci, to skrobnijcie cos w odpowiedzi.

Pzdr, POKREC.

P.S. Ja mam taka teorie, ze jakosc przujemnosci poznaje sie po kacu, jaki po niej nastepuje (nie tylko tym alkoholowym, ale takze np. moralnym ;-) ). P.

Reply to
POKREC
Loading thread data ...

Użytkownik Ukaniu napisał:

Byc moze, ale walac potencjometr 10k na wejscie robie de facto cos podobnego. Potencjometru nie mam, bo jakos nie moge sie zebrac do poszukiwan w Krakowie 10k/B podwojnego. Zreszta wlasnie ruszylem lutownica, i to byla autosugestia. Zarowno bez opornikow jak z nimi gra tak samo. przynajmniej na ucho.

Watpie, bo kompiszona pedze z gniazdka bez PE. Wiem, wiem, ale nie mam takiego w pokoju i nie chce mi sie filozofowac z doprowadzeniem takowego, skoro wszystko od 10 lat chodzi poprawnie.

Ja tez nie cuduje i te skladowe mam pewnie na podobnym poziomie - trzeba z uchem na kolumnie sie polozyc, zeby je uslyszec, w sluchawkach nieco lepiej to slychac (bo dorobilem sluchawki do wzmaka), ale cos mi sie widzi, ze jedynym radykalnym sposobem bedzie zrobienie stabilizatora. I w ten sposob wytne jakiekolwiek przydzwieki i klopoty. Dodatkowa korzysc to wyprowadzenie zasilania i trafa ze skrzynki wzmacniacza no i efekt topowego kondycjonera sieciowego za b. gruba kase ;-). Pzdr, POKREC.

Reply to
POKREC

no wiesz - kondensator 1uF przy 100Hz ma 1.5kohm. To teraz obejrzyj karte muzyczna - jakie kondensatory ma w szereg z wyjsciem - 10u czy 200n :-)

Najpierw sprawdz czy to np nie z monitora pochodzi. Moze wystarczy w srodku wieksze elektrolity wsadzic.

Na razie w sensie pozytywnym - po podejrzewam ze naprawde slyszysz to co ci przeszkadza :-)

Zazwyczaj jednak napieciowe. CHyba ze na lampach.

J.

Reply to
J.F.

Uzytkownik "J.F." <jfox snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisal w wiadomosci news: snipped-for-privacy@4ax.com...

mam czestosciomierz kolo komputera i czesto wyskakuje na nim 41kHz... (sonda w powietrzu)

Reply to
Wladyslaw Skoczylas

Użytkownik J.F. napisał:

Zdecydowanie raczej 10uF. Z moim cwanym rezystorem zrobi to filtr gornoprzepustowy. Licze (czy dobrze?): f3=1/(2*pi*R*C)=1/(6.28*2000*10E-6)=7,96 Hz - niezle ponizej pasma akustycznego. Dlatego nie slysze roznicy przy wlutowanym i wylutowanym oporniku. A razem z opornikiem uklad jest stabilniejszy. Rezystorek na razie zostaje.

Z monitora? Moze wyjdzie z tego smieszne nieporozumienie, ale ja mam LCD-ka. Duzy obciach, czy chodzi o monitor innego rodzaju? Elektrolity mam normalne, na 50 V, po 2 sztuki 6800uF na galaz zasilania. Zastanawia mnie, czy przypadkiem koncowka mocy moze sobie byc niestabilizowana, ale na wejsciu takiego klasycznego wzmacniacza mocy jest stopien roznicowy (jedno wejscie to sygnal, pod drugie wpina sie sprzezenie zwrotne regulujace wzmocnienie (i pasmo przenoszenia tudziez znieksztalcenia), inne farfocle - moze one nie lubia zasilania napieciem niestabilizowanym?

Kurcze, tyz prawda. Jak widze schemat w ksiazce, to nie ma sprawy, zebym go obczail, ale jak ten sam schemat zobacze jako czesc czegos wiekszego, to trace orientacje... Ale jak juz sie robi wzmacniacz za cale 200 zl, to zalezaloby zeby byl poprawny (czyt. walil na kolana wszelakich audiofilow, co za swoje samograje mogliby kupic 2 samochody ;-) ). Nic to ze skrzynka ze sklejki, kolumny oklejone tapeta winylowa na Tonsilach ze zwrotnicami z gieldy - takimi, jakie akurat mieli w miare pasujace - tne kolumny dwudrozne na 3400 Hz :-). Sluchac tego sie da, miniwieze przy moim zestawie miekna (znaczy ja tak uwazam ;-)). Pzdr, POKREC.

Reply to
POKREC

POKREC napisał(a):

Stabilizator musiałby mieć znacznie większą wydajność prądową w impulsie by w razie mocniejszego "uderzenia" nie ograniczał napięcia. Generalnie nie stosuje się stabilizatorów napięcia w zasilaniu wzmacniaczy mocy - poszukaj w archiwum bo trochę było na ten temat.

Reply to
badworm

Użytkownik "badworm" snipped-for-privacy@post.pl napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@badworm.pl...

Wszystko zależy od topologii i pomysłu. Są układy z zasilaczami impulsowymi śledzącymi wyjście wzmacniacza i dające napięcie jakieś kilka V większe. Są też i stabilizatory (liniowe czy też impulsowe), ale raczej w rozwiązaniach o małym PSRR (klasa D bez sprzężenia zwrotnego), w klasie AB jakiegoś japońskiego wzmacniacza też widziałem.

Pozdrawiam Łukasz

Reply to
Ukaniu

Z moich doświadczeń ze sprzętem audio, to zawsze zwarcie masy z sygnałem powoduje brum. Ty zwarłeś opornikiem 2kR, więc brum jest cichszy, ale jednak. Niestety, przeróbki sprzętu audio nie są tak proste, jak się wydaje :(

Reply to
Tomasz Wójtowicz

Ale mozesz wstawic 10k. POwinna zostac stabilnosc i wrocic bas :-)

No myslalem o cewkach odchylania pionowego .. ale moze i LCD cos tam emituje na 50Hz :-)

J.

Reply to
J.F.

Użytkownik Tomasz Wójtowicz napisał:

Czegos nie klapuje: jak rozewre mase z wyjsciem to wtedy dostaje brumu. Jak wejscie wzmaka mam podlaczone / zwarte / zwarte opornikiem - brum odchodzi jak reka odjal - zostaje tylko cichutenkie brzeczenie "odfiltrowanego" napiecia zasilajacego. Stad zwarcie wejscia do masy opornikiem, i to 2k, zeby brum sie nie pojawial, jak wyjme wtyczke z karty dzwiekowej. Niestety, to rozwiazanie ma ta wade, ze ograniczylo mi basy (a ja basowac niestety, lubie, no tak po prostu mam, wiesniactwo, ale zawsze. Na usprawiedliwienie dodam, ze musi to byc bas wysokiej jakosci - czyli szybki i ostry - z kolumn zamknietych albo - ponoc - z labiryntowek). Pzdr, POKREC.

Reply to
POKREC

Użytkownik J.F. napisał:

Kurde, ja juz nic nie rozumiem, albo kac mi przeszedl - wlutowalem 6k2 (bo takie mialem) i polepszylo sie pasmo od dolu - a jednak, autosugestia to nie bylo, brum po wyjeciu kabla z karty sie pojawia, ale przynajmniej nie wypadaja od niego szyby z okien.

W kazdym razie jak wzmak jest podlaczony do zrodla, to brumu nie ma ani deczka a pasmo - jak dawniej. Czyli nie mam sie czym przejmowac - w koncu nie uzywam wzmaka, jak jest odlaczony od zrodla sygnalu. Kurcze, czyzbym sie dzis czegos nauczyl? Niech zyje DIY!!!!!

I wielkie dzieki za instruktaz! Jakby co, to bede jeszcze pytal.

Pzdr, POKREC.

Reply to
POKREC

Z karty .. to ci kabel z powietrza lapie :-) On chociaz porzadnie ekranowany jest ?

Teraz wygrzeb wieksze oporniki :-)

J.

Reply to
J.F.

Użytkownik J.F. napisał:

Ekranowany. Taki, jak do sluchawek. Jak kabel odlacze od wzmacniacza, to brum tez sie robi.

Pogrzebie jeszcze... Pzdr, POKREC.

Reply to
POKREC

Użytkownik Ukaniu napisał:

Jakies 3 V. Za duzo? DC (po kondensatorach) jest na poziomie 30V

Pzdr, POKREC.

Reply to
POKREC

Użytkownik J.F. napisał:

Wygrzebalem (o dziwo mialem cos w zapasach). Dalem po 10k i gra super. Prawde mowiac, to roznicy miedzy tymi 6k2 a 10k nie slysze no, moze jednak troszke ;-). Pzdr, POKREC.

Reply to
POKREC

Użytkownik Ukaniu napisał:

13600 uF / 50V (po dwa 6800 uF na galaz zasilania). To burczenie jest dosc slabo slyszalne w tej chwili... Idealem bylaby kompletna CISZA jak nie ma sygnalu, ale rozumiem, ze to juz byloby mistrzostwo swiata? Wiem, ideal to 4 akumulatory od jelcza i mam zarowno obciazalnosc dynamiczna odpowiednio wysoka, i zero klopotow z tetnieniami. Ale ja nie jestem (jeszcze) audiofaszysta... Pzdr, POKREC.
Reply to
POKREC

POKREC napisał(a):

Przy takich tętnieniach to bardzo prawdopodobne że kondensatory nie mają już tej pojemności którą powinny były mieć. Nie są jakieś stare, wyschnięte?

pozdrawiam Piotr

Reply to
Piotr

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.