Witam. Grzebalem przy tasmie od matrycy w laptopie bo sie jakies pasy dziwne pojawily. Przelutowalem kawalek tasmy i bylo ok. Niestety przy skrecaniu do kupy, spadl mi kabelek od masy na inwerter i szlag go trafil. Matryca i laptop dziala bo sprawdzalem. Do inwertera dochodzi napiecie ale za nim juz nic nie ma i swietlowka nie swieci. Szukalem na allegro i innych podobnego ale nic takiego nie znalazlem a bez dokladnych specyfikacji nawet innego nie zabardzo jak wiem podpiac. Mierzylem przy innych laptopach i zazwyczaj jest to 5 - 12 V na wejsciu do inwertera ,a w tym jest 20V, tyle ile podaje zasilacz. Nie jestem elektronikiem i pojecie mam bardzo ogolne.
Prosze o informacje, czy taki inwerter posiada jakies bezpieczniki i jak one ewentualnie wygladaja ? Moze bede w stanie jakos to pomierzyc. Dzieki.