Problem z lcd 1*16.

Witam,program sterujący pracą termostatu,napisany w bascomie jakiś czas temu. Procek 89c2051. Dotychczas uruchomionych kilkadziesiąt egzemplarzy bez problemu. Ostatnio kupione w sklepie 2 wyświetlacze lcd wyświetlają krzaki, obydwa zachowują się podobnie. Wyświetlacze pochodzą z AVT. Wyświetlacz z dawnych zapasów działa poprawnie. Czym mogą się różnić? Może wymagają większych opóźnień? Może Ktoś miał podobny problem?

Reply to
Robert R
Loading thread data ...

Robert R denied rebel lies:

Możliwe, że wymagają większych opóźnień - sprawdź. Miałem taki przypadek z wyświetlaczami 2*16.

Reply to
MoonWolf

MoonWolf snipped-for-privacy@polbox.com napisał(a):

AVT prosi o odesłanie wyświetlaczy z opisem nieprawidłowości.

Spróbuję podstawić kwarc o mniejszej f (4 - zamiast 12 Mhz).Wtedy 1-wire pewnie przestanie działać.

Konkretnie które opóźnienia były krytyczne w Twoim przypadku? Pomiędzy wystawieniem danych a impulsem strobe?

Reply to
Robert R

Robert R denied rebel lies:

Szczerze mówiąc nie pamiętam już - w każdym razie problem był z inicjalizacją wyświetlacza. Choć po namyśle - to niekoniecznie problem jak twój, bo (IIRC) po ponownej inicjalizacji wyświetlacz już działał (nie wiem - być może był 'na granicy').

Reply to
MoonWolf

Udało się zmodyfikować program i wyświetlacze ożyły. Przy kwarcu 12Mhz w układzie, zmieniłem deklarację w programie na 17Mhz. Przy tej zmianie f 1- wire jeszcze działa jak się okazało.

Reply to
Robert R

To jest pytanie ogólne - nic nie mam do Roberta:

Czy większość softu w Atmelach jest tak pisana/diagnozowana a problemy rozwiązywane w/w sposób?

Reply to
Darek

Odpowiedz rownie ogolna - bez analizatora logicznego, czy debuggera jest to uniwersalna metoda rozwiazywania problemow w kazdym sofcie na kazdym procesorze. Zmiena sie cos i sie patrzy czy dziala czy wybuchnie. Czasem nawet przynosi to rezultaty. Trzeba miec szczescie.

Reply to
DJ

DJ pisze:

To się nazywa programowanie genetyczne - zmieniamy małe kawałki w losowych miejscach aż program będzie działać lepiej. :)

Reply to
Adam Dybkowski

Użytkownik Adam Dybkowski napisał:

Hehe... i jak wykazała Matka Natura taki styl programowania jest nawet skuteczny. Teoretycznie generując losowe ciągi bajtów powinno się udać napisać Windowsa ;-) Wadą takiego stylu programowania jest czas potrzebny do osiągnięcia do celu i mnóstwo "genetycznych pomyłek" po drodze. Choć jak by się przyjrzeć rozwojowi systemów M$ to kto wie czy ta metoda programowania nie jest tam używana na szeroką skalę :-):-):-)

Pozdrawiam Grzegorz

Reply to
Grzegorz Kurczyk

Jest. Co mnie w windowsach wk* to to ze zamiast dobrze przemyslec sprawe i potem rozwijac, to sobie "eksperymentuja". Raz cos jest, w nastepnej wersji nie ma, w kolejsnej jest inaczej.

Zobacz np obsluge faxu..

J.

Reply to
J.F.

Użytkownik J.F. napisał:

Święta Prawda. :-) Choć z drugiej strony zobaczcie Koledzy jaki to może mieć marketingowy wydźwięk:

"Nasze systemy tworzone są najnowocześniejszą metodą PROGRAMOWANIA GENETYCZNEGO !!!"

80% ludków łyknie taki slogan jak przysłowiowa "mała rybka" ;-)

Pozdrawiam Grzegorz

Reply to
Grzegorz Kurczyk

Grzegorz Kurczyk pisze:

W programowaniu genetycznym jest tylko mały kruczek: trzeba przede wszystkim dysponować obiektywnym sposobem sprawdzenia, czy program działa lepiej, czy gorzej niż inna wersja (np. robiąc w ten sposób algorytm obliczania pierwiastka z podanej liczby czy tym podobne) a w szczególności czy działa idealnie dobrze - wtedy dalsze zmiany można zatrzymać. Automatyczne przetestowanie wszystkich mechanizmów całego systemu operacyjnego pokroju Windows byłoby bardzo skomplikowane, w szczególności sprawdzenie reakcji na różne niestandardowe sytuacje (jak w przypadku exploitów wykorzystujących przepełnienie bufora jakiejś funkcji, nieprawidłowe parsowanie specjalnie spreparowanych plików graficznych przy ich wyświetlaniu itp).

Ale w każdym razie [podobno] programowaniem genetycznym można dojść do celu znacznie szybciej niż zmieniając cały kod programu losowo (bo teoretycznie losując kilkaset MB danych też można otrzymać kod Windows).

Reply to
Adam Dybkowski

Użytkownik Adam Dybkowski napisał:

Z punktu widzenia genetyki "lepiej" jest wtedy, gdy po mutacji rosną szanase utrzymania gatunku. W przypadku Windowsa w pewnym sensie istnieje taki mechanizm weryfikacji - są nim użyszkodnicy ;-) Trzeba wygenerować mutację i zobaczyć czy przetrwa na rynku ;-) Pewna różnica M$ w porównaniu do Matki Natury polega na tym, że MN stosuje mutacje delikatne na tyle, że w przypadku pomyłki genetycznej organizm ma jeszcze szansę się przystosować i przetrwać (choć oczywiście nie zawsze). Tymczasem organizm XP po długim czasie wypaczeń genetycznych powoli przystosował się do środowiska i zamiast sobie dalej spokojnie ewoluować został potraktowany końską dawką promieniowania i wyszedł z tego potworek "wiśta".

;-)

Pozdrawiam Grzegorz

Reply to
Grzegorz Kurczyk

Grzegorz Kurczyk pisze:

Eee tam, marketingowcy Microsoftu już o to dbają, by każdy ich produkt się dobrze sprzedawał. Nijak się to nie ma do oceny programu przez użytkowników.

Reply to
Adam Dybkowski

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.