Płytka uruchomieniowa większego uC dla

Witam!

Poszukuję płytki uruchomieniowej na pracownie studencką z uC. Wymagam:

a) ARM albo MIPS albo coś podobnego ale na pewno obsługiwanego przez gcc. Przy czym wole jakieś mało egzotyczne architektury. Niczego koło DSP nie potrzebuje.

b) zamontowane na płytce z maksymalną ilością peryferiów: minimum: piezo, LCD (idealnie - graficzny), USB, RS232, diody, przyciski, potencjometr z A/C, wyjście na wzmacniacz. Idelanie gdyby wszystko było zamocwane pancernie.

c) sensowne ilości RAM/FLASH i możliwość _wygodnego_ programowania ich z zewnątrz. Myślę że jakieś 32/64kB RAM i jakieś 256kB Flash powinno być ok. Być może będzie to niepotrzebne, ale chce na zapas. Może się trafi jakiś ambitny student.

d) Interfejs JTAG współpracujący możliwie z dużą ilością programów lub gniazdko JTAG + osobny interfejs (przy czym LPT absolutnie odpada, wyłącznie USB). Chodzi o to żeby JTAG nie działał tylko z softem firmy X który działa tylko na Win.

e) Wsparcia programowego przy czym mniej mi zależy na debugerze a bardziej na kompilatorze. Idelanie jeśli będę w stanie korzystać z tego pod Linuxem. Ostatecznie pod windowsem, ale minimum XP (żadnych programów z muzeum).

f) jakieś przykłady załączone ale nie od razu dekoder MP3 ale może spokojniej: jakieś mruganie diodami, jakieś napisy na LCD itd.

g) żadnego łaczenia kablami. Wszystko podpięte na sztywno, ewentualnie trudno rozbieralne.

h) zasilanie z USB było by idealne. Może też być zasilanie z zasilacza wtyczkowego ale odpornego na studentów (zmiana polaryzacji, zalewanie masłem z kanapki, mylenie dziurki USB z Firewire (tak, to _możliwe_ ) etc).

i) o wartości dydaktyczne (jakkolwiek to rozumieć).

Najbliżej mi chyba do ZL9ARM z Kamami, ale ostatnio miałem kosmiczne przejścia z tym sklepem (sprzedają przez www towar którego nie ma bo nie jest produkowany ... oraz gubią maile w obydwie strony) więc może ktoś poleci coś lepszego, tym bardziej że ten nie jest do końca idiotoodporny (np. wyświetlacz trzeba podpinać itd).

Ma ktoś jakieś doświadczenia co się sprawdza najlepiej? Ilośc pieniążków nie jest jakoś mocno ograniczona, załóżmy że za jeden taki kompletny zestaw (płytka, peryferia, programator, interfejs JTAG) chcę się zmieścić w ok. 1000zł. Powiedzmy że zmarginesem w górę jesli warto.

Reply to
Sebastian Bialy
Loading thread data ...

Właśnie Microchip stworzył nowy kontroler 32-bitowy. I do tego jest świąteczna obniżka wszystkich płyt prototypowych -20% na całym świecie, więc i u nas.

formatting link
formatting link
formatting link

tutaj opis po polsku:

formatting link

Reply to
invalid unparseable

Przepraszam, powinno być bez ID:

formatting link
PIC32 - 32bitowe mikrokontrolery Microchip

Microchip wprowadził do swojej oferty rodzinę 32bitowych mikrokontrolerów PIC32 opartych o rdzeń MIPS32 M4K. Architektura ta zapewnia wydajność 1,5 DMIPS/ MHz osiągana dzięki efektywnemu zestawowi rozkazów, 5 stopniowemu mechanizmowi buforowania "pipeline" i sprzętowym modułom "multiply/accumulate". Aby zapewnić optymalne wykorzystanie pamięci programu, mikrokontrolery wspierają mechanizm MIPS16e, który zapewnia redukcję rozmiaru kodu 40%, dzięki użyciu 16 bitowych rozkazów. W ramach pierwszej grupy dostępnych mikrokontrolerw sa dostępne układy pracujące z zegarem 72MHz, oferujące do 512KB pamięci Flash i 32kB pamięci RAM.Rodzina układów PIC32 oferuje bogate peryferia analogowe i komunikacyjne oraz 16-bitowy port równoległy do obsługi zewnętrznej pamięci i wyświetlaczy. Układy PIC32 są obsługiwane przez MPLAB w wersji 8 dostępnym do ściągnięcia ze strony

formatting link
oraz dobrze znane narzędzia MPLAB ICD2 i REAL ICE, oraz nowy kompilator C32 (dostępna darmowa wersja "student"). Poza narzędziami Microchipa układy sa wspierane przez narzędzia firm trzecich: Ashling, Green Hill oraz Hi-Tech. Wspierających od dawna architekturę MIPS. Pełna lista narzędzi oraz inne informacje na temat PIC32 znajdują się na stronie
formatting link

2007/11/08
Reply to
invalid unparseable

Wez pod uwage ze to ma byc pracownia na nastepne kilka lat nie muzeum z MIPSami i ARM'ami na pokladzie Proponuje PPC z Freescale lub AMCC !

Reply to
MT

No bajer, tylko czy to jest standardowe ? O ile pamiętam PICe miały jakieś totalne kretyństwa typu stosy sprzętowe itp które powodowały że gcc miał powazne problemy z generacją kodu. Jest na to jakiś OS już ?

Reply to
Sebastian Bialy

PPC wchodzi w rachubę. AMCC nie znam. Ba, może być nawet x86. Czy polecasz jakieś zestawy uruchomieniowe ?

PS. Odpalenie na tym czymś linuxa było by jak najbardziej ok, ale raczej szukam czegoś do pobawienia się pinami, przerwaniami etc. Od zera.

Reply to
Sebastian Bialy

Mogę zaproponować SAM7-EX256:

formatting link

Rdzeń ARM7TDMI.

Wszytko ww + Ethernet.

Programowanie przy użyciu najzwyklejszego przewodu USB.

ARM-USB-OCD lub UsbScarab2 ARM JTAG.

GCC.

Przykłady na stronie.

Warunek spełniony.

Zasilanie z USB lub z zasilacza (biegunowość nie ma znaczenia).

Cennym uzupełnieniem zestawu jest książka:

formatting link

pozdrawiam Krzysztof Kajstura

Reply to
Krzysztof Kajstura

O wygląda sympatycznie. Czy coś poza płytką + kablem USB technicznie jest potrzebne do rozpoczęcia pracy ?

Skoro polecasz to proszę powiedz czy działają na linuxie ? Nie mam doświadczeń i stąd pytanie.

Ogólnie: czy powyższa płytka uruchomieniowa ma szanse działać w całości developerki na linuxie? Chce w miarę możliwości pozbyć się windowsa z różnych przyczyn.

Reply to
Sebastian Bialy

To w zupełności wystarczy.

Tak. Z softu na Linuxa jest darmowy OpenOCD lub komercyjne środowisko CrossWorks for ARM (mają tańszą opcję przeznaczoną dla uczelni).

GCC + ulubiony edytor + OpenOCD tworzy wszystko co potrzeba aby działać w Linuxie. Programować flasha trzeba wtedy przez JTAG bo SAM-BA jest tylko na Win.

pozdrawiam Krzysztof Kajstura

Reply to
Krzysztof Kajstura

Standardy to się skończyły na 8051 :-) Teraz to się liczy co jest na pokładzie, pobór prądu, przykłady, szybkość, support itp. Microchip ma swoje wady i zalety.

No ciekawe spostrzeżenie. Proszę zauważyć, że zwolennicy Microchipa napisaliby zapewne: "Kiepski gcc jest do ułomnych procesorów bez stosu sprzętowego i nie potrafi sobie poradzić z procesorami RISC." Z tego co mi wiadomo, z gcc można korzystać w odniesieniu do wcześniejszych mikrokontrolerów Microchipa. Jak jest z tymi nowymi 32-bitowymi kontrolerami i gcc - nie wiem, ale jest dobre forum na ten temat na stronach firmy. Jeśli chodzi o C to są dostępne 2 tanie profesjonalne kompilatory . Studencka wersja jest zdaje się na 60 dni free.

Nie słyszałem, ale warto przejrzeć noty aplikacyjne (po tytułach). Microchip jak do tej pory nie specjalizował się w dostarczaniu platformy pod OS na żadem uK. Jeśli jednak jest to duży uK, to pewnie można coś na niego przygotować.

Nie lepiej jest kupić 4 płytki z różnymi uK i zrobić 4 rotacyjne grupy na laboratorium? A potem obserwować studentów. Wyniki koniecznie przedstawić na p.m.e. W końcu będziemy wiedzieć który jest najlepszy :-)

Reply to
invalid unparseable

No też mam na pracowni. Ale to jest jednak era kamienia łupanego.

AVR jakoś daje radę. A to podobno RISC żeby wziąść pierwszy z brzegu przykład. Z PICami zawsze miałem kłopot w znalezieniu jakiegoś kompilatora który:

a) jest za darmo

b) kompiluje coś więcej niż archaiczny C.

Nie wiem co się zmieniło przez 3 lata, ale używam AVR i chyba to był dobry wybór - przynajmniej mam porządny kompilator.

Jeśli są _tanie_ to niech się wypchają - niby jak student ma skopilować kod w domu ? Potrzebuje właśnie coś na gcc choćby z uwagi że warto napisać kod w domu na MinGW/Cygwin, sprawdzić, przerobić na uC i zapakować - mając nadzieje na usunięcie większości błędów już na PC. Jeśli są stosowane jakieś egotyczne kompilatory to nie bardzo mi one pasują.

Z resztą znając życie będą one chodziły wyłącznie na jedynie słusznym systemie operacyjnym ...

Nie chodzi o to czy Microchip coś robi - raczej czy środowisko obok czegoś nie popełniło. Jakieś proste wątki i okolice.

Mam tak. '51, AVR, Pecet (w roli uC :). Chce jednak coś nieco większego choćby po to żeby można było pisać z większym rozmachem (pod jakimś uSystemem operacyjnym).

Niestety to nie politechnika. A to oznacza, że jak mi zamrugają diodami w określonej sekwencji to już się cieszę ...

Reply to
Sebastian Bialy

Sebastian Bialy pisze:

Uwaga: Ten procesor ma 256KB pamięci Flash (która zmieniana regularnie przez studentów szybko się zużyje) i tylko 64KB RAM (do wielu zastosowań na programy i dane studentów może nie wystarczyć, sam oceń), a do tego nie można podłączyć do niego więcej pamięci RAM na zewnątrz. Poza tym jest całkiem fajny do zabawy i nauki ARMów (używam podobnego modelu AT91SAM7S256). Linux na tym na 100% nie pójdzie, bo rodzina ARM7TDMI nie ma MMU, do tego ilość RAMu dyskwalifikująca.

formatting link

Reply to
Adam Dybkowski

Krzysztof Kajstura pisze:

Zbytnie uogólnienie. Atmel opublikował specyfikację komend SAM-BA i jak najbardziej można je ręcznie wydawać chociażby z poziomu linuxowego minicoma. Albo napisać do tego super prosty skrypt.

Przykładowo tak wygląda załadowanie pliku do RAMu procesora AT91SAM9261:

- napisać w terminalu: Sadres,# (gdzie adres szesnastkowo)

- wysłać plik XModemem (bloki 128-bajtowe, CRC16) Aby uruchomić program:

- napisać w terminalu: Gadres#

Reply to
Adam Dybkowski

Wystarczy. Studenci nie dadzą rady napisać czegokolwiek co mi tą pamięć zajmie w 1.5 godziny. Z resztą jak wspominałem to nie politechnika.

Nie chodzi o odpalanie Linuxa na ARM tylko na PC z którego będę robił developing.

Reply to
Sebastian Bialy

Jeśli mówisz o minicomie to oznacza to, że USB widoczne jest w komputerze jako dodakowy port COM ? Czy masz na myśli SAM-BA po RS232 ?

Reply to
Sebastian Bialy

Sebastian Bialy pisze:

Witam!

Ostatnio bawiłem się tym:

formatting link
i bardzo przypadło mi do gustu. Dodatkowo zapowiada się, że ta rodzina mikroprocesorów dosyć szybko się przyjmie, m.in. ze względu na cenę.

Do obsługi wystarcza zwykły Wiggler czy dowolny inny jtag obsługiwany przez Open-OCD oraz dostępne darmowe środowisko Anglia Ideallist oparte o GCC. Oczywiście można też zaopatrzyć się w komercyjne narzędzia Keila czy raisonance. W dodatku wiem, że ST dosyć mocno promuje rodzinę procesorów STM32 (rdzień ARM Cortex-3M), więc proponowałbym skontaktować się z polskim dystrybutorem - może udało by się dostać te zestawy jako gratisy. Mój jest darmowy, darowany był z perspektywą zamówień dużej ilości procków, ale myślę, że perspektywa przeszkolenia studentów w tej dziedzinie też będzie dla firmy ST cenna.

Sam procek jest rozwinięciem ARM-7 Thumb (teraz mamy listę rozkazów Thumb-2, zachowującą kompatybilność w dół dla kodu skompilowanego w trybie Thumb), posiada wiele ciekawych usprawnień w stosunku do zwykłego ARM7, m.in. kontroler przerwań, sprzętowe mnożenie i dzielenie i inne ciekawe rzeczy.

Pozdrawiam, Paweł.

Reply to
Paweł Hadam

Ok, a teraz pytanie w drugą stronę: czy sposób programowania i pisania kodu różni się jakoś zasadniczo od innych ARMów ? Czy są jakieś kruczki typu "no niby ARM ale wie pan, w zasadzie to coś całkiem innego" etc.

No i powiedz mi jakiej kwoty mogę się spodziewać przy zakupie i czy kabelek USB wystarczy do zabawy (+ewentualnie JTAG jakiś).

Reply to
Sebastian Bialy

W zasadzie to jest identycznie jak dla armów. Jedyna trudność to zadeklarowanie odpowiedniego procesora w kompilatorze. Trudność przesiadki określiłbym na przejście np. z ARM7 philipsa na ARM7 atmela czy odwrotnie - różnica głównie w obsłudze peryferiów. Patrząc od strony studenckiej to CortexM3 jest łatwiejszy od zwykłego ARM7 - więcej rzeczy jest zrealizowanych sprzętowo. Oczywiście ST dostarcza darmowy zestaw różnego rodzaju funkcji do konfiguracji i obsługi peryferiów.

Hmmm, jak pisałem, mój był gratisem. Widzę, że Arrow w stanach chce za niego zedrzeć 230$, ale wydaje mi się to przesadą. Proponuję wysłać zapytanie do firmy Masters:

formatting link
snipped-for-privacy@masters.com.pl

Ewentualnie można spróbować bezpośrednio w polskim oddziale ST. Człowiek od mikroprocesorów nazywa się Artur Iwanicki, ale danych adresowych niestety nie mam przy sobie.

Pozdrawiam, Paweł.

Reply to
Paweł Hadam

Użytkownik "Adam Dybkowski" snipped-for-privacy@45wp.pl napisał w wiadomości news:fk21d9$s2p$ snipped-for-privacy@nemesis.news.tpi.pl...

Z tego co Sebastian napisał (miganie diodką jest dla jego studentów średnią osiągnięć) to sądzę, że w zupełności wystarczy tyle RAMu. Co ambitniejsi do projektów mogą sobie wykorzystywać Flash z większością zasobów płytki, a na zajęciach raczej sam RAM. Trzeba by im tylko napisać gotowe funkcje wyświetlania tekstu na wyświetlaczu, co z czcionką zajmie kilka kb. A może łatwiejszy by był wyświetlacz alfanumeryczny...

Michał

Reply to
invalid unparseable

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.