Witam!!!
Piosze tu po raz pierwszy i nie jestem na dodatek rasowym elektronikiem. Ale ostatnio nie dzialal mi jeden z przyciskow w pilocie do wiezy, a dokladniej ten z napisem "Power". Pilota rozkrecilem, zajrzalem i co spostrzeglem (choc to moze byc bledne spostrzezenie ;-) ?? Otoz na gumowym panelu (?) bedacym klawiatura na kazdym przycisku (dokladniej na powierzchni stykajacej sie z plyta wspomniana dalej) dotykajacym wewnetrznej zielonej plyty (?) z ukladem scalonym (?) jest jakby jakas ilosc pewnej substancji (czyzby jakiegos przewodnika?) co, jak wywnioskowalem, umozliwia operacje dokonywane pilotem. Na klawiszy "Power" tego "czegos" nie bylo i idac dalej tropem stwierdzilem ze to sie przyczynia fo slabego dzialania przycisku (ktory od czasu do czasu reaguje na wcisk). Potem pilota skrecilem i teraz przycisk wspominany dziala ale pod warunkiem ze wciskam go w odpowiedni sposob, podczas gdy reszta guzikow dziala bez zarzutu i bez specjalnych zabiegow z mej strony. Jaka moze byc diagnoza i co zrobic zeby guzikowi przywrocic dawna pelna funkcjonalnosc?? Wiem wiem caly temat blahy a moze i moja teoria nt. dzialania przycisku jest kiepska, ale nie od razu Rzym zbudowano :) Bede wdzieczny za sugestie i podpowiedzi naprawy. Pozdrawiam Pawel