Oscyloskop: OS-350, stan fatalny. Porysowany, poobijany, bez paru gałek, wielokrotnie naprawiany przez różnych "amatorów". Zasilacz W.N po paru minutach syczy i śmierdzi....lampa i jeden kanał sprawne !. Miałem go odrestaurować, ale dorobiłem się lepszego i sprawnego a na zabawę z nim po prostu nie mam czasu i motywacji.
Jak ktoś zainteresowany pomajsterkowaniem przy nim - oddam gratis, reklamacji nie uwzględniam. Odbiór wyłacznie osobisty - Warszawa.
Thu, 15 Nov 2007 21:12:09 +0100 jednostka biologiczna o nazwie "markofes" snipped-for-privacy@o2.pl wyslala do portu 119 jednego z serwerow news nastepujace dane:
"Nieumiem sprawdzić tego użondzenia. Obras się pojawia, całość hyba działa. Brakuje paru gałek ale to raczej nie problem. Nie pszyjmuje negatywuw." ;-)
Thu, 15 Nov 2007 21:15:24 +0100 jednostka biologiczna o nazwie "Leszek" snipped-for-privacy@spam.pl wyslala do portu 119 jednego z serwerow news nastepujace dane:
??? Czemu żeś tak na niego naskoczył? To źle że chce komuś oddać sprzęt? Jest wielu amatorów którzy nie są w stanie wydać nawet trzy razy mniejszej sumy niż wymieniłeś na oscyloskop. Dla nich nawet stary oscyloskop który można jakoś odrestaurować może być przydatny i dostarczyć wiele radości. Zresztą co tu ten cyfrak ma do rzeczy?
Chyba emotikonka zapomniales. Kurde, czlowiek oferuje za darmo sprzet, ktory moze sie przydac komus. Jakbym mial wieksza chalupe i mniej restrykcyjna zone, to sam bym wzial, lubie takie starocie. A Ty go straszysz jakas wyimaginowana odpowiedzialnoscia karna. Do autora watku: moze Muzeum Techniki byloby zainteresowane? Szkoda cos takiego wyrzucic.
Fri, 16 Nov 2007 01:00:43 +0100 jednostka biologiczna o nazwie Mario snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> wyslala do portu 119 jednego z serwerow news nastepujace dane:
A bo ja wiem? OIDP zasilacze WN w tych polskich oscyloskopach nie były jakoś przesadnie skomplikowane.
W amatorskich warunkach (finansowych i nie tylko) raczej brałbym pod uwagę przewinięcie trafa.
Tak czy inaczej - gość oddaje za darmo coś z czego można jeszcze coś zrobić, lub choćby wykorzystać na części albo jako eksponat, a znajdują się osoby które zaczynają za to jeździć po nim. Jako człowiekowi młodemu ciałem (no w miarę) i staremu duchem (a zazwyczaj bywa odwrotnie, nie? ;-) ) nie podoba mi się takie traktowanie.
Jeżeli nie umiecie spojrzeć na sprawę inaczej niż przez pryzmat pieniędzy i zawodowego zajmowania się elektroniką (gdzie "nie ma czasu", "nie opłaca się", "po co się tym zajmować" itp.) to chociaż zachowajcie takie komentarze dla siebie i powstrzymajcie się od dowalania człowiekowi który chce oddać coś za darmo.
Nawet gdyby chciał oddać komuś (czy sprzedać za piffko) Osę bez połowy lamp to chyba też jest to coś pozytywnego, nie?
Ech, gdzie te czasy kiedy ludzie odczuwali radość z ożywiania różnych padniętych sprzętów i robienia czegoś-z-niczego... ? A teraz tylko pieniądze, "opłaca się", "nie opłaca się" itd... :-/
BTW jako odtrutkę proponuję wziąć parę numerów Radioelektronika albo innego czasopisma technicznego z dawnych czasów i poczytać dział ogłoszeń :-)
Rzeczywiście :) Czasami zapominam że w necie odbiór przekazu może być niezgodny z intencjami nadawcy i trzeba się wspierać buźkami. ATSD to uważam, że dla jakiegoś początkującego to większy kłopot niż pożytek. No chyba, ze dla kogoś ten model ma wartość sentymentalną :)
Użytkownik "Pawel "O'Pajak"" snipped-for-privacy@gazeta.pl napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@p-65ddf670fbef4.home.aster.pl...
(ciap)
Jaką wyimaginowaną? ZTCW to istniejacą, lecz jeszcze niegzekwowaną powszechnie (za mała liczebnośc oddziałów w kominiarkach). Z dwóch zepsutych nie mozna tez jednego dobrego poskladać :(
Użytkownik "Mario" napisał w wiadomości > Pawel "O'Pajak" pisze:
Zaraz zaraz ja też coś mam w piwnicy i też nie wiem czy czasem nie jest to
350tka ? Jak będę u rodziców to rzucę okiem. Też mogę oddać. A tam trafo było sprawne tylko diody WN do powielacza miały problem. A z dwóch już jeden dało by się złożyć.
Też mogę oddać. Rodzice mnie ścigają że już X czasu mieszkam na swoim a bałagan zostawiłem u nich :)
... Akcja zakończona - nowy użytkownik bardzo się ucieszył i zapewne zrobi z niego użytek zanim przedsiądzie sie na wypasione cyfrzaki za bajonskie ceny które same za niego wszystko zmierzą - żeby nie było żem sknera parę grtatisów z "pinwiczanych" zapasów dołożyłem. Nawet jeśli go rozkręci trochę pokombinuje jak by to naprawić to i tak będzie miał pożytek - zdobytą wiedzę jak to działa + ładną kupkę części do dalszych eksperymentów. Wystawienia naśmietnik też się nie obawiam - cokolwiek co zawiera trochę żelastwa i ma odpowiednią masę pod blokiem u mnie długo nie stoi - szybko znajdują się amatorzy którzy chętnie wymienią to na flaszkę w najbliższym skupie surowców wtórnych.
Wszystkim "uprzejmym" komentatorom bardzo dziękuję za wsparcie. Fakt, nastały czasy że teraz wszystko idzie i się kupuje - a potem do pracy przychodzi elektronik który pierwszy raz w życiu trzyma lutownicę w ręku.
ps. do swojego pierwszego oscyloskopu na lampie B7S4 sam nawijałem trafo W.N. - zresztą był z kawałków tego co mi się dostalo jeszcze z pracowni w PKiN.
Witam przeczytałem ten watek ze smutkiem . Ktoś chce komuś cos dać żeby się pobawił i pewnie jeszcze doradzi ja to uruchomić , a tu zaraz ja se kupie za
1700 itp. A kurna dajcie cos komuś w prezencie chociaż oporni spalony :) Czy już zupełnie nie ma ludzi nie opanowanych św. mamoniuszem ? Życzliwości brak to nasz narodowa cudowna przywara . PFEEEEEEEEEEEEE OOOOOOOOOO Marek S
Użytkownik "Marek S" snipped-for-privacy@op.pl napisał w wiadomości news:fhku83$f0n$ snipped-for-privacy@atlantis.news.tpi.pl...
To w takim razie ja pierwszy:
mam do sprezentowania:
100 magnetowidów (uszkodzonych) głównie lata 1990-2002 niektóre nadają się do naprawy
8 telewizorów uszkodzonych - niektóre mają uszkodzony kineskop a elektronikę sprawną kilkaset schematów i instrukcji serwisowych kilkaset kg złomu elektronicznego RTV - głównie magnetowidowy i trochę TV mam też sporo części nowych do magnetowidów, ale za to już chciałbym aby ktoś wrzucił do kapeusza parę groszy to wszystko pozostało po likwidacji serwisu RTV i szkoda to wyrzucić na śmietnik
Chylę czoła więc, i tym bardziej liczył bym na wyrozumiałość ze ten oscyloskop w moim mniemaniu był "dobrym kawałkiem elektroniki", a nie dwa specjalizowane układy+LCD. Kto by dziś się zastanawiał co to np. UL1101.
nie byo w tym żadnych złych intencji - ktoś chce-> proszę oddam, nie ?- nie ma sprawy.
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here.
All logos and trade names are the property of their respective owners.