I tak samo trzeba było robić w przypadku UL1111. Ale jeśli oczekiwałeś napięcia niezrównoważenia poniżej 1 mV to raczej ciężko było coś sensownego wybrać :-( Swego czasu zrobiłem na tym wzmacniacz logarytmujący ze stabilizacją temperatury struktury - jeden tranzystor robił za grzałkę, jeden za czujnik temperatury, para różnicowa jako logarytmujący i kompensacyjny. Działało bardzo dobrze ale trochę nerwów straciłem na dobranie takiego prądu płynącego przez 'grzejnik', żeby podgrzał wystarczająco a nie topił struktury. Temperaturę struktury ustawiałem na ok. 70 stopni (piekarnik Twoim przyjacielem ;-).