Wyczytałem na audio.com.pl że wzmacniacz hi-end będzie najwierniej oddawał dźwięki gdy się go pomaluje lakierem fortepianowym. Gdzie taki lakier kupić - może łazienkę bym sobie też pomalował :-))))))
Leszek
Wyczytałem na audio.com.pl że wzmacniacz hi-end będzie najwierniej oddawał dźwięki gdy się go pomaluje lakierem fortepianowym. Gdzie taki lakier kupić - może łazienkę bym sobie też pomalował :-))))))
Leszek
Użytkownik "Leszek" <leszek snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:dku6ao$gru$ snipped-for-privacy@atlantis.news.tpi.pl...
Czepiasz sie. Tacy milosnicy High-End to jest zyla zlota :)
najlepiej jeszcze muszlę klozetową od środka, będzie dużo lepiej brzmiało ;-)
Waldek
A ja wyczytalem, ze inteligencja calej planety jest wartoscia stala, a wiec im wiecej ludzi tym mniejszy jest indywidualny IQ. Co gorsze, IQ wcale nie dzieli sie rowno pomiedzy poszczegolne osobniki. Tak tylko wyczytalem, zeby nie bylo...;)
Użytkownik "Leszek" <leszek snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:dku6ao$gru$ snipped-for-privacy@atlantis.news.tpi.pl...
A dodatkowo dźwięk ten o wiele lepiej brzmi, jeśli złącza SPDIF wzmacniacza i żródła sygnału połączysz specjalnym hi-endowym kabelkiem z rafinowanej miedzi - każdy meloman wychwyci różnicę
Tomek
Dnia 10.11.2005 Pelos snipped-for-privacy@pelos.pl napisał/a:
Racja - dla producentów lakieru fortepianowego tez ;-)
taaa.... niby bzdura, ale w takim razie po co maluje sią samochody drogimi lakierami, skoro nie ma to wpływu na jazdę? :>
Wzmacniacza pomalowanego tym lakierem to nie widziałem, ale kolumny owszem.
Polecam pojechać na audio-show w weekend
Mirek.
Użytkownik Leszek napisał:
Eee, to zaczyna przebijac kabelki za 40000 zl! Choc jak ktoz uwaza, ze kabelki to taka wazna sprawa i tak degraduja dzwiek - to moze zrezygnowac z nich i umiescic monobloki zaraz przy glosnikach? Omijamy wredne kabelki i za kwote 4000 razy mniejsza mamy jakosc wyzsza niz kabelki za cene samochodu... Pzdr, POKREC - porypany DIY-owiec uwazajacy, ze 1% wzrost jakosci dzwieku wart jest 1% wzrostu ceny i pracochlonnosci. Chyba, ze chodzi o wyglad i wypas, ale za to zawsze sie bulilo.
Użytkownik Mirek napisał:
Spoko: rozumiem, ze wyglad wygladem, ale za wujka mnie nic nie przekona, ze jakosc dzwieku zalezy od ceny sprzetu (albo na odwrot). Na cene audio wplyw ma glownie kultowosc (i nastrojowy widok zarzonych katod w swieczkach na wierzchu), jakosc dzwieku sporo mniejsza. Moj wzmacniacz na LM3886 polutowany w pajeczynke na podlodze gra lepiej, niz niejedno fabryczne cacko kosztujace 5 razy tyle. Pamietam czasy, kiedy wzmacniacze scalone faktycznie mialy parametry duzo gorsze, niz robione z dyskretow, a dyskrety dorownywaly jakoscia lampowcom. O scalakach mocy wtedy (lata 80-te) - nikt nie slyszal. Dzis scalaki sa nawet lepsze niz niejeden wzmacniacz robiony z dyskretow i moc 70 czy 100 W ze scalaka dzis nie jest niczym nadzwyczajnym (a w raczkujacej jeszcze klasie D - to szara codziennosc). Lampowce z kolei obiektywnie rzecz biorac maja marne parametry w porownaniu z dzisiejszymi polprzewodnikami, ale, jak juz kiedys gdzies pisalem - nie samym THD+N wzmacniacz gra... Zobaczymy, niebawem przyjda czasy, kiedy na lampy nikt nie popatrzy - po prostu wzmacniacze beda mialy guziczek przelaczajacy charakterystyke nasyceniowa i wtedy "klik" - i masz lampy - full wypas, "klik" - i tranzystorowe, metalowo - rockowe brzmienie. Pzdr, POKREC.
Szczerze powiedziawszy oko to można pocieszyć. Ciekawe jak z uchem. Lampy i ceny. Przeciętny człowiek i tak tego pewnie nie kupi. Za to bardzo bogaty człowiek wyczuwa tą subtelną różnicę w dźwięku i cenie.
Ja posiadam 2x LDM P315 300W w sinusie. I ciesze się. Do tego wzmacniacz na mosfet i grzmi. W kolumnach CELESTYN siedzi i na prawdę nie potrzebuję żadnego kina domowego, ponieważ przy tym czymś to każde miniaturowe cacko wysiada. Do tego twierdzę, że jeżeli kolumna nie ma odpowiedniej pojemności w stosunku do mocy to brzmi jak muszla klozetowa i żadne udogodnienia nie pomogą. Żadne procesory dźwięku i korektory. Do tego za cenę takich super zestawów prezentowanych w linku można sobie porządny sprzęt kupić może nie super marki i bez lakieru fortepianowego ale o wiele lepszej jakości.
Ale to tylko moja opinia :-)
Leszek napisał(a):
Do łazienki tylko taki na bazie mleczu syberyjskiego.
I trzeba pamiętać, że musisz się golić krótkimi pociągnięciami - za to symetrycznie, żeby się dźwięl dobrze rozchodził. BTW, zauważyłem istotną tóżnicę w brzmieniu przed - i po- goleniu - okazuje się, że szczecina na brodzie ma poważny wpływ na parametry akustyczne łazienki.
MAc
No i dobrze, ze sa tacy co maja i potrafia wydac wielka kase na kabelki, lakier i podstawke pod sprzet. Te pieniazki trafiaja potem do produkujacych 'cacka' - tutaj juz jest szansa ze rozplyna sie na bardziej racjonalne wydatki.
Inaczej Ci bogaci zaczeliby palic banknotami w piecu :)
Źle mnie zrozumieliście - link był po to, żeby sobie zobaczyć GDZIE i KIEDY jest wystawa.
Jedź i POSŁUCHAJ , ewentualnie popatrz (jak wygląd ma dla ciebie znaczenie), nie patrz na ceny skoro nie masz zamiaru kupić.
Mirek.
Już strona z opisem co będzie na show całkowicie mi wystarcza :-) ROTFL Ale widzę że nie mogę zbagatelizować tego zjawiska i coś muszę chyba zacząć sprzedawać ;-)
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.