Czołem.
ZTCW producenci ładowarek po macoszemu traktują ładowanie niezbyt przecież tanich akumalatorów 9V. Jesli już fabryczna ładowarka posiada kontrolę dU dla ogniw AAA/AA/C/D, to już akumulatory 9V ładowane są ze zwykłego prostownika, prąd ograniczony rezystorem, a czas ładowania liczy sobie użytkownik. Ponieważ mam tych akumulatorów trochę, pewnie trzeba coś samemu zmajstrować. Wystarczyłby prosty układ źródła prądowego z ograniczeniem napięcia 7 x 1.5 V. Ma ktoś pod ręką sprawdzony schemat, albo jakieś sugestie ?