Czy np taki dyktafon/mp3/pendrive jak na aukcji do ktorej link jest ponizej nada sie do nagrywania np wykladu? Czy ma wystarczajaca czulosc mikrofonu? A moze raczej kupic "prawdziwy" cyfrowy, ale dosc drogi dyktafon?
Dnia Wed, 15 Feb 2006 19:50:00 +0100, Marek napisał(a):
Przedmiot z allegro to raczej gadżet a nie dyktafon. Żeby nagrać wykład z jako taką jakością potrzebujesz profesjonalnego dyktafonu wyposażonego w zewnętrzny mikrofon z położeniem dużego nacisku nie tyle na sam dyktafon co na jakość mikrofonu.
PS. Na nagrywanie wykładów musisz mieć zgodę wykładowcy, gdyż obejmuje je prawo autorskie.
Mam coś podobnego, popularny S1. Nagrywałem tym kiedyś lekcję i cóż... Niby można zrozumieć, jeżeli poza wykładowcą nikt inny nie emituje zbyt głośnych dźwięków. Niestety szumy są bardzo irytujące i mi szybko się takie coś znudziło. Może dałoby radę poprawić nagranie w jakimś edytorze audio. Ogólnie rzecz biorąc: lepiej kup coś innego ;-)
Nie wszystkie jednak (a zwłaszcza te tanie modele) pozwalają na podłączenie dodatkowego mikrofonu (szczerze mówiąc to nie wiem, czy w ogóle do jakiegoś MP3 Playera można...). A grzebanie w środku to chyba kiepski pomysł, bo sama wymiana wkładki chyba nic nie da.
Też kiedyś się rozglądałem za tanimi odtwarzaczami i rozwiązanie widziałem takie, by kupić taki najtańszy, ale z radiem (wbudowanym!) i oczywiście możliwością nagrywania z radia. Do tego zrobić nadajnik radiowy zasilany z paluszka (a te posiadają bardzo dużą czułość) i nagrywać poprzez radio (ewnentualnie można nadajnik kupić). Trochę bardziej skomplikowane, ale jakość o wiele lepsza. I schować można się na końcu sali... ;)
PS Jakoś drogo na tej aukcji mają. Jeśli się dobrze rozglądniesz to za 99zł dostaniesz tego typu odtwarzacz z radiem (wbudowanym). Kiedyś to chyba po
Na moje oko to jest namiastka dyktafonu czyli odtwarzacz mp3 z funkcja dyktafonu. To identycznie jak komórki z funkcja aparatu cyfrowego, chociaz po zetknieciu sie z obrazami zarejestrowanymi przez Nokie z serii N zaczynam zauwazac, ze idzie ku dobremu.
Polecam iRiver, z wewne;trznego mikrofonu nagra tykanie budzika odleg?ego o kilka metrów. Ma tez. moz.liwos'c' pod?a;czenia zewne;trznego mikrofonu. Kompresuje _od_razu_ do mp3. Jakos'c' nagrania bardzo dobra. Podejrzewam, z.e z modelem z Pazzegro pt. "To jeden z najlepszych odtwarzaczy MP3 na rynku" nie ma co porównywac'! Siemanko, K.
Dnia Wed, 15 Feb 2006 20:44:47 +0100, Filip Ozimek napisał(a):
Gdyby prawo dopuszczało kopiowanie na użytek własny, można by było legalnie zpiracić praktycznie wszystko, książki, soft, muzykę itp itd. Prawo dopuszcza kopiowanie na użytek własny już posiadanej legalnej kopii (i też nie jestem tego do końca pewien).
BTW. Jak to jest z projektami układów elektronicznych? Chodzi głównie o schematy opublikowane w prasie, ksiażkach etc.
Tu raczej by chodziło o utrwalanie a nie kopiowanie. Sugerujesz że wykładu nie można na własny użytek utrwalać To wykładowca powinien odbierać długopisy i zeszyty przed wejściem na salę.
Tu raczej by chodziło o utrwalanie a nie kopiowanie. Sugerujesz, że wykładu nie można na własny użytek utrwalać? To wykładowca powinien odbierać długopisy i zeszyty przed wejściem na salę.
Dnia Thu, 16 Feb 2006 09:47:14 +0100, Mariusz Dybiec napisał(a):
Przedmiotem prawa autorskiego w wypadku wykładu jest sposób przekazania treści a nie sama treść. Robiąc notatki z wykładu rejestruje się jedynie treść, teorie, wzory. Nagrywając wykład audio(bądź nawet video) rejestruje się także sposób wykładania (głos etc.), który jest przedmiotem prawa autorskiego.
Wed, 15 Feb 2006 20:43:18 +0100 jednostka biologiczna o nazwie "doc. Zenobiusz Furman" snipped-for-privacy@w.sygnaturce wyslala do portu 119 jednego z serwerow news nastepujace dane:
Nom, poniżej wyrobów Kudelskiego to raczej nie ma co schodzić ;-)
No bez przesady. Moja matka (a studiowała jeszcze niedawno na zaocznych) używała przeciętnej jakości dyktafonu Panasonic, z dołożonym przeze mnie zewnętrznym mikrofonem. Mikrofon żadnej tam wysokiej klasy, najtańsza wkładka elektretowa, zdaje się CZ-15E czy coś takiego, obudowana w rurkę po sztyfcie miętowym do nosa :-) (były kiedyś takie sztyfty, obudowa w sam raz na mikrofon :-) ). Żadnego przedwzmacniacza, nic, podłączony kabelkiem bezpośrednio do gniazda w dyktafonie. Czułość okazała się bardzo dobra.
:-D
Może jeszcze dołóżmy więcej "genialnych" wymysłów - np. nagranie można przechowywać tylko 14 dni a potem należy je zniszczyć. ;-) Dobrze że nikt nie opatentował utrwlania treści wykładu przy pomocy zesytu i długopisu ... :-) Nie wiem co za kretyńska moda nastała żeby sobie nawzajem wszędzie ściany stawiać... :-(
Kupiłem taki dokładnie z przeznaczeniem na dyktafon. Niestety jakość była fatalna i trzeba było mówić do niego z bardzo bliskiej odległości. W dużych pomieszczeniach nagrywał tylko niezrozumiały bełkot ;-(. Odradzam. Lepiej kupić coś dedykowanego do tego zastosowania.
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here.
All logos and trade names are the property of their respective owners.