Jakieś 4 lata temu podłączyłem samodzielnie metodą prób i błędów słuchawkę do domofonu w bloku. Jest tam chyba 6 czy 8 kabelków. Niestety po odebraniu głos przekazywany jest bardzo cicho. Dopiero kilkukrotne dupnięcie w przycisk, który jest naciskany przez słuchawkę kiedy ona wisi, powoduje że zaczyna być słychać normalnie. Co zrobiłem źle? Czy to jakieś gromadzące się ładunki czy jakaś inna cholera? Wzywanie obcykanego w temacie ludzia do podpięcia kilku kabelków raczej nie wchodzi w grę. Pomożecie?
Pozdrawiam serdecznie.