Bramki

Generalnie: TTL - niepodlaczona do niczego nózka jest przez bramke widziana jako 1, CMOS - wejscia maja wysoka impedancje zatem niepodlaczone nózki sa podatne na wszelkiego rodzaju zaklócenia - nie nalezy ich zostawiac niepodlaczonych.

pozdrawiam krzysiek

W bipolarnych TTL masz "1". W MOS [w tym 74HC, HCT, AC, ACT] - jaki sie akurat ladunek zgromadzi. Przejdzie kot, machnie ogonem, stan sie zmieni.

Zwykle TTL potrafia tez lapac zaklocenia "z powietrza" :-) jak sa niepodlaczone - a raczej podlaczone do kawalka kabla.

Tak samo jak podlaczenie go na stale do poziomu .. patrz wyzej.

J.

A to już niekoniecznie z tym prądem - wszystko zależy od tego jak ustawiona jest technologia. Jak układ jest technologicznie optymalizowany pod kątem prędkości dzałania to zwykle ma zakres aktywny inwertera (występuje zjawisko przebicia prądowego). Jednak czasem tak się dobiera technologię żeby całkowicie rozsunąć ch-ki tranzystorów - i inwerter robi się niejako trójstanowy, może w nim przewodzic albo jeden tranzystor albo żaden. Niestety musisz na słowo uwierzyć bo nie wolno mi podać w których układach którego producenta widywałem masowo niepodłączane wejścia bramek.

Poczytaj o roznych rodzinach bramek i roznych technologiach stosowanych u jednego z wiekszych swiatowych producentow [nie tylko] takich scalakow, Texas Instruments:

Ale nieuzywanych bramek chyba ? Bo ciagle grozi nam mucha. I czy sprawdzales ze maja "rozsuniete ch-ki" ? Bo moze to tylko niedbalstwo producenta - po co bedzie podlaczal, nie on za prad placi.

Zreszta przy dzisiejszych programach .. wstawiasz 3 bramki w schemat, i nawet nie myslisz ze przeciez bedzie jeszcze jedna wolna bramka w ukladzie, ktorej wejscia wypadaloby podlaczyc ..

J.

Ale jesli to sa niewykorzystane wejscia wykorzystanych bramek - to ja bym sie bal. Przylozysz palec i uklad zglupieje :-)

J.