Powitanko,
Tak mi chodzi po glowie, jak sterowac silnikiem krokowym, ale tak, zeby sie krecil absolutnie plynnie ze stala predkoscia. Pelny krok, wiadomo, odpowiednia sekwencja, polkrok takze, ale kolejne podzialy, to juz sterowanie napieciem w obrebie poszczegolnych krokow. Jak patrze na gotowe chipy np. Allegro (- firma, nie portal aukcyjny), to rysuja tam schodki. No to by sie musialo grzac jak diabli, a jest calkiem zimne. Poza tym jeden z ich chipow, ktorym sie bawie, jest taki sobie, te mikrokroki malo stabilne jakies, ale chip dosyc zimny. Czy ja dobrze kombinuje, ze tak na prawde, to oni tam steruja PWMem jakims? Tak, czy inaczej taki uklad musi sobie mierzyc z jaka czestotliwoscia jest sterowany, zeby wyrobic sie z ta pseudo-sinusoida w 1 okresie. Ponadto, pewnie ruch zostanie wymuszony dopiero od jakiegos napiecia (->pradu) "progowego" potrzebnego do pokonania oporow. Czy takie idealne sterowanie w ogole jest mozliwe bez jakiegos sprzezenia zwrotnego? A gdyby tak do sterowania wykorzystac gotowa kosc wzmacniacza klasy D. Durny pomysl?
Pozdroofka, Pawel Chorzempa