zasilacz komputerowy

po rozebraniu zasilacza ktory przestal nagle dawac jakiekolwiek oznaki zycia zobaczylem cos takiego

formatting link
googiel juz mi wytlumaczyl ze to 5A dioda Schottky'ego ta ktora wyciagnalem na tanim multimetrze pokazuje obecnie po kilka ohmow w obie strony

pytanie pierwsze - czy jest sens ja wymieniac (jezeli chodzi o sprawy elektroniczne to potrafie nie poparzyc sie lutownica i odroznic kondensator od opornika, ale jakie mogly byc przyczyny i nastepstwa spalenia sie tej diody bladego pojecia nie mam) - glownie chodzi mi o to ze ten opornik smd R25 wyglada na dosyc upieczony i nic nie mozna z niego odczytac a i podobnie, chociaz raczej elektrycznie niz temperaturowo pewnie moze byc z reszta elementow?

zasilacz to dwuletni fortron ATX-400PNF PN 9PX4002007 gdyby dalo sie go tanio reanimowac to super, ale plakal po nim nie bede ;)

i pytanie dodatkowe - dokladne oznaczenia owej diody to na gorze SR504 na dole 624, gdzie moge kupic wysylkowo cos co ja zastapi - jednej sztuki to raczej w tme nie bede zamawial, a na allegro nie widze

Reply to
tg
Loading thread data ...

tg pisze:

Dioda kosztuje grosze, możesz zewrzeć wtyczkę i zasilacz podłączyć tylko do jakiegoś niepotrzebnego CD-roma.

Reply to
Nex

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.