Zabezpiecznie podtynkowe przeciwprzepi?ciowe.

Użytkownik <u snipped-for-privacy@yahoo.com napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@56g2000hsm.googlegroups.com...

Czy rozsądnym rozwiązaniem w tej sytuacji nie bedzie wykorzystać faktu że wiekszość strumienia dźwieku idzie na przednie głośniki i tam dać profesionalne kable, a na tył kable z Castoramy za 3zł/mb. Bo powiem szczerze że jakoś nie słysze różnicy pomiedzy fromatem MP3 a CD.

No ja bym uzyl kabli miedzianych o adekwatnym przekroju w odpowiedniej izolacji (skoro do sciany)

80% AUDIOFILOW powie ze ma wielki 50% sklamie ze slyszy roznice

80% elektronikow powie ze nie ma ;)

100% osob nie zauwazy roznicy nie majac zrodla odniesienia do porownania dzwieku

Pozdrawiam

Nie ma sensu :) Kup zwykły przewód miedziany elektryczny lub głośnikowy (nawet w hipermarkecie) 2 x 2,5mm2 lub 4mm2 - linkę albo drut (jeżeli ma być na stałe pod tynkiem). W zupełności to wystarczy, aby nie zauważyć różnicy :))))

Dnia Sun, 4 May 2008 23:30:37 -0700 (PDT), u snipped-for-privacy@yahoo.com napisał(a):

To dla nawiedzonych, nowobogackich i zwykłych głupoli żeby się mogli lepiej poczuć :) Spoko idź do sklepu z przewodami i kup zwykły przewód (drut)

2x2,5^2 za 2zł/m jakiego używają elektrycy do robienia instalacji 230V. Wyprowadź na jakieś ładne gniazda pod głośniki - tu możesz mieć kłopoty, jakoś nie widziałem specjalnie przystosowanych.

Ale jak usłyszałem cene kabli to usiadłem 28 zł/mb.

bzdura

do 2zl za metr za 2x 2.5mm jest ok - jak bardzo musisz uspokoic swoje sumienie to wez taki do 3zl za metr i po klopocie

Użytkownik <u snipped-for-privacy@yahoo.com napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@56g2000hsm.googlegroups.com...

:-) a jak nie pomalujesz tranzystorów we wzmacniaczu specjalną farbą dla audiofilów to Ci kabel po 100zł/m nie pomoże, no i musisz podłączyć kabel w odpowiednią stronę bo inaczej się elektrony pogubią po drodze :-) Piotr

A propos - gdzie kupic jeszcze grubszy kabel ?

Potrzebuje paru metrow na przewody rozruchowe .. najlepiej we wroclawiu ..

J.

linka uziemiajaca?, przewody spawalnicze? - tez kiedys kombinowalem nad jakimis samorobami bo to co ma 400A to mi wyglada bardziej na 40 ;)

Użytkownik "PAndy" <pandrw_cutthis snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:fvn3lb$qnt$ snipped-for-privacy@news.onet.pl...

Praktycznie w każdej hurtowni elektroenergetycznej mozna kupic, kabel kilkadziesiat mm2. Kupowałem kiedys kabel do akumulatora (+) taki 70mm2

u snipped-for-privacy@yahoo.com pisze:

Szukaj jako ograniczniki przepięć, moduły, elementy zabezpieczające itp... Widziałem gdzieś takie "przelotki" z jednym gniazdkiem na wyjściu (za tym dajesz listwę z iloma tylko chcesz gniazdkami). A skoro rozważałeś użycie bezpiecznika - są też ograniczniki przepięć klasy D w kształcie zwykłych "bezpieczników" na szynę (takich z dźwigienką), możesz użyć czegoś takiego :)...

Olej to, wszędzie daj kable za 3zł/m, byleby był odpowiednio gruby no i nie drut jak do instalacji elektrycznych, tylko linka :)... a gniazda za

60zł to moim zdaniem też za drogo!! Co do głośników - nie wiem, jakie to są głośniki, ale może lepiej i taniej będzie kupić jakieś kolumny jednak?? I zawiesić je na ścianie :)...

Pozdrawiam Konop

I jeszcze tak przy okazji Jestem na kupnie zestawu Audio Video. Poszedłem do sklepu żeby sie rozglądnąć w sprzecie. Głośniki do montażu w ścianie 280zł/szt - OK Gniazdka do głośników 60zł/szt - OK Ale jak usłyszałem cene kabli to usiadłem 28 zł/mb.

MOja dziewczyna powiedziała głośniki - ok gniazdka - ok ale te kable??????? I powiem szczerze że nie mam rozsądnego kontrargumentu. Kurcze do tylnych głośników kable wyjdą drożej niż głośniki.

Czy rozsądnym rozwiązaniem w tej sytuacji nie bedzie wykorzystać faktu że wiekszość strumienia dźwieku idzie na przednie głośniki i tam dać profesionalne kable, a na tył kable z Castoramy za 3zł/mb. Bo powiem szczerze że jakoś nie słysze różnicy pomiedzy fromatem MP3 a CD. A madrzy ludzie mowią że jest. Ma to sens???

Co do kabli to poczytaj sobie tu:

I nie tylko o kablach, skoro kupujesz zestaw audio lektura obowiązkowa jak myślę.

Użytkownik "Piotr Pitucha" snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:fvmtfq$4q1$ snipped-for-privacy@atlantis.news.neostrada.pl...

Z tym podłączaniem kabla w odpowiednią stronę to kolega nie czai o co biega ;). Już tłumaczę. Weźmy na ten przykład koncentryk o następującej budowie: żyła gorąca (sygnałowa) | ekran 1 | ekran 2 |

ekran 1 łączy masy obu urządzeń - norma

ekran 2 jest podłączony do masy tylko jednego z nich - działa jak antena i ma zazadanie odprowadzić zakłócenia e-m. Nie przenosi dzięki temu ;) zakłóceń po masie - nie wpływa na sygnał użyteczny.

Włączenie "anteny" w złą stronę np. wtyk w którym jej masa jest po stronie odtwarzacza, zamiast wzmacniacza. Spowoduje wzrost szumów :). Tylko nobla dla tego, kto to bez sprzętu pomiarowego z FFT zauważy (usłyszy).

Xaveri snipped-for-privacy@gmail.com napisał(a):

No, nie powiem - ciekawa koncepcja - zawsze myślałem że to tworzy powierzchnię ekwipotencjalną ;/

Bez Nobla i sprzętu pomiarowego a także na poziomie zakłoceń mniejszym niż daje spawarka toto zauważysz ;PPP

Xaveri pisze:

Podobnie jest w urządzeniach cyfrowych - 80-pinowa taśma EIDE też w co drugiej żyle ma masę, która powinna być podłączona od strony płyty głównej (wtyczka niebieska AFAIR). Kiedyś jeden osioł w serwisie podłączył mi kabel odwrotnie i jakiś czas później miałem parę paskudnych błędów zapisu na dysku. Nigdy przedtem i nigdy potem czegoś takiego na tym dysku nie miałem (a ten dysk pracuje u mnie już ponad 5 lat), więc rozumiem, że to mogło być spowodowane, że zakłócenia zbierane przez żyły masy w taśmie zamiast iść do płyty głównej, atakowały elektronikę HDD.