- posted
17 years ago
telewizor - samodzielna naprawa (laik)
- Vote on answer
- posted
17 years ago
- Vote on answer
- posted
17 years ago
Dnia Mon, 18 Sep 2006 14:01:47 +0200, ZAQ napisał(a):
Głupio zrobiłeś. Przed naprawą niesposób dokładnie podać jej ceny. Trzeba było co najwyżej stargować na 100 i było by wszystko OK. A teraz masz zgryz czy znajdziesz wszystko co on zdołał popsuć :) Powodzenia :) I nie licz na to że ktoś z nas to zgadnie :)
- Vote on answer
- posted
17 years ago
- Vote on answer
- posted
17 years ago
- Vote on answer
- posted
17 years ago
- Vote on answer
- posted
17 years ago
- Vote on answer
- posted
17 years ago
Dnia Mon, 18 Sep 2006 14:33:03 +0200, ZAQ napisał(a):
Widać nie znasz starego kawału o awarii auta i kowalu :)
- Vote on answer
- posted
17 years ago
ZAQ napisał(a):
jakby to bylo, za przedmuchanie 10zl, za dolozenie cyny drugie 10zl, za to ze wiedzial gdzie, 120 zl ;-) za wszystko inne zaplacisz karta mastercard ;-)
pozdrawiam
- Vote on answer
- posted
17 years ago
- Vote on answer
- posted
17 years ago
Mon, 18 Sep 2006 16:13:34 +0200 jednostka biologiczna o nazwie Jacek Maciejewski snipped-for-privacy@o2.pl wyslala do portu 119 jednego z serwerow news nastepujace dane:
Ja też nie, dawaj...
- Vote on answer
- posted
17 years ago
Mon, 18 Sep 2006 14:01:47 +0200 jednostka biologiczna o nazwie "ZAQ" snipped-for-privacy@none.pl wyslala do portu 119 jednego z serwerow news nastepujace dane:
To nie jest bardzo dużo jak na naprawę TV. Naprawdę, serwisowanie telewizorów (a głównie szybie wyszukiwanie usterek) wymaga dużego doświadczenia zbieranego przez długi czas i niestety w obecnych czasach cięzko jest z tego wyżyć.
Możesz jeszcze bardzie popsuć...
Tak
- Vote on answer
- posted
17 years ago
BLE_Maciek napisał(a):
<CYCAT>Gosciowi zepsul sie samochod. dopchal go do warsztatu, stawia na kanal. Przychodzi mechanik, oglada, stuka, mysli. Po czym bierze mlot i wali gdzies tam w podwozie. Samochod dziala jak marzenie, gosc zadowolony pyta :
-Ile?
-100 zl
- Co?!?? Za jedno pukniecie?
- Za pukniecie 1 zl, 99 zl za to, ze wiedzialem gdzie puknac. </CYCAT>
- Vote on answer
- posted
17 years ago
- Vote on answer
- posted
17 years ago
- Vote on answer
- posted
17 years ago
historia widac ma wiele postaci, jedna znam z Stocznia Gdanska, bijacym walem i profesorem.
Profesor byl na jakims tam uruchomieniu silnika wlasnie w stoczni. Wal strasznie bil, wiec on podszedl popatrzyl poprosil duzy mlotek i udezyl. Wszystko zaczelo dzialac jak nalezy.
Kiedy wystawil rachunek, na powiedzmy 1000zl, kierownictwo zaczelo sie burzyc dlaczego tak duzo za uderzenie mlotkiem. Wiec on podarl rachunek i wystawil nowe: za uderzenie mlotkiem 1zl, za to ze wiedzial gdzie 999 :)
- Vote on answer
- posted
17 years ago
- Vote on answer
- posted
17 years ago
To jest jakas bardzo nowa historia - choczby waluta wspolczesna. A jednoczesnie ma jakies staroswieckie mniemanie o profesorach :-)
Historia z generatorem i inzynierem [Steinmetz ?] byla w jakis czytankach szkolnych - poziom podstawowki chyba, strasznie dawno temu. Wtedy profesorowie mogli stocznie wizytowac, ale raczej tak nie szafowali rachunkami :-)
J.
- Vote on answer
- posted
17 years ago
kiedys gosciu przyniosl TV na jego oczach wymienilem jakis kondensator, i tv zaczal dzialac, naprawa trwala moze 20 min mowie mu 30zl (studenckie stawki) a on na to jak to, z wielkim oburzeniem, ja na 30zl caly dzien zap... no to ja mu mowie, ze ja, zebym mogl w 20 min zarabiac 30zl to musialem sie
10 lat uczyc.. pomarudzil i zapalcil. od tamtej pory nie zgadzalem sie na naprawy ze "swiadkiem"a kiedys jednen taki dzwoni, i mowi ze przyniesie TV, a ja mu powiem co uszkodzone, to on sobie wymieni.. no to ja mowie : OK, naprawie ci za 50, ale jak sie upierasz, nie ma sprawy padniety byl tranziak koncowki H bo przetwornica dala za duze napiecie no to kazalem wymienic dla sweitego spokoju: tranziak H, tranziak przetw, kilka jeszcze elementow przetwornicy, powielacz.. czesci go wyniosy ponad 200zl.. tv ruszyl od razu, nastepny raz przyniosl do naprawy i zaplacil bez szemrania..
- Vote on answer
- posted
17 years ago
J.F. napisał(a):
Niestety moja wiedza monetarna rozpoczyna sie w koncu lat 80, wiec umownie podalem tysiac zlotych :)
Historia tyczy sie prof. Adolfa Polaka (1890-1967) z Politechniki Gdanskiej, prawdopodobnie przy okazji budowy statku Sołdek, gdzie chyba jednostka napedowa byla projektu Profesora. Ile z tego prawdy, nie mam pojecia, jest to anegdota krazoca po uczelni.
pozdrawiam