Popularność mikrokontrolerów

W dniu 2012-07-07 00:27, Roman Rumian pisze: Szczególnie tych mniej zdolnych, dlatego

Studiuje obecnie na Wroclawskiej Elektronike i Telekomunikacje, i raczej bawilismy sie ST7/STM8 oraz układami z rdzeniem Cortex M3 oraz M4. Z tego co wiem koledzy z innych specjalnosci dodatkowo dotykali rowniez MSP430, AVRow oraz mocniejszych ukladow do zastosowan DSP. Przewijaja sie rowniez podstawy programowania CPLD oraz FPGA. Nie mowie ze nikt nigdy nie mowil o '51, ale to raczej byly bardziej zajecia z historii niz programowania.

No chyba ze mowa o jakis mniej elektronicznych kierunkach...

Reply to
NukeDMAn
Loading thread data ...

W dniu 2012-07-07 00:46, NukeDMAn pisze: (...)

Dziękuję za wypowiedź - tak, po wpisaniu hasła "technika mikroprocesorowa" trafiłem do instytutu napędów elektrycznych, a na elektronice jest jak powyżej. To też daje informację, co i dlaczego jest popularne.

Pozdrowienia

Roman Rumian

Reply to
Roman Rumian

Dnia Sat, 07 Jul 2012 01:31:38 +0200, Roman Rumian napisał(a):

Prawda jest taka, ze jak studenci skoncza studia, to juz inne procesory beda popularne. A trudno ich uczyc czegos czego jeszcze nie ma :-)

(* - moze sie zmienilo, ten szalony ped z poprzednich lat jakby wyhamowal).

Tymczasem w zajeciach dla poczatkujacych chodzi o podstawy. O pewien sposob myslenia. Jak ktos zrozumie 51, to zrozumie i inne. A do 51 mamy np gotowe stanowiska itp.

Oczywiscie gdzies tam dalej jest postem i np trudno kupic komputer z RS232, wymaganym przez stanowisko :-)

J.

Reply to
J.F.

Dnia Fri, 06 Jul 2012 23:48:28 +0200, Roman Rumian napisał(a):

Juz nie, teraz sie to nazywa x64. Czy moze x86-64.

Tak czy inaczej - bez wielkiego halasu, ale jednak cos mniej ma to wspolnego z 8086. Jestesmy 2-3 generacje dalej.

To sie coraz bardziej plynne zrobilo :-)

A wrecz ... "mozemy zmiescic w jednym chipie 100 mln tranzystorow - mowcie co chcecie - mamy licencje na ARM, na x86, ma byc 1 rdzen, 2, 4, reszta na RAM, cache, czy peryferia - w tym np gps, gsm, video z mpeg itd".

J.

Reply to
J.F.

Tym niemniej ... piszesz w C, to w zasadzie jaka roznica czy pod spodem jest m68k czy x386 ?

A tak swoja droga to mnie troche dziwi ze nie rozpowszechnily sie uC oparte o popularne architektury - np 8086. Wydawaloby sie ze w miare postepu nie powinno byc problemow ze zmieszczeniem, mozna zreszta odchudzic o pare instrukcji, a przy niewielkiej ilosci pamieci, rzedu paru razy po 64kB, programuje sie to to calkiem przyjemnie.

J.

Reply to
J.F.

Dnia 06 Jul 2012 12:08:34 GMT, Jarosław Sokołowski napisał(a):

To chyba nie jest dobra definicja.

W miare rozwoju powstaja i male systemy na typowe uC.

J.

Reply to
J.F.

Jeszcze nie spotkalem nikogo kto ma pojecie o programowaniu niskopoziomowmym a nie poznal asemblera w dosc wczesnej fazie nauki.

Kierunek rozwoju aby w embeded programista tez nie mial pojecia o platformie (tak jak to jest w wiekszosci "duzych" programistow) na ktora programuje srednio a w zasadzie wcale mi sie podoba.

Pozdrawiam

Marek

Reply to
Marek Borowski

W dniu 2012-07-06 14:08, Jarosław Sokołowski pisze:

Skoro chcesz trzymać się tego klasycznego podziału to weź pod uwagę że mikrokontroler to mikroprocesor wyposażony w zegar, timer, kontroler przerwań porty I-O, porty komunikacyjne. Mikrokontrolerem jest bez wątpienia 51, a ARMy posiadają dużo innych peryferiów, więc bardziej zasługują na miano mikrokontrolera. To że ktoś do nich dokłada pamięć RAM i kontroler grafiki to jest raczej kaprys a nie konieczność. Może pełnić rolę wyspecjalizowanego komputera bez tych dodatków.

Reply to
Mario

Przy okazji zaznajamiania z listą rozkazów. Trudno uczyć budowy i zasady działania mikroprocesora/mikrokontrolera bez stosowania rozkazów procesora. A assembler to po prostu bardziej czytelny zapis kodu maszynowego.

Reply to
Mario

W dniu 2012-07-06 18:12, identyfikator: 20040501 pisze:

A jakie cechy ma te polecenie compare, których nie miałby rozkaz CJNE?

Reply to
Mario

Dnia Sat, 07 Jul 2012 11:28:14 +0200, Marek Borowski napisał(a):

Kwestia programu nauczania w ktory trafil. Ciekaw jestem jak to teraz wyglada.

No, programowalem i transputery, i o assemblerze w zasadzie nie mialem pojecia. Kwestia podejscia firmy, ktora starala sie klienta od tego odsunac.

Efekt ... nie ma juz Inmosa, choc mam mieszane uczucia czy do dobrze czy zle :-)

J.

Reply to
J.F.

W dniu 2012-07-07 11:18, J.F. pisze:

Były, na przykład 80186. Niestety ceny były zaporowe dla amatorów i małych firemek. Tak więc zostali zaorani przez ARMY. Pazerność ich zgubiła.

Reply to
Mario

Dla mnie czy dla kompilatora? Widzisz, to nie jestety tak że arch nie ma znaczenia jak piszesz na wyższym poziomie. Na uC czasem musisz dłubać na poziomie asm i wtedy dostajesz w łeb pomyjami x86.

Z80 jest na tyle blisko że nie widać różnicy więc po co przepłacać? Jesli chcesz sobie strzelić w stopę to Z80 nadaje się do tego idealnie.

Weźmy spieprzony procesor 16 bitowy i potraktujmy go jak nie popsuty procesor 8bitowy. Eeee, panie ... po cholere.

Reply to
Sebastian Biały

Nie. Jak ktoś zrozumie '51 to mu już tak zostanie. Czyli: bedzie pisał w asm (bo tak jest nawygodniej) z kompilatorów bedzie znal jeden, ktory obsługuje jakiś mało znany dialekt C, a w rozmowach będzie rzucał hasłami o jakiś mitycznych, produkowanych na innych planetach '51 które mają zegary 50MHz, tylko ich nikt nie stosuje, ale *SĄ* jak by co. To zostawia piętno na całe życie.

Przeoczy: debugowanie w systemie, nowoczesne kompilatory, RISC i rdzen projektowany dla programistów a nie dla programatorow w asm.

Reply to
Sebastian Biały

Pan Roman Rumian napisał:

To też jest dobra definicja. Szczególnie dobra by była, gdybyśmy pytali o konstrukcję układów, a nie o programowanie. Ponadto czytałem jakieś zapowiedzi skonstruowania procesora w architekturze x86 z układem graficznym i czymś jeszcze w jednej strukturze. Nie wiem czy na zapowiedzi się skończyło, ale taki układ mógłby zakłócić wyrazistość podziału.

Chodzi mi o to, że kryteria doboru rozwiązań elektroniczno-informatycznych do określonego zadania wciąż się zmieniają. Od dawna nikogo nie dziwi zastosowanie mikrokontrolera z kilkoma kilobajtami pamięci do zadania, które można "łatwo zrealizować jako układ złożony z 57 bramek NAND". Nie musi też dziwić zastosowanie układu z systemem operacyjnym w środku. Nawet z "dużym systemem".

To może być ostatni moment, kiedy takie rzeczy student będzie poznawał na przedmiocie innym niż historia.

Idea Rapsberry była chyba taka (mogę się mylić), żeby skonstruować bardzo tani komputer z normalnym wyjściem do monitora i normalnym systemem operacyjnym. Mówiąc inaczej, przeciwwaga dla pecetów na x86.

Bardzo to szlachetne pobudki. Poważnie mówię, bez ironii. Ale jeśli to do celów dydaktycznych, to wybór jest mniej istotny. No i jak już wspomniałem, trzeba się śpieszyć.

Reply to
Jarosław Sokołowski

Pan Mario napisał:

Czy ja wiem, czy ja się trzymam klasyki -- wyżej wymieniony podział opiera się o kryteria organizacji hardware, mój jest software'owy. W tym arbitralnym rozróżnieniu Z80 może być elementem mikrokontrolera, albo elementem mikrokomputera CP/M. Rzecz w tym, że mało sensowne jest (i zawsze było) użycie CP/M na Z80 do sterowania windą, a ARM z Linuksem w podobnych zastosowaniach, to już nie jest zły pomysł.

Reply to
Jarosław Sokołowski

Pan J.F. napisał:

Ona jest całkowicie arbitralna, więc musi być dobra, jeśli jest zniej pożytek.

Co to jest ten "typowy uC"? Jeśli jest nim np. ARM czy coś równie mocnego, to podejście "bezsystemowe" w ogóle schodzi na margines.

Reply to
Jarosław Sokołowski

Ja natoamist spotkalem w życiu 2 osoby które programując mikrokontrolery miały pojęcie o programowaniu w ogóle (od asm po języki funkcyjne). Z tego taki wniosek że albo marny programista albo marny elektronik.

Reply to
Sebastian Biały

Kiedyś "klasycznie" to bylo bardzo prosto: mikrokontroler dziala zazwyczaj tylko na zasilaniu. Mikroprocesor musi mieć masę układów wspomagających do pracy.

Reply to
Sebastian Biały

Bo malo kto po skonczeniu pozadnej uczelni laczacej elektronike z informatyka programuje uC.

Ale jak widac sa wyjatki i obaj chyba zgadzamy sie iz w nalezy laczyc obie umiejetnosci. Moze z dokladnoscia co do tego ktora jest bardziej istotna :-).

Pozdrawiam

Marek

Reply to
Marek Borowski

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.