Potrzebuję korektor parametryczny i chcąc go oprzeć o sprawdzoną konstrukcję, wykorzystałem schemat niezłego korektora UREI 545. Wybór taki podyktowany był konstrukcją opartą o wzmacniacze operacyjne oraz brak elementów indukcyjnych.
Poniżej prezentuję schemat pojedynczego bloku wspomnianego korektora:
formatting link
Maksymalna dobroć tego układu to wg producenta 1/4 okt. (Q=5.8), natomiast potrzebuję korektora o maksymalnej dobroci przynajmniej 1/16 okt. (Q=23.1). Jak zwiększyć jego dobroć?
Drugie pytanie dotyczy potencjometrów: o jakiej charakterystyce powinny to być potencjometry?
Aby zwiększyć dobroć musisz zwiększyć liczbę biegunów filtru, trochę przej..., bo potrzebujesz wtedy jeszcze parę bloków filtra i w efekcie
4x lub 8x potencjometry, kondensatory 1% i inne tanie elementy. Duże, drogie i niespecjalnie liniowe to wszystko. Lepiej zrobić taki korektor oparte na konstrukcjach nowszych. Jak nie chcesz procesora sygnałowego, to chociaż filtry typu switching capacitor, np. MF10, albo nowsze LTC1059, LT1043 czy LM2685 i podobne. Na stronach National Semiconductor znajdziesz też teksty jak projektować. Zaletą tych filtrów jest to, że za pomocą taktu możesz sobie ustawić częstotliwości środkowe jak chcesz, na wyjściu potrzebujesz tylko filtr drugiego rzędu (6dB/oktawę). Na dokładkę będzie ci toto mniej szumieć niż wiadro 741 i pół wiadra potencjometrów. A jak się wściekniesz, to zrobisz kompletne cyfrowe międzymordzie i wszystko możesz sterować z kompa (ale nie musisz ;-)).
Możesz odpalać, ale nie ma zmiłuj się, aby zwiększyć dobroć musisz zwiększyć rząd filtru. Masz 6dB/oktawę dla 2 rzędu. Da się zrobić 8 rząd na jednym OPku, ale i tak potrzebujesz n-krotny potencjometr, jak chcesz zmienić częstotliwość środkową. W dzisiejszych czasach bym się w czysto analogowy filtr nie pakował. W filtrach parametrycznych chcesz przynajmniej ustawiać wzmocnienie, ale na ogół też położenie częstotliwości i, najchętniej też szerokość pasma. Zbudować analogowo się da, ale masz tam wiadro potencjometrów do ustawiania. Wszystko najchętniej 1% albo i lepiej, 8x sprzężone z nieliniowością względną poniżej 1%? Nawet nie chcę pytać ile coś takiego by kosztowało. Filtry switched capacitor potrzebują stabilnej (bez jittera) częstotliwości, a to da się kwarcem i syntezatorem dużo lepiej zrobić. No i jak robisz podział na jeden filtr na oktawę, czy jak w lepszych na 1/3 oktawy to podział zależy tylko od stosunku częstotliwości. W przypadku stałego podziału na oktawy czy 1/3 oktawy masz tylko jeden generator, odpowiednie dzielniki i możesz przesuwać cały majdan ciągnąc tylko kwarc.
Użytkownik "Waldemar Krzok" napisał w wiadomości Am 17.01.2012 14:02, schrieb J.F:
Pamietasz filtr TT, czy inny "notch" ? On ma w jednym miejscu zero, a w okolicach tego miejsca ch-ka wariuje. Mozna ja tez odwrocic odpowiednio wlaczajac do opampa.
Przy takich korektorach mozesz przeciez dac filtr LC, a on ma rozna dobroc.
Pytający podał link do schematu z konkretnym filtrem zrealizowanym metodą zmiennych stanu (state variable filter), a Ty piszesz ogólnie o drabinkowych.
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here.
All logos and trade names are the property of their respective owners.