Czemu import elektroniki z Kanady jest utrudniany?

Witam,

Często kupuję na eBayu jakieś duperele lub drobne urządzenia typu miernik. Wszystkie poniżej 1kg. Z Chin, Taiwanu, Japonii w życiu nie zdarzyło mi się aby cokolwiek trafiało na nasze cło i leżało tam tydzień czy dwa. Natomiast gdy do łba wpadnie mi kierunek Kanada czy USA, to zaczyna się jazda... Od wtorku leży moja przesyłka. Wszystkie papiery złożyłem natychmiast. Tylko dzięki interwencji nadano jej priorytet odprawy. Mamy piątek, status się niby zmienił lecz jeszcze daleko do jej wydania. Też macie takie doświadczenia?

Reply to
Marek S
Loading thread data ...

W dniu 05.01.2018 o 19:16, Marek S pisze:

To zależy. Nie raz dostawałem zgłoszenie celne jak paczki były jeszcze w powietrzu, odsyłałem papiery i paczka w ciągu pojedynczych godzin po wylądowaniu trafiała do dostarczenia. Ale to było na firmę. Pod koniec zeszłego roku ściągałem prywatnie sprzęt z Kanady i faktycznie przez ponad tydzień się bujali z tym na cle. Podejrzewam, że to przez zbyt małą obsadę ludzi w agencjach celnych, niższy priorytet dla paczek "prywatnych" albo skrupulatniejsze i częstsze kontrole celne (kolejny strajk włoski?).

Reply to
Zbych

W dniu 05-01-2018 o 22:34, Zbych pisze:

Ja również na firmę prawie wszystko biorę....

Obsadę mają krytycznie małą. Tak mi na infolinii powiedziano. Ale nie o to chodzi. Chiny i okolice chyba nigdy nie są trzepane, a USA i Kanada zawsze - jak wynika z moich, skromnych co prawda, doświadczeń. Ściągniesz "śrubkę" i też ją przetrzepią. Jak dla mnie to ewidentna dyskryminacja tego kierunku.

Reply to
Marek S

Ja tam nie wiem, ale... pamiętasz jak w South Parku wyglądali Kanadyjczycy ?? Myślisz, że bez przyczyny ?...

Reply to
sundayman

W dniu piątek, 5 stycznia 2018 23:41:53 UTC+1 użytkownik Marek S napisał:

To chyba nie dyskryminacja tylko popieprzone przepisy, nie wiem czy u nas, czy u amerykańców. Ja musiałem swego czasu wypełniać kretyńskie tabelki, gdzie w przypadku dużego klamota musiałem podawać skok gwintu i materiał śrubek, trzymających jakąś tam najmniej istotną duperelę. W przypadku innych kierunków świata takich cyrków nie ma.

L.

Reply to
Lisciasty

Dnia Sat, 6 Jan 2018 00:46:16 -0800 (PST), Lisciasty napisał(a):

A nasze clo, czy amerykanskie ?

Nasz UC chcial tych srubek ?

Dziwne troche, ale:

- moze srubki maja inna taryfe celna w zaleznosci od skoku ... ale przeciez calego klamota importowales.

- moze Chinczycy sie nie szczypia, naklejaja CE, a Amerykanie/Kanadajczycy nie, i UC musi sprawdzic ? No ale przeciez oceny zgodnosci nie zrobia za darmo :-)

- COCOM to juz calkiem zniesli ? Moze celnicy sprawdzaja jakies zgodnosci z umowami ?

J.

Reply to
J.F.

W dniu 06-01-2018 o 09:46, Lisciasty pisze:

Fizycznie po pojawieniu się na naszym terenie więc chyba nasze?

Ciekaw jestem czy jest jakaś tabela z krajami wolnymi od "cyrków"? Wiem, że jedynie w akcie desperacji następnym razem kupię coś z USA czy Kanady.

Reply to
Marek S

W dniu 06-01-2018 o 01:09, sundayman pisze:

hehe tyle tylko, że to się dzieje po przybyciu do PL.

Reply to
Marek S

W dniu sobota, 6 stycznia 2018 17:41:07 UTC+1 użytkownik Marek S napisał:

A te durne deklaracje w banku, że nie jesteś podatnikiem USA? Niby nasze, ale pewnie usańcy to wymusili w jakiś sposób.

Musisz pójść na piwo z kimś z branży i wypytać ;)

L.

Reply to
Lisciasty

W dniu sobota, 6 stycznia 2018 10:04:08 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:

Przyszło z agencji pośredniczącej, ciężko powiedzieć.

To nie bylo moje, ja tylko wypełniałem tabelki w pracy bo mnie wezwali jako najbardziej kumatego w sprawie klamota. Nie wnikałem w szczegóły bo chciałem jak najszybciej skończyć i zapomnieć :>

To był klamot w częściach, może w spisie części były śrubki i się ich czepili? Nie wiem :>

L.

Reply to
Lisciasty

Dnia Sat, 6 Jan 2018 09:33:01 -0800 (PST), Lisciasty napisał(a):

No ba - przelewy do czy z bankow krajow ktore umowy nie podpisaly mialy byc objete sporym podatkiem.

Ale ... oni udostepniaja stany kont obywateli/firm polskich, wiec nasz fiskus umowe popiera i juz sie cieszy :-)

J.

Reply to
J.F.

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.