Cześć! Spotkałem się z dziwną rzeczą... Mam w domu dwa komputery. Podłączam moje urządzonko do COM'a pierwszego komputera i wszytstko jest ok. Transmisja działa. Podłączam do drugiego komputera (identyczna konfiguracja) i transmisja już nie działa.
Szukam więc błędu... Łączę dwa komputery przewodem (skrzyżowane TXD z RXD i CTS z RTS, a DTR i DSR zwarte we wtyczce przewodu) i trasmisja jest!
Co do licha?
Pomierzyłem więc poziomy napięć na pinach portów. W obu komputerach wszystko się zgadza, poza jedną rzeczą - w jednym (tym, na którym transmisja jest ok) na RTS jest -10V, a w drugim jest
+10V. Jak więc powinno być?I to chyba tego wina, bo jak zwarłem CTS i RTS to transmisja ruszyła.
Jednak muszę zrobić coś, żeby wszystko działało bez dodatkowych zworek.
Może wiecie jak zmusic port, żeby pracował w takiej konfiguracji jak na pierwszym komputerze? Aha, pracuję pod linuksem.
Oto jak mam podłączone moje urządzenie: komp: urządzenie: TXD ----------- RXD RXD ----------- TXD RTS ----------- CTS CTS ----------- RTS DTR -+ | DSR -+ GND ----------- GND
Proszę o rady!
Pozdrawiam, voice