Przy takich parametrach od razu bym uderzał do RoMana. A jeżeli te 100mA to duży zapas to może jednak go zmniejszyć? Jeszcze ewentualnie może coś pokombinować z izolowanymi gotowcami, ale czy takie znajdziesz i jeszcze w sensownej cenie to nie wiem, chociaż to byłoby chyba całkiem dobre rozwiązanie (nie trzeba za dużo kombinować). Jakbyś zdecydował się na 24V na wejściu to wtedy można próbować ze step-up z zewnętrznym tranzystorem, ale warto dobrze się zastanowić nad wydajnością prądową.
W 2014 ściągnąłem całą ofertę DCDC ze strony Digi do arkusza kalkulacyjnego i rozdzieliłem na poszczególne typy.
Więc moje dane są stare i naturalnie niepełne.
Moja tabelka wskazywała by aby przyjrzeć się: LM5000/1/2 - do 40V na do 75V kolejno 2A/1A/0.5A - to są chyba prądy klucza więc może te 0.5A to tylko 2..3 razy za dużo dla Ciebie.
Mam tam jeszcze inne na do 60V ale prądy 3A i 5A :( P.G.
Bez znaczenia. UC3843 + zewnętrzny tranzystor. Zasilanie dla kontrolera z napięcia wejściowego na prostym stabilizatorze szeregowym na małym MOSFET'cie. Dalej topologia dowolna - step-up, SEPIC, flyback
Nie no, ten wzmacniacz pewnie pojedyncze mA weźmie, bo to miałby być tylko prosty wzmacniacz napięciowy - trzeba przenieść napięcie z zakresu 0-1.5V do zakresu 0-40V mniej więcej.
W dniu 19.05.2020 o 00:33, RoMan Mandziejewicz pisze:
Aaaa.... No to niby co innego. Chociaż z drugiej strony - jakby zapytał "biznesowo" to byś mu nie odpowiedział bo go nie lubisz? Jakbym w pracy nie pomagał tym co ich nie lubię to bym musiał sobie poszukać czegoś nowego. Poza tym zawsze można się inaczej podpisać.
Z jednej strony tak, a z drugiej jeżeli będzie to pracowało na małym ułamku mocy to chyba efekt będzie taki sobie. O ile jeszcze flyback jakoś sobie spokojnie wyobrażam, to step-up na takie napięcia (na wejściu i wyjściu) razem z takim zakresem obciążenia (pewnie faktycznie jakieś 2-5mA, a max 100) jakoś mi niespecjalnie podchodzi. Ale może to tylko moja wyobraźnia takie straszliwe wizje pokazuje. W każdym razie wydaje mi się że lepiej precyzyjniej określić zapotrzebowanie na prąd.
No właśnie o czymś w tym rodzaju pomyślałem. Może niekoniecznie na tym kontrolerze (jakoś niespecjalnie przypadł mi do gustu, chociaż wiem że go lubisz, a w realizacji jak na razie tylko jeden padł - od bardzo bliskiego pioruna). SEPIC - w układzie step-up ma to jakieś zalety?
Niestety, jego V_CE_SWITCH to też 40V. Super sprawa dla celowego postarzania, ale w rozsądnym projekcie dałby trochę zapasu. Albo zejdziesz np. do 36V, albo weź iny kontroler. LM5001/5002 mają 75V, weź ten.
Tylko pamiętaj że w AMR masz 40V. Na wszystkich nogach. A jeżeli tak, to bezpieczniej jednak dać zewnętrzny tranzystor. A wtedy może lepiej wziąć coś bardziej współczesnego?
No to mamy dokładnie odwrotne podejście. Przy jednej sztuce wszystko jest drogie i szkoda marnować czas na optymalizacje kosztu części, a w sklepie za rogiem nie byłem od 15 lat -- po dwóch-trzech dniach się zamówienie materializuje na biurku. Trzeba szybko zrobić swoje i zająć się kolejnym zadaniem. Gotowy kontroler z MacDonalda bardzo w tym pomaga. Podłącza się wg datasheetu i zazwyczaj rusza od razu. Ciekawe, ile osobie bez większego doświadczenia zajmie opanowanie właściwego użycia 3843, w szczególności kompensacji rampy. I jak sobie potem przeliczy kilka złotych "oszczędności" na lepszym kontrolerze na godziny filozofowania, czemu to nie chce działać, to będzie sobie pluł w brodę.
Co innego właśnie w masówce -- dolar zaoszczędzony na sztuce to 1000 dolarów zysku nawet w małej skali. Jest się po co schylać.
Tzn. jaki? Kontroler się wyłączy i tylko będzie doładowywał paczkami ubytki napięcia na kondensatorze wyjściowym. Opampy mają duże PSRR i nawet nie zauważą zwiększonych tętnień.
384x to przede wszystkim cała masa dziwnych elementów dyskretnych dookoła. Jak nie oszczędzasz każdego centa, to po co się w to w ogóle pchać? Dla porównania zobacz sobie np. TPS54302 -- ideał, potrzebuje tylko kondensatora 100n i dzielnika do ustalenia VOUT.
Tak jak pisał Roman, możliwośc wyłączenia. Zastosowałem to rozwiązanie w zasilaniu wzmacniacza klasy D, który miał "jedynie" 36mA prądu jałowego. SEPIC na TPS61175 rozwiązał sprawę od ręki.
Poza tym na płytce SEPIC od flybacka różni się dokładnie jednym kondensatorem. Są fajne gotowe dławiki sprzężone, ja używam takich:
W małych seriach gotowy zasilacz jest zazwyczaj dużo tańszy i ma wszystkie potrzebne certyfikaty. Rozmawiamy o sytuacji, gdzie gotowy zasilacz nie jest opcją, bo np. nie istnieje.
Poza tym samodzielne budowanie przetwornic coraz bardziej traci sens, TI i inni sprzedają gotowe moduły ze zintegrowanymi elementami magnetycznymi, np. takie:
formatting link
Kupujesz, wlutowujesz kostkę w BGA jak każdą inną i 7A "samo" płynie ze sprawnością 95%. Nie trzeba myśleć, nawijać cewek, dobierać kontrolerów
-- w McDonalds spotkajmy się...
Potrzebujesz 14A, to dajesz 2, są dostosowane do zrównoleglania. Są i znacznie tańsze maluchy.
Z LM5001 doświadczenie nie mam, ale zbudowanie prototypu 20W przetwornicy SEPIC na TPS61175 zajęło mi może 30 minut, wliczając testy obciążeniowe. Zasilacz zadziałał i mogłem się zająć ciekawszymi zadaniami.
O tak, nowe układy TI bardzo mi podchodzą. Bardziej to chyba tylko gotowe moduły.
Dzięki, pomyślę jak mi będzie potrzeba. Na razie dopóki mieszczę się w zakresie pracy mostkowych step-up/step-down to wolę z nich korzystać. Ale może...
Chodzi o MCP6V51T-E/OT. On pracuje do 40V. Ale rzeczywiście, prawdopodobnie zszedłbym ciut niżej. 36-38V powinno też wystarczyć.
LM5001 wymaga 20 elementów, MC34063 7 elementów. Nie chodzi o koszt, bo to nie ma wielkiego znaczenia, ale oczywiście wolę mniej.
Na razie sprawdzę ten MC34063 i sugerowany przez RoMana UC3842. Tak czy owak dziękuję kolegom za wszelki uwagi - zawsze jestem zbudowany tą grupą :)
Ja ? Ale czemu ? Nie pamiętam. Kogo jak kogo, ale RoMana szanuję bo rzadki specjalista. Bez żadnej ironii. Nie wiem czym sobie zasłużyłem - w razie czego się kajam i biję w piersi.
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here.
All logos and trade names are the property of their respective owners.