Mam układ, w którym potrzebuję jedną jego część zabezpieczyć na wypadek niekontrolowanego odłączenia zasilania (zapis danych na karcie). Czy wystarczy jeśli w linii zasilającej tę część układu wstawię diodę (za nią będzie kondensator podtrzymujący napięcie)? Chodzi mi o to, żeby pozostała, prądożerna część układu, nie wyssała tego kondensatora natychmiast. Wystarczy dioda, czy trzeba coś bardziej wyrafinowanego?
Dariusz Żołna