Nieustępliwa ;-) sygnalizacja

Użytkownik "Dariusz Dorochowicz" <dadoro@_wp_._com_> napisał w wiadomości news:568fd5b5$0$680$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl...

Wolałbym chyba jednak bramkę... Uniezależnię się od nierównego obciążenia faz. Jak mi sąsiad spawarę włączy i faza kucnie, a potrafi..., to trochę bym się bał, że mi układ krzyknie... A wtedy chyba nie należało by spodziewać się alarmowania? Bo bym musiał sąsiada spacyfikować, by nie spawał "bo mi panie alarm wyskakuje".

Reply to
ACMM-033
Loading thread data ...

W dniu 2016-01-08 o 18:43, ACMM-033 pisze:

Zastanów się dobrze... Próg i czas załączenia i tak musisz jakoś ustawić. Również musisz się zabezpieczyć przed pikami napięcia na jednej z faz itd, ale nie ma żadnego powodu, aby część analogową mnożyć razy 3.

Pozdrawiam

DD

Reply to
Dariusz Dorochowicz

Użytkownik "Dariusz Dorochowicz" <_dadoro snipped-for-privacy@wp.com napisał w wiadomości news:n6ott2$a5g$ snipped-for-privacy@node2.news.atman.pl...

Na pewno tak będzie, jeśli przystąpię do konstruowania t(aki)ego układu.

Wiadomo, że tak czy owak, to mamy to i owo, tam i tu... Z pewnością sprawdzę zastosowane rozwiązanie, może równolegle zapuszczę obie wersje i zobaczę, która (i kiedy) sprawuje się lepiej? Choćby dla czystej ciekawości. Skoro inni wykrywają obecność jedynki na jakimś pinie, pisząc program np. w Bascomie, czy innym, wrzucając to na jakiś mikrokomputerek iluś-tam bitowy, to ja nie mogę sobie jednej trójwejściowej bramki użyć? :)) Oczywiście, wersja z oporniczkami zostanie przebadana, ale raczej odpada, gdy z 3 faz zrobi się 1 (chyba, że z negacją), pozostanie tylko wykryć ten zanik... no, tranzystorek, stała czasowa aby nie za szybko i przekaźnik z podtrzymaniem... myślę, że zatrybi? Na mojej centrali prosty układ z regulowaną peerkiem stałą czasowa sprawował się bardzo dobrze. Kontrolował obecność impulsów taryfikacji.

Reply to
ACMM-033

W dniu 2016-01-08 o 19:48, ACMM-033 pisze:

A gdzie widzisz problem? Zanik czy jednej, czy 2 faz da tren sam efekt. Tylko zanik wszystkich 3 trzeba osobno sprawdzić.

I po co jakakolwiek negacja?

No, coś w tym stylu.

Pozdrawiam

DD

Reply to
Dariusz Dorochowicz

Nie wiem czy to wyzej to nano -- opis sugeruje ze nie. Tzn. nano to mala plytka z procesorem z wbudowanym inerfejsem USB. Wyzej pisza CH340G, wiec interfejs nie jest wbudowany.

Ja nie widze jakis specjalnych zalet nano. Tzn. nano jest przydatne jak interfejs USB jest potrzebny w koncowym ukadzie ale poza tym to nie. Jak chce sie uzywac standartowe shieldy czy nawet laczyc z plytka stykowa to cos w formacie Uno jest wygodniejsze. A jak chce sie wbudowac Arduino w uklad to wtedy wystarczy Mini Pro (bez intefejsu USB). Mini Pro programuje sie przy pomocy modulu USB-UART TTL. Oczywiscie modul UART-a kosztuje ale jak sie wsadzi Mini Pro do ukladu to modul mozna uzyc do programowania nastepnego Mini Pro. Moduly mozna dostac za $1.40 (gorsze moduly sa po $0.60 ale wtedy sa kombinacje bo modul nie ma linii do resetowania Arduino)

Co do cen, klona Uno kupilem z $3.59 i to tak drogo tylko dlatego ze mi zalezalo zeby razem dostac tez kabel. Bez kabla o ile dobrze pamietam to byly juz za $2.65. W porownaniu do oryginalnego interfes USB jest robiony przez uklad CH340G, ale w srodowisku Arduino dziala tak samo. Klony Mini Pro z Atemega 328P sa po $1.50, po $1.30 jest klon z Atemega 168.

Reply to
Waldek Hebisch

W dniu 2016-01-10 o 02:20, Waldek Hebisch pisze:

CH340 jest odpowiednikiem FT232 (funkcjonalnym). Więc to jest Nano z USB na CH340.

No to jakaś tam jest jednak zaleta :)

O i wyjaśniłeś sobie te powyższe Nano :)

Zdrówko.

Reply to
Irokez

OK, masz racje: to jest klon nano. Ale ta wersja ma malo zalet. Ja myslalem o klonach Micro gdzie interfejs USB nie jest oddzielnym chipem lecz jest wbudowany w procesor. Jak interfejs USB jest w procesorze to taka plytka moze udawac mysz czy dysk twardy. ZTCW CH340 to tylko i wylacznie port szeregowy.

Reply to
Waldek Hebisch

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.