Laminator, opalarka i "cynowanie" płytki PCB

Witam,

Kilka postów temu, był podany link przez J.T. na temat "cynowania" płytki PCB:

formatting link

  1. Czy macie jakąś alternatywę do "Rosol 3" (pasty lutowniczej), którą Thomas ( "ten z linku" ) "cynuje" płytki ?
  2. Czy opalarka dwu stopniowa ( np. I do 300 st.C, II do 600 st. ) jest ok do tego zastosowania?
  3. Czy każdy laminator (pomijając gabaryty) da się przerobić (czyt. np czy nie zepsują się wałki) na wyższą temperaturę?

Pozdrawiam, Grzegorz Kępiński

Reply to
invalid unparseable
Loading thread data ...

Grzegorz Kępiński napisał(a):

Walki raczej sa odporne. Predzej trzeba uwazac na zebatki jesli sa plastikowe.

Reply to
DJ
[...]

Czyli ewentualnie wymienić na metalowe/stalowe.

Dziękuję i pozdrawiam, Grzegorz K.

Reply to
invalid unparseable

Grzegorz Kępiński napisał(a):

Piszesz to z takim spokojem, iz podejrzewam, ze wyprodukowanie /skopiowanie dowolnej przekladni zebatkowej jest dla Ciebie jak bulka z maselkiem :) no pozazdroscic tylko :). Dla mnie rozne "trybiki" byly zawsze duzym klopotem :(

Reply to
DJ

DJ napisał(a):

Spokój to podstawa sukcesu :)

iz podejrzewam, ze wyprodukowanie

Oczywiście że tak - biorę puszkę zaginam/wyginam, aby grubość zębatki było dopowiednia a potem to już z górki - ząbki zębami wygryzam i jest gotowe ;P

Łudzę się, że udałoby mi się coś dopasować/dokupić w jakimś sklepie np. modelarskim czy cuś.

A poza tym, można by dorobić sprężarkę i dwie dysze skierowane na zębaki po obu stronach wałka.... i powietrzem na nie dmuchać, a jak to nie wystarczy to ciekły azot jeszcze gdzieś tam mi się pałęta pod nogami <rotfl>

(tu juz chyba mnie za bardzo poniosło, hihi)

Pozdrawiam, Grzegorz K.

Reply to
invalid unparseable

o tak!!!

nono kolega widzę lubi burzę muzgów ;o)

Co do trybików od strony mechanicznej to problem jest taki (z własnego dświadczenia) Wałki laminatorów są na ogół w łożyskach ślizgowych z termowytrzymałego tworzywa, a te droższe w metalowych tulekach. Tutaj pojawia się 1 problem tj. grubość laminatu, jest większa od grubości folii do laminatowania, no chyba że używasz czegoś poniżej 1mm W tanich laminatorach wałki są na sztwywno w swoich łożyskach, grubość przedmiotu który pożera laminator jest kompensowana elastycznością gumy na wałkach. Takie laminatory mają kłopot z pożarciem większej płytki, trzeba im delikatnie pomagać (wpychać na siłę) Są też laminatory w których wałek podnosi się przy laminowaniu, ale niestety w większości powoduje to też odsuwanie od siebie zębów zębatek, co przy grubości

1,5mm w moim laminatorze objawia się brzydkim "wysprzęglaniem" się kół, tz strzelają o siebie zębami. i w sumie nie ma na to wielkiej rady.

Metalowe zębatki, super, ale nie wiem skąd jewziąść, najlepiej byłoby te oryginalne odcisnąć w jakiejś masie gipsowej czy innej i odlać z porządnego metalu, np, AK42 może by dało radę popracować, ale to już trzeba niezłej techniki odlewniczej i potem obróbczej- nie polecam.

Oryginalnych metalowych lub podobnych modelarskich raczej nie dostaniesz.

No i podstawowa sprawa to granie wałków, trzeba je nagrzać do około 180'C czyli przerobić ukłąd termostatowania, ale to osobna bajka.

Reply to
Zibias
[...]

na cnc forum kiedys był zapodany link do strony z filmikiem jak gość odlewał z Alu załą tokarkę (oczywiście części - jeszcze nie słyszałem o materiale "hyperplastycznym z pamięcią" jaki zosta zastosowany w filmi Terminator).

To akurat jest najmniejszy problem.

Insza inszość to to, że na grupie nie doczytałem się, aby ktoś narzekał na stopienie się zębatek :)

Pozdrawiam, Grzegorz K.

Reply to
invalid unparseable

jak senno tylko duzo taniej). Dzialalo bardzo ladnie. Mam nim pocynowanych pare plytek.

konkurencja go wywalila :) zrobilem maly test wyslalem pytanie do ok 40osob ktore kupily obecne "cos jak seno" wiekszosc osob raczej boi sie za pare groszy wystawiac nega bo tak to ocenialy efekt raczej mierny ale nazwa seno robi swoje :) powiedzial bym "prawie jak seno" , prawie robi wielka ....

Reply to
dser

Dnia 23 Jun 2006 00:23:46 +0200, dser napisał(a):

Hmm o jakim specyfiku konkretnie mowisz?

Kupilem na allegro za 13zl cos co w terii jest prawdziwym Seno 3211, co prawda jest tego tylko na 140ml, ale dziala rewelacyjnie i nie ma z tym takich problemow, jak z wynalazkiem chemika (trzymanie w butelce po coli lite, brak dostepu powietrza etc.).

Cena takze pasuje, bo seno na 1 litr kosztuje w tme okolo 60zl (duzy woreczek).

Reply to
Michał Wysocki

Michał Wysocki <mwsoft snipped-for-privacy@wlb.vectranet.pl> napisal nam:

mi tez sie ten specyfik rozlozyl a raczej przeszedl w krysztalki ale olalem instrukcje.

Ale to na filmie to widzicie jak sie fajnei blyszczy, to chemika to takie siwe i ciemne wychodzilo ;-(

A wiec moze metoda niemiaszka z filmu lepsza? Do tego lut sie sam bedzie lutowal...

Reply to
invalid unparseable

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.