katalog ELFA

Dostepnych to oczywiscie nie ma sensu, ale Elfa ma i niedostepne :-)

A teraz np popatrz na "minimalna wielkosc zamowienia" i "koszt przesylki" - czy oplaca sie kupic dwa uklady w elfie i piec gdzie indziej - taniej ? :-)

J.

Reply to
J.F.
Loading thread data ...

Sundayman napisal(a):

Zalozmy, jesli juz.

Owszem.

Jelsi ktos nie liczy kosztow pracy, to faktycznie szukanie przez dwa dni ukladu scalonego tanszego o dwa zlote moze miec sens.

Reply to
Marcin E. Hamerla

W cenach detalicznych? Pewnie sie uda. Tylko ELFA nie jest dla domoroslych dlubaczy - jak zespol projektantow bedzie miesiac stal z robota a tabun zaopatrzeniowcow z obledem w oczach ganial po sklepach w poszukiwaniu jednego duperelka to trzy- do pieciokrotnego przeplacenie w Elfie wychodzi taniej. Takoz zakup pieciu sztuk za pieciokrotna cene jesli nie wiemy czy naprawde ten akurat element sie sprawdzi jest nadal tansze niz zakup pieciuset sztuk jako minimum handlowego u normalnego hurtowego dostawcy...

Reply to
Dariusz K. Ladziak

Dodaj ze po trzy sztuki kazdego - bo tylko chcesz sprawdzic czy sie nadadza... Kupic piecset sztuk po cenach hurtowych kazdy glupi potrafi.

Reply to
Dariusz K. Ladziak

500 sztuk tez moze byc ciekawie. Ale koniecznie do srody. I taniej niz Elfa 500 szt ..

J.

Reply to
J.F.

Użytkownik artur(m) napisał:

[...]

[...]

Po "Noszymu" to sie nazywo wihajster. Przez "j".

;)

eL eS

Reply to
Łukasz Sokół

A bo to by byla dyskryminacja albo dumping. Nie pamietasz afery z samochodami - maja w Polsce podrozec bo za tanie.

Oczywiscie podatki w roznych krajach moga byc rozne.

J.

Reply to
J.F.

zgadza sie. Tylko mam wrazenie, ze skoro ELFA wysyla katalog do FIRM, to raczej nie chodzi i "prywatnego" klienta z malego miasteczka.

Reply to
Sundayman

jak to sie mowi "cool". Tyle, ze kolega wyraznie zakupuje materialy do produkcji w ilosc 1-10 szt. (podejrzewam).Albo robi cos na zamowienie , czy cos w tym rodzaju. I ok. Jak mowilem - w takich przypadkach ma to sens. Podobnie jak w przypadku kupienia czegos, czego u nas sie nie dostanie.

Ale to nie ja wymyslilem, ze zarabia sie sprzedajac duzo i tanio a nie malo i drogo (no, przynajmniej w wiekszosci przypadkow).

Nie podejrzewam, ze kolega produkuje cos w ilosc 500 egz. i kupuje podzespoly w elfie (te standardowe), bo mysle ze trudno by bylo uzasadnic klientowi na tej zasadzie :

Sprzedawca - "wie pan, co prawda ten produkt kosztuje 2 razy tyle co konkurencyjny, ale za to jest na czesciach importowanych ze SZWECJI !" Klient - "aha, no , to w takim razie poprosze od razu 2 !! "

A przypominam, ze ELFA wysyla katalogi tylko firmom, wiec sadze ze liczy (i slusznie) na wieksze niz detaliczne zamowienia.

Ale, zeby zostawic temat - nic nie mam przeciwko ELFIE, i oby zyla 100 lat (o ile dalej bedzie przysylac katalogi)... :) Jakkolwiek pozostane przy swoim zdaniu, ze nie do konca rozumiem o co chodzi... Ciekawe jaki ma wynik ELFA w Polsce, to by sprawe wyjasnilo, ale chyba nie powiedza raczej... :)

pozdr.

PS: a tak na marginesie, jest taka firma jak SCHURICHT chyba, czy jakos tak. Kiedys cos tam kupowalem, czego u nas nie bylo, z tego co pamietam tez maja sympatyczny katalog (i to w wersji drukowanej i na CD), i chyba ceny jednak rozsadniejsze...

Reply to
Sundayman

Prywatnym to by zbankrutowali. Za duzo papieru, za wysokie ceny.

Ceny sa od 1 szt ...

Inna sprawa ze jak w zakladzie produkcyjnym o obrocie

1 mln zl miesiecznie przyjdzie zamowic tranzystor do naprawy wozka za 50 zl to sie bardzo nie zmartwia ..

Dziwne ze jeszcze internet i CD nei wyparl papieru..

Z drugiej strony Elfa w Polsce w zasadzie nie ma konkurencji. Tzn mowie o firmie ktora, nie wnikajac w cene, ma szeroki asortyment i towar MA, a nie "minimum 50 szt, za 2 tygodnie, ale w praktyce nie mniej niz 8 tyg"..

jest jeszcze

formatting link
formatting link

Zaloze sie ze RS ma ceny zblizone do elfy, a dziala ponoc gorzej, Conrad to z kolei mial przystepniejsze ceny ale nieco inny charakter .. i polski asortyment byl mocno ograniczony, moze teraz sie to zmieni.

J.

Reply to
J.F.

Wysyłając taki oto zestaw znaków dnia 04-07-05 14:52 J.F. nakarmił(a) stado głodnych newsserwerów:

Wszystko zależy od tego, kto jest odbiorcą katalogu. Np. osobiście wolę katalogi papierowe - mają duszę :-) Można pooglądać obrazki, przekartkować całość by zapoznać się z ofertą a nawet... wziąć tam, gdzie król chodzi piechotą ;-) Katalogi na CD są niezłe jako spory zbiór PDF-ów ale tylko wtedy, gdy nazwy plików jednoznacznie określają ich zawartość.

RS chyba zaczyna jakąś większą kampanię nastawioną na hobbystów. W kilku sklepach elektronicznych pojawiły się ogólnodostępne komputery na których można zajrzeć do katalogu RS Components a płyty z katalogiem leżą i czekają aż ktoś sobie je weźmie.

Reply to
badworm

Katalogi na papierze ktos sklada .. to trzeba tylko program skladajacy w wersji demo :-))))

J.

Reply to
J.F.

badworm napisal(a):

Ja preferuje papier toaletowy. Kartki z Elfy trzeba zbyt dlugo miąć by ciala nie kaleczyly.

Reply to
Marcin E. Hamerla

Wysyłając taki oto zestaw znaków dnia 04-07-06 01:40 Marcin E. Hamerla nakarmił(a) stado głodnych newsserwerów:

LOL. Aż tak nisko ich oceniasz by używać katalogu w takim celu??? ;->

Reply to
badworm

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.