Jaki dystrybutor dla dużych ilości częś

Witam

Szukam dystrybutora gdzie tanio wyjdzie kupić duże ilości części (zamówienia rzędu tysięcy sztuk). Części to głównie drobnica: rezystory, kondensatory 1206 itd. Co polecacie?

Reply to
Shooter
Loading thread data ...

Temat jest delikatny. Nie kupuj u jednego, bo cię nabiorą. Sprawdź ceny u wszystkich. Wyślij BOM do wyceny w excellu i poproś o szczegółową wycenę. Nasi dystrybutorzy części to naciągacze. Wielokrotnie zobaczysz, że w niemieckich firmach jest taniej niż u nas. Nasi mają marże po 100% i za zamówienie dla ciebie podzespołu doliczają 2x tyle. W końcu trzeba powiedzieć temu procederowi stop.

Reply to
usenet

Tysiące sztuk RC to raptem pojedyńcze szpule, czyli podstawowe opakowanie jednostkowe przy montażu automatycznym :-) W takiej formie sprzedaje praktycznie każdy sklep. Cena szpuli R to rząd wielkości 20zł czyli ułamek tego co kosztują półprzewodniki. W moim ostatnim projekcie koszt elementów biernych stanowi 0,14 kosztu wszystkich elementów elektronicznych. Ja na przykład kupuję "przy okazji" tam gdzie muszę kupić inne trudnodostępne gdzieindziej elementy. W praktyce sprowadza to się do trójcy: JM/TME/Maritex, chociaż ze względu na nietypowe wartości na zdarzało mi się kupować w Gammie czy Elfie. Elementów biernych nie zdarzało mi się kupować za granicą. Moim zdaniem walka o koszt produkowanego urządzenia dotyczy praktycznie organizacji zakupów (kupić tylko to co trzeba i ile trzeba) oraz cen półprzewodników.

Reply to
Piotr "Pitlab" Laskowski

"Shooter" snipped-for-privacy@wywalto.op.pl> wrote in message news:gfc3gl$bpf$ snipped-for-privacy@inews.gazeta.pl...

Kiedyś były firmy handlujące stanami magazynowymi producentów. Do dziś większość firm to robi ale poi prostu za dużo chce zarabiać na nas. Teraz wymknęło się to spod ich kontroli np tu:

formatting link
. Jeszcze mało z nich podaje ceny, pewnie niebawem zaczną, bo przeglądanie ofert bez cen jest nudne ale jest to krok w dobrą stronę. Musi sie to wreszcie skończyć, że dostawcy najpierw sondują kim jesteś i na ile cię stać, a dopiero składają ci ofertę, na dodatek w wielkiej tajemnicy. Obecnie jak masz drogie półprzewodniki to możesz podłączyć się pod jedno zamówienie albo kupić nadwyżki za ułamek ceny. Przesyłka z Chin do Polski kosztuje $100 ale gdybyś chciał wysłać w stronę przeciwną to byś zapłacił 500 euro! PCB zamawiaj sam w Chinach, szczególnie wielowarstwowe, naprawdę nie ma co się tutaj miotać między producentami z bożej łaski i pośrednikami doliczającymi prowizję tylko za wysłania e-maila w twoim imieniu. To jest dokładnie tak samo jak w reklamach Link-4 i bez żartów, po prostu nie stać nas na płacenie im bajońskiej prowizji na budowanie ich siedzib i ich rozwój. Oni nic nie wnoszą w nasze projekty. Takie jest moje zdanie :-) Jak znasz Angielski i masz parę adresów to omijaj naszych dystrybutorów szerokim łukiem.

Reply to
usenet

Piotr "Pitlab" Laskowski pisze:

Ile wchodzi na taką szpulę: 5000, 15000 ?

No zgadza się, elementy bierne to będzie pikuś całości. Z półprzewodnikami widzę inna sprawa, dystrybutorzy podają zwykle ceny na max kilkaset sztuk więc każdego trzeba będzie spytać o więcej.

Reply to
Shooter

usenet pisze:

Możesz jaśniej o co chodzi z tymi stanami magazynowymi bo nie kumam. Co do hkinventory to wygląda na niezłą wyszukiwarkę, szkoda tylko że nie ma cen wprost.

Reply to
Shooter

Shooter schrieb:

możesz też pytać o "abonament". Kumpel tak robi z jakimiś drogimi fpga czy procesorami. Potrzebuje kilkaset miesięcznie i się tak umówił, że mu przysyłają opakowanie co miesiąc czy półtora, a płaci tak, jakby zamówił roczne zapotrzebowanie na raz. Tylko za przesyłkę dopłaca. Za to nie musi udupiać kilkudziesięciu tysięcy EUR na raz. Z niektórymi można się tak dogadać.

Waldek

Reply to
Waldemar Krzok

Źle napisałem. Chodziło mi o stany magazonowe producentów. Czasem firmy kupują dużo więcej części niż potrzebują żeby zbić cenę, a później odsprzedają resztę po kosztach. Jak nie było internetu to taki kontakt był żyłą złota. Do niedawna też był, bo serwisy portalowe nie były tak powszechne i nie dotykały wszystkich dziedzin. Teraz takie zbieranie zamówień i zamawianie u dostawców, u innych producentów to nie handel, a próba naciągnięcia nas na 100% marżę. Ja wiem, że za niewiedzę się płaci, dobra ale nie tyle. W czasach Allegro i Ebay-a takie skryte sprzedawanie tylko wprawia w złość. Co to za wypytywanie, rejestrowanie projektów, nadzór handlowca. To wszystko co wyprawiają dystrybutorzy już teraz nie ma sensu i pewnie wiele firm zacznie się wyłamywać i sprzedawać poza tymi fjuczerami, rutronikamiitp. Oczywiście pozostanie handel detaliczny i w małych ilościach ale Elfie przykładowo płaci się za to, że ma towar na stanie, a nie za zamawianie w naszym imieniu.

Reply to
usenet

Shooter pisze:

Jesli chcesz duze ilosci i HURT to Future albo Farnel nawet maja ceny na www i przy wiekszym zamowieniu mozna duzo stargowac, ale musisz faktycznie zamowic duzo.

Reply to
NoName

Na standardową szpulę o średnicy 18cm wchodzi 4-5 tys. RC. Są też duże szpule, ale to raczej rzadkość. Są też miniszpulki po 1000szt, dostępne np. w Elfie. Docelowo miało być taniej niż kupować szpulę 5k, ale w praktyce mała w Elfie kosztuje drożej niż standardowa w TME :-) Generalnie elementy większe gabarytowo zajmują wiecej miejsca i mniej ich wchodzi na szpulę. Na przykład na szpulę wchodzi 5k oporników (bo są cienkie) i tylko 4k kondensatorów, bo są zwykle grubsze. A takie naprawdę grube o pojemności rzędu setek i tysiecy uF to nawet 1-2k szt na szpuli. Elementy naprawdę duże, takie które mają po 5-8mm grubości mam na dużych szpulach (takich ok 40-50cm średnicy) po 500-1000szt.

Zgadza się, przy dużym zamówieniu można się potargować. Są też tacy sprzedawcy jak np. Silica czy EBV gdzie masz płatność odroczoną o miesiąc. Jeżeli dobrze zorganizujesz produkcję to jest szansa sprzedać pierwsza partię urządzeń zanim będzie trzeba zapłacić. Mnie niestety jeszcze tak nie zdarzyło - terminowość montażu kontraktowego nie daje szans na takie zagrywki, nie mniej jest to miłe i pozwala rozłożyć koszty w czasie.

Kupowanie to jedna strona medalu. Pomyśl sobie co się dzieje z oszczędnościami jeżeli pomylisz się i kupisz nie to co trzeba, np nie ta wersja temepraturowa, ołowiowa czy w innej obudowie...

Reply to
Piotr "Pitlab" Laskowski

Piotr "Pitlab" Laskowski pisze:

Sprzedajesz przez następne kilka lat na allegro po kosztach :) Dzięki za wszystkie informacje.

Reply to
Shooter

ha, mi sie taka sytuacja przypomniała:O) kupiłem w sklepie fany transformatorek, wykonałem prototyp, działął ok więc pora na masową produkcję, wiec idę do sklepu i pytam się w jakiej cenie dostanę ten transformatorek jak zamówię 100, 500 lub 1000 sztuk, a sprzedawca mi mówi że w tej samej co jedną sztukę:O(

Reply to
gargamel

Ja bym polecal pogadac z kims z Farnell w UK (nie wie czy _da_ sie pogadac z kims w PL). Czasami mozna sie mile zdziwic ;-) Tylko trza by rozmawiac na temat 4-5kPLN minimum, zeby bylo o czym rozmawiac i koszt telefonu sie zwrocil.

Reply to
Jerry1111

Tak, tak, czasem warto zagadać do firm co mają w PL przedstawicieli ale nie gadać z Polakami ale z Anglikami czy Niemcami, bezpośrednio. Ci nasi bezczelniacy muszą poczuć, że ich nie chcemy :-) Zresztą za co im płacić ? Dzwonisz do takich i pytasz np. czy macie diody w takiej a takiej obudowie, a oni na to, że nie wiedzą, bo tylko sprzedają i trzeba im wybrac symbol z ich bazy danych. :-) Coraz głupsi tam pracują :-) Ale za to bardziej bezczelni.

Reply to
usenet

gargamel napisał:

A na co liczyłeś? Przecież to sklep a nie hurtownia. Większe ilości to się opłaca przez internet zamawiać. Ja tak miałem. Kupienie choćby kilkunastu sztuk łącznie z kosztami wysyłki było sporo niższe niż w sklepie nieopodal. Mówię o "nieco" droższych elementach niż rezystory ;) I jeszcze do domu przyniosą :) Niektórzy to mają ceny...

Reply to
szod

Użytkownik "szod" napisał

jak to na co liczyłem? na obniżkę uzależnioną od ilości, jakieś podstawy ekonomi loznąłeś? to pomyśl jakie koszty sklep musi ponieść żeby sprzedać 1000 sztuk takiego transformatorka detalicznie? koszt transportu, zarobek dla własciciela, koszty magazynowania, koszty kredytu, koszty sprzedawcy który będzie to opychał przez cały rok, a płacić mu trzeba co miesiąc, moze cos jeszcze by się znalazło,

przy zakupie większej ilości zostają jedynie koszty transportu i zarobku dla właściciela, wiec logiczne że i cena powinna byc niższa? czy ja coś źle rozumuje?

a jakie ma znaczenie czy się z przedstawicielem handlowym kontaktujesz przez internet a osobiscie?

Reply to
gargamel

DS18B20 9,50 i to po starej cenie w sklepie obok

Reply to
konsul41

gargamel napisał:

Gościa w sklepie nie interesuje że chcesz zniżkę na tysiąc sztuk. On się będzie cieszył że zamówisz 1000, zapłacisz jak za jedną a on dostanie zniżkę w hurtowni za taką ilość więc w sumie dodatkowy niemały grosz mu wpadnie. Miałem tą samą akcję jak Ty. Też myślałem że dadzą jakąś zniżkę. Akurat.

No jakie? Jak zamówią to się będą z tym bujać nie wiem ile. Ale jak Ty zamówisz to sprzedadzą Ci hurtem i zarobią sporo więcej niż w detalu. I na to jak pisałem liczą sprzedawcy.

Rozumujesz dobrze, tylko zmień nastawienie sprzedawców w sklepach. Nie wiem co oni myślą, że jak ktoś nie zamówi u nich 1000 sztuk w tej samej cenie co w przypadku jednej to nigdzie nie kupi, albo nie da sobie rady z zakupem w innym miejscu?

Sklepy iternetowe mają cenniki uzależnione od ilości kupowanego towaru. Kupujesz 1000 i wiesz ile taniej za sztukę. Przynajmniej ten a którego zazwyczaj korzystam tak ma. Zobacz na post konsul41. DS18B20 w sklepie po

9,50PLN. Teraz niech ktoś pójdzie do tego sklepu i zapyta ile za 10 sztuk? Będzie zniżka? Bo ja wątpię. A w sklepie internetowym zamówię to samo, dostarczą mi do domu, i zapłacę o kilkanaście PLN mniej za pobraniem. Z wcześniejszą wpłatą na konto jeszcze kilka PLN mniej. Towar będę miał na drugi dzień. A to tylko dla 10 sztuk...
Reply to
szod

Użytkownik "szod" snipped-for-privacy@adresu.pl napisał:

sprzedawca ma zysk od ilości sprzedawanego towaru, skoro woli sprzedawac detalicznie 10 sztuk miesięcznie, a olewa mozliwość sprzedania setek sztuk w jeden dzień to jego biznes, ja po prostu takich cwaniaczków omijam, jak by wszystko było ok, to pewnie i jeszcze coś innego bym zamówił a tak figa z makiem, nawet tam nie zaglądam:O)

pewnie ze można, ale jak miałem sklep przed nosem to wolałem tam kupić i od polskiego producenta, ale widać że lepiej będzie przez internet z ameryki:O(

Reply to
gargamel

W przypadku sklepów detalicznych jest jeszcze inny mechanizm - kompletnie nierynkowy. W sklepie często pracuje sprzedawca, który ma niewielkie kompetencje i jeszcze mniejszą motywację na robienie biznesu. On pracuje od godziny X do Y i ma jakąś tam pensję a przy towarze jest tabliczka ze kosztuje Z "guzik" go to interesuje że ktoś chce 1000 szt. Z drugiej strony: ilu jest takich gości, którzy chca w sklepie detalicznym kupic ilość hurtową? Są to jakieś ułamki populacji, które jeszcze nie wiedzą że szybciej i taniej kupią to sami w hurtowni. Tak więc na nich sklep kokosów nie zarobi. Jeszcze inaczej: wychodząc na przeciwko takiemu niezorientowanemu klientowi kupujemy dla niego w hurtowni dużą ilość a gość po kilku dniach znajduje że gdzie indziej jest taniej i sklep zostaje z zamrożonym pieniądzem w postaci towaru w ilości hurtowej...

Reply to
Piotr "Pitlab" Laskowski

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.