Witam!
Wyjęłam igłę z korpusem z gramofonu (wyjęcie całej wkładki byłoby bardziej skomplikowane) i próbowałam dzisiaj kupić taką samą igłę. Dowiedziałam się, że:
- dotychczasowa igła jest wykrzywiona i stąd zakłócenia
- identycznej igły nie dostałam
- orinetacyjna cena igły lub całej wkładki waha się od 50 do 65 zł, (ceny dotyczą sklepów w Warszawie, w tym na Wolumenie). Jak już wspomniałam gramofon jak i miniwieża są pożyczone, każde od kogoś innego. W tej sytuacji badam możliwość naprawienia mojego starego gramofonu (niestety mono) i wykorzystania starego radia jako wzmacniacza. Jest duża szansa że to się uda niewielkim kosztem. Wtedy nie musiałabym się śpieszyć z przegrywaniem płyt, a sprzęt mógłby mi jeszcze przez jakiś czas służyć. Jeśli to się nie uda, to pozostanie mi kupić igłę/wkładkę do pożyczonego gramofonu.
Wszystkim, którzy zainteresowali się moim problemem i doradzali mi co zrobić, serdecznie dziękuję.
Pozdrawiam Ewa