Czy to może być prawda? Przyczyną śmie

Dnia Wed, 12 Dec 2018 19:15:50 +0100, Paweł Kasztelan napisał(a):

Nie sądzę. Wszystkie znane mi ładowarki mają separację galwaniczną od sieci. PS. przed wykrzyknikiem nie robimy spacji :)

Dnia Wed, 12 Dec 2018 19:15:50 +0100, Paweł Kasztelan napisał(a):

Nie sądzę. Wszystkie znane mi ładowarki mają separację galwaniczną od sieci. PS. przed wykrzyknikiem czy pytajnikiem nie robimy spacji :)

Wpisz w wyszukiwarke jej nazwisko. Jak mistrzyni to powinna wystepowac nie tylko na stronach opisujacych jak umarla. Zdjecia z zawodow powinny byc itd.

W dniu środa, 12 grudnia 2018 12:13:36 UTC-6 użytkownik Paweł Kasztelan napisał:

Tak jak to opisali to nie. Ale moze miala tam gdzies przedluzacz z wpietym zasilaczem i jak jej fon wpadl do wody to w panice zaczepila o kable i wpadl do wody.

Ale i tu nawet mam watpliwosci bo jakim cudem przez organizm ma sie zamknac obwod? Nawet zakladajac ze nie bylo tam roznicowki i cale 25A poszly w wode w wannie to ile czasu to moglo trwac i czy w tym czasie czlowiek w wannie bylby poddany jakiemu kolwiek dzialaniu?

Na jutubie jest filmik jak gostek w misce wody to testuje. Musial zblizyc palec na jakies 3-5cm do druta pod napieciem zeby cokolwiek czuc.

Mi ten nius smierdzi fejkiem na pare tysiecy km bo tyle mam do ruskich...

Na schemacie. A potem trzeba tylko chińczyka który nawijając trafo zahaczy o obudwę i troche izloacji mu się zetrze ...

Miałem w domu ładowarkę która miałą fazę na masie USB. W środku separacja galwaniczna miała może z 0.2mm i była zwarta blobem cyny. Ale za to tania była.

Big Clive też jedną rozbierał z defektem trafo.

Dnia Wed, 12 Dec 2018 10:44:25 -0800 (PST), Zenek Kapelinder napisał(a):

No wpisałem. Z życiorysu google odnotowały tylko śmierć :)

W dniu 2018-12-12 o 19:17, Jacek Maciejewski pisze:

Gdy wstawia się dwa pytajniki to jak najbardziej :)

Dnia Wed, 12 Dec 2018 20:07:34 +0100, t-1 napisał(a):

Może skoro dwa to i dwie spacje? :)

W dniu 2018-12-12 o 19:45, snipped-for-privacy@gmail.com pisze:

Może odpływ wanny nie połączony do plastikowych rur tylko żeliwnych. Mieszkałem kiedyś w mieszkaniu gdzie tak było i trzeci kabel do gniazdka w łazience podciągnięty od obejmy na rurze. Do mieszkania przychodziły tylko dwa przewody i na każdym był bezpiecznik, a o różnicówce to wtedy nie słyszałem. Jak przedłużacz wpadł do wody to może przepływ na tyle duży, że wywaliło bezpiecznik i to pechowo ten od neutralnego. A nawet jak nie wywaliło to może te kilkadziesiąt mA popłynęło do odpływu przez ciało. A może w ładowarce za grosze było zwarcie wyjścia do kołka który akurat pechowo trafił na fazę a nie neutralny. Ten artykuł widziałem wczoraj, a dziś spotkałem drugi, gdzie ktoś pisał, że jeśli gniazdko w przepisowej odległości od wanny to musiała używać przedłużacza.

Jak byłem w liceum to ojca mojego kolegi z podstawówki zabiła elektryczna golarka ale nic więcej nie wiem.

Jak uzupełni eksperyment o uziemiony odpływ to zapewne będzie inaczej.

Ja bym nie wykluczał, że u ruskich jest duża szansa na instalację jak opisałem. P.G.

W dniu 12.12.2018 o 19:15, Paweł Kasztelan pisze:

Bardziej obawiam się wybuchu/pożaru, ale kto wie...

Dnia Wed, 12 Dec 2018 19:15:50 +0100, Paweł Kasztelan napisał(a):

Tak jak pisza, to raczej nie.

Tzn owszem, ladowarka moze miec przebicie, mieszkanie stare bez roznicowki, ale kiedys Pogromcy Mitow testowali suszarke i nie tak latwo uzyskac zabojczy prad, a jeszcze przez czlowieka.

Natomiast - jesli chwycila telefon reka, to porazenie wysoce prawdopodobne. A potem telefon z reki wypada do wanny ...

J.

W dniu 12-12-2018 o 19:15, Paweł Kasztelan pisze:

Możliwe, ale raczej nie z powodu telefonu i ładowarki. Przyczyną było manipulowanie mokrą ręką przy gniazdku sieciowym albo przedłużaczu.

yabba

Kto manipulowal?

W dniu 12.12.2018 o 19:15, Paweł Kasztelan pisze:

Możliwe, zwłaszcza przy chińskiej ładowarce i instalacji bez różnicówek (a nie tylko w Rosji są jeszcze takie). Ja tam zawsze mówię, żeby nie gadać przez telefon podłączony do ładowarki.

Dnia Wed, 12 Dec 2018 23:53:16 +0100, yabba napisał(a):

Przy telefonie. Wystarczy przebicie w ladowarce. I telefon z kawalkiem metalu.

J.

W dniu 13-12-2018 o 00:19, Zenek Kapelinder pisze:

Podejrzewam, że ta dziewczyna zobaczyła, że jej się komórka rozładowywuje i włączyła mokrą ręką ładowarkę do gniazdka albo do przedłużacza, który był przy wannie.

yabba

Każde urządzenie sieciowe może mieć przebicie. Statystyka. Jedyna znana mi bezpieczna konstrukcja transformatora to uzwojenia na osobnych rdzeniach połączone wspólnym uzwojeniem pośrednim, punktowo uziemionym. Każde przebicie idzie przez ziemię. Żadne przekładki z poliimidu albo kaptonu, ani inne TIWy nie dadzą podobnego poziomu bezpieczeństwa. A ładowarka ma być mała, lekka, tania i izolowana od PE, bo to ekstra koszt. No to jest -- a że czasem kogoś zabije...

Pozdrawiam, Piotr

Jestem pewien, że takie defekty zdarzają się nawet renomowanym producentom. Prosty efekt skali. Statystycznie 150 tys. ludzi dziennie umrzeć musi, m.in. w ten sposób.

Pozdrawiam, Piotr

Renomowany producent byc moze testuje. Co to za problem przylozyc 1kV miedzy wejscie i wyjscie.

Choc podejrzewam, ze obecnie to zamawia w Chinach. A tam juz roznie moze byc :-)

A i tak beda jakies zdarzenia losowe - kropla cyny, co sobie lata po wnetrzu, kawalek drutu, przetarty kabel.

J.