Witam,
chciałbym uzyskać odpowiedzi na kilka dość nietypowych pytań na temat tytułowego chipu. Niestety w datasheecie niewiele znalazłem, więc liczę na pomoc osób używających tej kostki. Oto one:
- Przeznaczenie linii CTL3--5 podczas wewnętrznego masteringu jest dobrze określone. A co się z nimi dzieje, gdy FIFO pracuje w trybie slave? Manual mówi, że:
"The state of the GPIF signals during the Idle State is determined by the contents of the GPIFIDLECS and GPIFIDLECTL registers."
ale to dotyczy trybu master. Czy jeśli używam trybu slave, to GPIF znajduje się stale w trybie idle i czy w takim razie mogę używać linii CTL jako dodatkowych pinów wyjściowych przez zapisywanie rejestru GPIFIDLECTL?
- Co się stanie, gdy pin #WAKEUP zostanie aktywowany podczas pracy chipu? Zostanie to zignorowane, czy mogę liczyć na zgłoszenie związanego z tym przerwania?
- W którym momencie zostaje wystawiony bit danych na linii RXDnOUT względem zegara na linii TXD, jeśli UART pracuje w trybie synchronicznym (tj. nr 0) z szybkim taktowaniem (CLK/4 zamiast CLK/12)? Niestety rysunek w PDF jest bardzo nieczytelny. Czy mogę zatrzaskiwać w zewnętrznym rejestrze stan RXDOUT podczas _opadającego_ zbocza na linii TXD?
- Czy przy wewnętrznym masteringu istnieje możliwość automatycznego wyzwalania transmisji na podstawie zajścia określonego stanu na liniach RDY? Chodzi mi o zasymulowanie trybu "pseudo-slave", tj. mastering jest wewnętrzny, ale z widziany z zewnątrz przypomina slave: układ czeka na przejście co najmniej jednej z dwóch linii RDY, powiedzmy nr 1 i 2, w stan aktywny. Jeśli na RDY1 pojawia się stan niski, to Cypress pobiera z zewnętrznego FIFO blok danych i wysyła go przez USB i wraca do oczekiwania na ponowną aktywację. Jeśli stan niski pojawia się na RDY2, to Cypress wysyła ze swojego FIFO dane do FIFO zewnętrznego i przechodzi do trybu oczekowania. Jeśli obie linie są aktywne, to układ wykonuje powyższe czynności w dowolnej kolejności. Oczywiście całość powinna się odbywać bez ingerencji CPU, np. być zaszyta w programie GPIF, który nigdy się nie konczy. Czy to jest w ogóle do zrobienia?
Pozdrawiam Piotr Wyderski