Witam,
Taki oto problem się urodził: Atmega8, taktowana kwarcem 8MHz, wykorzystany sprzętowy uart do komunikacji z innym urządzeniem, również z komputerem przez rs232. Transmisja 115200, 8, N, 1. Wszystko działa gdy wysyłam/odbieram kilka (około 6-8) bajtów, przy większych ilościach (np. mam do odebrania przez atmegę ciąg 64-bajtowy) pojawiają się bzdury - jakieś 20-30 pierwszych bajtów jest poprawne, potem pojawiają się przekłamania, a kolejne takie "pakiety" są tylko coraz gorsze. Wygląda to tak, jakby w trakcie transmisji następowała jakaś desynchronizacja, tylko nie wiem co zrobić z tym fantem. Linie tx/rx skrócone do minimum (teraz to są przewody na płytce prototypowej o dł.
2cm każdy). Gdy miałem przez chwilę oscyloskop podglądałem przebiegi - wygląda bardzo ładnie, bez żadnych zakłóceń, czasy prawidłowe, ładne "ostre" prostokąty. Kombinować z rejestrem OSCCAL?