"zrób mi takie co?" a kwestie prawne

Panowie, głupie pytanie mam: Każdy chyba elektronik spotkał się z takim zleceniem, jak w tytule. Oczywiście, tu nie ma problemu, się robi, się kasuje ile się tam uzgodniło i wszyscy rozchodzą się zadowoleni. Co jednak, kiedy zlecenie zaczyna dotyczyć większej ilości sztuk? Albo jest więcej chętnych na takie samo zlecenie, bo szeptaną reklamą się rozeszło, jakie to "coś" dobre wyszło?

Krótko mówiąc, czy jest jakaś kwota dochodu, którą jako osoba prywatna, nie mająca DG mogę w ten sposób zyskać legalnie bez konieczności martwienia się o US? Ewentualnie, gdybym chciał byc megauczciwy i płacić państwu haracz jak należy, jak to powinno być przeprowadzone? Normalnie DG, i płacenie co miesiąc ZUSu i VATu i sratu, czy są zlecenia, czy nie?

J.

Reply to
Jarek P.
Loading thread data ...
3091 zł rocznie teoretytcznie mozesz sobie dorobic bez podatku
Reply to
LeonKame

W dniu sobota, 19 października 2013 23:31:07 UTC+2 użytkownik LeonKame napisał:

Ale to się przecież sumuje z dochodem osiągalnym normalnie z pracy na etacie, a tu mam jednak troszeczkę więcej rocznie, niż trzy kafle.

J.

Reply to
Jarek P.

W dniu sobota, 19 października 2013 23:27:42 UTC+2 użytkownik Jarek P. napisał:

Oprócz DG są jeszcze umowy o dzieło ( nie podchodzi pod ZUS na razie) i umowy zlecenie ( podchodzą pod ZUS). W obydwu przypadkach są jakieś ograniczenia w przypadku zawierania takich umów z aktualnym pracodawcą, jeśli się go ma. Chodzi o pracodawcę z którym ma się normalną umowę o pracę na czas nieokreślony.

Reply to
kogutek444

W dniu 2013-10-19 23:35, Jarek P. pisze:

Jesli pracujesz na etatcie to zaloz dzialanosc gospodarcza i wtedy bedziesz placicl tylko dodatkowo skladke na leczenie.

Reply to
LeonKame

Znaczy, zalozmu ze parcuje na etacie. Po etacie, odsniezam sasiadom chodnik w zimie za 50 zlotych na tydzien. Czy mi nie wolno?

A.L.

Reply to
A.L.

Dnia Sat, 19 Oct 2013 17:56:37 -0500, A.L. napisał(a):

Wolno, ale: a) jak zarejestrujesz dzialalnosc, i bedziesz placil stosowne oplaty, lub b) jak cie sasiedzi oficjalnie zatrudnia, i beda placic stosowne oplaty ...

J.

Reply to
J.F.

W dniu niedziela, 20 października 2013 00:56:37 UTC+2 użytkownik A. L. napisał:

Oczywiście ze Ci wolno. Sąsiad (edzi) nie musi(szą) prowadzić działalności gospodarczej Żeby Cie zatrudnić. Kodeks Cywilny zawiera odpowiednie zapisy na taką okoliczność. Umowa zlecenia będzie odpowiednia. W przypadku takiej umowy zleceniodawca wpłaca pobraną zaliczkę na podatek dochodowy do US i wszystkie opłaty związane z obowiązkowymi ubezpieczeniami różnymi do ZUSu. Wystawia również dokument po zakończeniu roku w którym była zawarta umowa. Umowa o dzieło w przypadku odśnieżania według mnie nie przysługuje. Ale w przypadku urządzenia elektronicznego w którym zawarta jest wartość intelektualna umowa o dzieło będzie dobra. Nie wydaje mi się żeby przeszkodą mogło być że powstanie więcej niż jedno urządzenie i będzie kilka umów z różnymi osobami. Malarz albo kompozytor nie muszą zakładać działalności gospodarczej żeby sprzedać swoje dzieła. Jak od kompozytora kupią ten sam utwór na przykład stacje radiowe to za każde puszczenie na antenie będzie dostawał działkę. W przypadku Janka zastanowił bym się czy nie warto mu zamiast sprzedawać wynajmować. W umowie najmu może być zapis że oplata jest pobierana co 10 lat. Od takiej umowy płaci się w US 8,5% podatku, można i na zasadach ogólnych płacić podatek. Ponieważ kasa z najmu nie jest w żaden sposób powiązana ze stosunkiem pracy to nie ma żadnych opłat do ZUSu.

Reply to
kogutek444

W dniu 19.10.2013 23:27, Jarek P. pisze:

Liczby.

[ciach]

Jest pewna kwota wolna od podatku, ale zarabiając nawet minimum socjalne w ciągu roku ją przekroczysz.

Czyli martwisz się zawsze.

W sumie to bardziej pytanie na grupę o podatkach.

Nie ma konkretnego limitu od którego musisz założyć DG. Jest tylko dość ogólne określenie, że DG to coś prowadzonego w sposób ciągły i zorganizowany.

Jest kwotowy limit od którego podpadasz pod VAT.

Jeśli nie podpadasz pod DG to masz kilka możliwości: zlecenie (oprócz podatku płacisz ZUS i składki zdrowotne), dzieło (tylko podatek, w sumie to bardziej pasuje - wykonujesz dzieła) lub sprzedaż (tylko aby nie podpaść pod dochodowy musisz konstruować dla siebie i sprzedawać dopiero po pół roku).

Ostrożnie z kombinacjami bo wszelkie czynności mające na celu ominięcie i uniknięcie opodatkowania prawa choć literalnie legalne w razie czego będą zinterpretowane jako kant podatkowy.

DG ma ten plus, że koszta wykonania są odliczane od zysku. Dzieła i zlecenia opłacają się, jeśli masz niewielkie realne koszta, np. kiedy więcej kosztuje twój czas niż materiały.

Reply to
Andrzej Lawa

Pzreciez to pojeb ekstremalny...

A.L.

Reply to
A.L.

On 2013-10-20 02:12, snipped-for-privacy@gmail.com wrote: (ciap)

Wspólne rozliczenie z zon± na 99% niemozliwe :p

Wlodek

Reply to
W³odzimierz Wojtiuk

W dniu 2013-10-20 02:48, A.L. pisze:

Gdyby¶ postanowi³ zrobiæ to nieodp³atnie (np. w ramach pomocy s±siadce staruszce), te¿ jest ciekawie. W takim przypadku s±siadka ma obowi±zek odprowadziæ podatek dochodowy od warto¶ci uzyskanewgo nieodp³atnego ¶wiadczenia, czyli od kwoty, jak± by musia³a zap³aciæ zlecaj±c to komu¶ :)

--
Pozdrawiam 
Andrzej 
 Click to see the full signature
Reply to
ajt

Dnia Sat, 19 Oct 2013 19:48:08 -0500, A.L. napisa³(a):

A w USA to tak ot sobie wolno ?

I co - wykazujesz potem w zeznaniu rocznym i placisz podatek dochodowy, czy jest podobnie jak w Polsce i popelniasz przy okazji nikt nie wie ile przestepstw skarbowych ? O ile pamietam macie tam powszechny podatek obrotowy od towarow ... to pewnie od uslug tez ? Jaka jest kara za nieplacenie ?

A tak idac dalej - jak przy okazji tego odsniezania noge sobie zlamiesz ? Albo na odsniezonym chodniku sasiad noge zlamie, albo listonosz ?

J.

Reply to
J.F.

Nie istnieje kwota graniczna :( Zasada jest taka, że jeżeli zaczynasz robić coś regularnie bez zawierania innych umów, to prowadzisz działalność gospodarczą.

Możesz zawierać ze swoimi klientami umowy o dzieło czy też umowy-zlecenia ale wtedy na klientów spada obowiązek prowadzenia biurokracji. A osobie fizycznej, nieprowadzącej działalności, zdecydowanie to się nie spodoba.

Często najprościej jest po prostu rozpocząć działalność gospodarczą. Najmniej kosztowna jest w przypadku, gdy masz inny dochód oZUSowany na podstawie co najmniej najniższej krajowej - wtedy płacisz tylko zdrowotne, którego większość odzyskasz w rozliczeniu rocznym. Czyli ilość wydanych pieniędzy nie do odzyskania sprowadzi się do kilkudziesięciu PLN miesięcznie.

Jeśli chodzi o VAT, to żeby w niego wpaść obowiązkowo, trzeba osiągnąć spore obroty. Ale VAT, wbrew pozorom nie jest tak bolesny, jak się wydaje. Szczególnie, gdy Twoje usługi zużywają sporo materiałów.

O więcej musisz pytać na grupie pl.soc.prawo.podatki

Reply to
RoMan Mandziejewicz

To jest prawo po prostu.

Reply to
RoMan Mandziejewicz

Powitanko,

Do odpowiedzi przedpiscow dodam jeszcze Inkubatory Przedsiebiorczosci. To taki wynalazek, ze podpisujesz z nimi umowe i placisz 200zl miesiecznie. Cala biurokracja i ZUS, to juz ich sprawa. Jest pare takich Inkubatorow, musialbys dowiedziec sie o szczegoly. Jesli zakladasz DG i wczesniej jej przez chyba 5 lat nie prowadziles, to przez 2 lata placisz "tylko" polowe ZUSu. Potem firme prowadzi zona, Ty jestes bezrobotny, Twoja firma zamknieta. Potem ten sam manewr z innym czlonkiem rodziny, az tu nagle po 5 latach odkrywasz w sobie rekina kapitalizmu i znowu prowadzisz DG ze zmniejszona stawka ZUS. Kurde, gdyby nie ZUS, to mielibysmy pewnie 10% wzrost gospodarczy...

Pozdroofka, Pawel Chorzempa

Reply to
Pawel O'Pajak

sprzedawać wynajmować. W umowie najmu może być zapis że oplata jest pobierana co 10 lat. Od takiej umowy płaci się w US 8,5% podatku, można i na zasadach ogólnych płacić podatek. Ponieważ kasa z najmu nie jest w żaden sposób powiązana ze stosunkiem pracy to nie ma żadnych opłat do ZUSu.

A ja Janka przed tym przestrzegam! Pomysł Twój a jego konsekwencje cudze.

W wielu ustawach jest definicja działalności gospodarczej na potrzeby tych ustaw. W ustawie o podatkach dochodowych inna a w ustawie o VAT inna.

Np. w ustawie o swobodzie działalności gospodarczej: Art. 2. Działalnością gospodarczą jest zarobkowa działalność wytwórcza, budowlana, handlowa, usługowa oraz poszukiwanie, rozpoznawanie i wydobywanie kopalin ze złóż, a także działalność zawodowa, wykonywana w sposób zorganizowany i ciągły.

oraz: Art. 3. 2) Przepisów ustawy nie stosuje się do działalności wytwórczej w rolnictwie w zakresie upraw rolnych oraz chowu i hodowli zwierząt, [...]

- bo rolnicy mają swoją ustawę w tym zakresie,

Słowa kluczowe to "w sposób zorganizowany i ciągły", Tymi słowami kluczowymi karmią się wszystkie instytucje takie jak ZUS, US, etc.

Co do podatku VAT bo była o tym też mowa. Kwota obrotu powyżej której płacimy VAT to kwota zwolnienia od tego podatku. Zwolnienie nie jest zasadą. Jest wyborem zwolnienia które nie każdemu przysługuje.

Art. 5. 1 Opodatkowaniu podatkiem od towarów i usług, zwanym dalej "podatkiem", podlegają:

1) odpłatna dostawa towarów i odpłatne świadczenie usług na terytorium kraju;

oraz:

  1. Czynności określone w ust. 1 podlegają opodatkowaniu niezależnie od tego, czy zostały wykonane z zachowaniem warunków oraz form określonych przepisami prawa.

Czyli w zakresie podatku VAT nie ma znaczenia jak sobie swoje relacje gospodarcze nazwiesz, czy jest umowa taka, siaka i czy jest w ogóle.

A teraz wyłączenia spod ustawy o VAT: Art. 6. Przepisów ustawy nie stosuje się do:

1) transakcji zbycia przedsiębiorstwa lub zorganizowanej części przedsiębiorstwa; 2) czynności, które nie mogą być przedmiotem prawnie skutecznej umowy;

Ale kolega prostytuować np. się nie zamierza tylko konstruować i sprzedawać elektronikę.

Prosta odpowiedź urzędnika z US na Wasz pomysł z wypożyczeniem: Art. 7.

  1. Przez dostawę towarów, o której mowa w art. 5 ust. 1 pkt 1, rozumie się przeniesienie prawa do rozporządzania towarami jak właściciel, w tym również:
1) [...] 2) wydanie towarów na podstawie umowy dzierżawy, najmu, leasingu lub innej umowy o podobnym charakterze zawartej na czas określony lub umowy sprzedaży na warunkach odroczonej płatności, jeżeli umowa przewiduje, że w następstwie normalnych zdarzeń przewidzianych tą umową lub z chwilą zapłaty ostatniej raty prawo własności zostanie przeniesione;

Art. 8.

  1. Przez świadczenie usług, o którym mowa w art. 5 ust. 1 pkt 1, rozumie się każde świadczenie na rzecz osoby fizycznej, osoby prawnej lub jednostki organizacyj- nej niemającej osobowości prawnej, które nie stanowi dostawy towarów w ro- zumieniu art. 7, w tym również:
1) przeniesienie praw do wartości niematerialnych i prawnych, bez względu na formę, w jakiej dokonano czynności prawnej;

Zwolnienia od podatku VAT są wylistowane w art. 43. Natomiast zwolnienie kwotowe (art. 113 - 150.000) o którym była w wątku mowa jest liczone w proporcji do okresu prowadzenia działalności. Przypominam, gdyż nie jeden początkujący przedsiębiorca się na tym przejechał.

A, i jeszcze sprawa kasy fiskalnej . . .

Reasumując: Kolejne, powtarzające się umowy o dzieło i umowy zlecenia zostaną zinterpretowane jako działalność gospodarcza.

Moja propozycja. Janek powinien Zdobyć ubezpieczenie E-R i Zdr. (zatrudnić się). Założyć DG, Wybrać opodatkowanie PPE (ryczałt) o ile ustawa o ryczałcie nie wyłącza takiego opodatkowania. Wybrać zwolnienie od VAT, Zawiesić DG, Odwiesić na czas zlecenia. Zawiesić (w czasie zawieszenia nie płaci się ZUS),

(Sprawdzić czy Janek jest uczniem, studentem, świadczeniobiorcą (np. z ZUS), czy się rozlicza z rodzicami, czy ktoś inny pobiera na niego zasiłki, dotacje, ulgi, etc, etc.)

Reply to
Grzegorz

Użytkownik "J.F." <jfox snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:czqyu3i7aozp$.nlqeb9no8fvv$. snipped-for-privacy@40tude.net...

Proszę nie fisiować :) Takie zlecenia można wykonać także jako "umowa o dzieło". Płaci się tylko podatek dochodowy. Opłat ZUS póki co jeszcze nie ma od tego typu umów, choć ZUS się już domaga, żeby były.

Reply to
uzytkownik

W dniu niedziela, 20 października 2013 13:00:42 UTC+2 użytkownik Grzegorz napisał:

Ty o podatkach które są na przyzwoitym poziomie a ja o innych opłatach. ZUS jest tylko od pieniędzy jakie wynikają ze stosunku pracy. Z DG z bycia pracownikiem. Zarabianie pieniędzy to nie tylko i wylącznie praca. To zarabianie na akcjach, lokatach bankowych. W chodzi w to również najem. Można w sposób zorganizowany i ciągły wynajmować sto mieszkań ( nie dotyczy hoteli itp) i nie płacić ZUSu. Poszukaj w necie przepisów związanych z najmem. On raz jest działalnością gospodarczą a raz nie jest. Jest jak właściciel ruchomości albo nieruchomości ma oprócz czynszu udział w zyskach wynikających z najmu. Jak dostaje tylko umówiony czynsz bez względu na to czy najemca osiągnął stratę albo zysk to czynsz nie wynika ze stosunku pracy i nie podlega pod ZUS. Nie ma czegoś bardziej przekonującego czy coś jest prowadzone w sposób ciągły. To wynajęcie komuś mieszkania. I można sobie wybrać czy będzie się płaciło składkę do ZUSu. Można nie płacić. Kamieniczxnik nie musi mieć działalności gospodarczej żeby wynajmować mieszkania w kamienicy którą posiada.

Reply to
kogutek444

Użytkownik snipped-for-privacy@gmail.com napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@googlegroups.com...

Jesteś w błędzie. Odśnieżanie jak najbardziej kwalifikuje się do "umowy o dzieło".

Myślę, że źle rozumiesz czym jest "umowa o dzieło". "Umowa o dzieło" nie dotyczy tylko i wyłącznie wartości intelektualnej takiej jak obraz, muzyka czy wiersz. Dotyczy ona każdego działania, które ma przynieść określony skutek. Warunkami zawarcia takiej umowy są:

  1. Samodzielność w wykonywaniu tej umowy.
  2. Uzyskanie określonego efektu działania zleceniobiorcy, zawartego w umowie do określonego terminu.

Dla przykładu: Zatrudniasz pana Henia, żeby wraz z Tobą i pod Twoim czujnym okiem wykonywał określone prace - to już nie kwalifikuje się do umowy o dzieło. Zatrudniasz pana Henia, żeby przez godzinę odśnieżał podwórko - to także nie kwalifikuje się pod umowę o dzieło.

Aby była możliwość zawarcia umowy o dzieło to ustalasz jaki ma być efekt końcowy pracy pana Henia np. wyplewienie ogródka oraz termin, do kiedy ma to zostać wykonane. Pan Henio sam określa harmonogram robót, metody oraz sam jest sobie kierownikiem. Tylko wtedy może zostać zawarta umowa o dzieło.

i będzie kilka umów z różnymi osobami.

Może przecież zawrzeć umowy z różnymi osobami jak i z jedną osobą umowę o dzieło, na mocy której podejmie się wykonania np. 100szt urządzeń w terminie np. do 3 marca 2014r.

To regulują jeszcze inne przepisy prawne. Tu wchodzi działalność artystyczna i tego typu działalność nie jest tożsama z "umową o dzieło". Artysta ma prawo do 50% kosztu uzyskania przychodu i dotyczy to tylko i wyłącznie umów z tzw. przeniesieniem praw autorskich. W przypadku "umowy o dzieło" takich jak odśnieżanie, pozamiatanie podwórka, wydojenie krów itd. nie ma przeniesienia praw autorskich, dlatego w przypadku takiej umowy o dzieło obowiazuje 20% koszt uzyskania przychodu.

To jeszcze inna bajka. Są to tzw. tantiemy i nie mieszaj do tego umów o dzieło.

Nie musi kombinować. Podpisuje "umowę o dzieło", odlicza 20% kosztów uzyskania przychodu, oblicza podatek PIT zgodnie z progami czyli do 85528zł liczy 18% podatku, wpłaca te 18% od kwoty przekraczającej 3091zł, czyli kwotę wolną od podatku.

Reply to
uzytkownik

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.