zostałem porażony

Takich, które się liczy w ppm a nie w dziesiątkach procentów jak posiadaczy zaświadczenia.

Brzytwa Ockhama się kłania - jeśli na jednego prawdziwego dysortografa przypadają setki rzekomych, to mam prawo do uogólnień.

Jak komuś mózg źle pracuje, to nie musi się parać na przykład elektroniką koniecznie. Jest trochę zadań dla osób ze szwankującym mózgiem. Nadmierną tolerancją doprowadzamy do tego, że człowiek kończący studia z dziedziny elektroniki lub bliskiej nie potrafi stosować prawa Ohma czy praw Kirchoffa. Bo mu mózg szwankuje i nadmiar wiedzy zniknął w mrokach niepamięci.

Bez urazy - jeśli nie mam pojęcia, jak się coś pisze, to staram się tego nie używać. Z szacunku dla innych.

Reply to
RoMan Mandziejewicz
Loading thread data ...

Pan Piotr Gałka napisał:

Znam przypadek wuefmena psychopaty, który uczniowi po operacji kardiochirurgicznej (rozcinany mostek) kazał robić pompki. O operacji w szkole wszyscy wiedzieli, bo jakże by inaczej. Papiery też na to były.

Reply to
Jarosław Sokołowski

Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" snipped-for-privacy@pik-net.pl napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@pik-net.pl...

Oczywiście, bez obawy ktoś taki z natury będzie omijał ten kierunek szerokim łukiem. Ja tylko o tym, żeby nie blokować mu możliwości które są dla niego dobre (i gdzie może się na prawdę sprawdzić) poprzez wymaganie minimalnego poziomu z szeroko rozumianego wykształcenia ogólnego. Co nie znaczy, że postuluję zero wymagań - tylko powinien być dość swobodny wybór z jakiej grupy dziedzin chce się wykazać wystarczającym poziomem wiedzy. Ja bym żadnego przedmiotu nie robił obowiązkowym, ale podał np. 5 głównych z których co najmniej 3 trzeba wybrać.

Jak pisałem nie wiedziałem, że nie mam pojęcia to jak mogłem ten szacunek zrealizować ? P.G.

Reply to
Piotr Gałka

Tylko w ten sposób dopuszczasz do sytuacji, gdzie elektronik nie zna podstaw fizyki i jego aparat matematyczny woła o pomstę do nieba. Bo kto normalny chciałby się uczyć analizy matematycznej bez przymusu?

[...]
Reply to
RoMan Mandziejewicz

Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" snipped-for-privacy@pik-net.pl napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@pik-net.pl...

Nigdzie nie napisałem, aby na pierwszym roku studiów nie było egzaminów z matematyki (na szczęście nie musiałem zdawać) i fizyki. W ogóle nie postuluję, aby na studiach stosować jakąś taryfę ulgową - zakładam, że tam idą ci, którym dany kierunek leży.

Ja zakładałem, jak wcześniej pisałem, że przy takiej swobodzie wyboru na maturze, na studia są egzaminy, albo (jeśli matura + egzaminy to za duży stres - bo to jest chyba jedyny argument przeciw egzaminom) to dokonany wybór określa automatycznie grupę kierunków na które można z tymi wynikami startować.

W ten sposób dopuszczam elektronika z ułomnym polskim i historią, czy aktora z ułomną matematyką i fizyką. P.G.

Reply to
Piotr Gałka
[...]

"Ułomny polski" a skrajny analfabetyzm i nieumiejętność sklecenia kilku zdań bez błędów to naprawdę bardzo odległe pojęcia.

Czyli tumanistę? ;)

Dobra - mam dzisiaj takie dziury w mózgu, że nawet popularna nazwa najbardziej typowych złącz:

formatting link
ła mi z głowy całkiem i nieodwracalnie. Wspomożesz sklerotycznego starca?

Tak wiem - z takimi dziurami w mózgu też nie powinno się zajmować elektroniką ;P

Reply to
RoMan Mandziejewicz

Użytkownik "Piotr Gałka" snipped-for-privacy@CUTTHISmicromade.pl napisał w wiadomości news:4b73f38f$ snipped-for-privacy@news.home.net.pl...

żebyś nie wiem jak definiował wykształcenie ogólne, pisanie po polsku raczej zawsze będzie się kwalifikować, a od tego się zaczęło OIDP?

e.

Reply to
entroper

Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" snipped-for-privacy@pik-net.pl napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@pik-net.pl...

Ja to nazywam Terminal bloki. Nie śledzę pme na bieżąco, więc odzywam się zawsze z opóźnieniem. P.G.

Reply to
Piotr Gałka

ARK, jeśli moja skleroza czegoś nie namieszała.

A w kwestii matur: obecny system dopuszcza dość dużą swobodę wybierania kierunku i poziomu zdawanej matury, przyznam się, że trochę dziwi mnie niezadowolenie Piotra. Jestem zdecydowanym przeciwnikiem egzaminów wstępnych na uczelniach. Być może dlatego, że pamiętam miejsca rektorskie i telefony z KW kierowniczej siły narodu, kogo "należy" przyjąć na studia. Sam widziałem, jak JM Rektor odbierał taki telefon robiąc czerwone kropki na liście. Potem wyszedł z gabinetu a jeden z członków komisji wziął ten sam długopis i dorobił takie same kropki przy wszystkich nazwiskach na liście. Była piękna zadyma...

Pozdrawiam, Paweł

Reply to
invalid unparseable

On Thu, 11 Feb 2010 17:34:07 +0100, Paweł Pawłowicz

Czasy sie troche zmienily, parcie na studia mniejsze, miejsc wiecej, mozna synalka wyslac za granice. Na technicznych studiach parcie mniejsze, na prawo nadal telefon do dziekana duzo pomaga i "punkty za pochodzenie" przyznaja, aczkolwiek wlasciwy egzamin jest duzo pozniej na aplikacjach.

Mnie sie podobal system ktory byl kiedys na PWr, egzaminy trwaly pare dni, zadan bylo duzo, odpada kwestia szczescia, zdenerwowania. Sprawdzanie raczej kompetentne i jednolite. No i egzaminy tylko z przedmiotow kierunkowych.

Z wad systemu - koszta, oraz ewentualna sprawa wyboru z kilku uczelni w kraju - egzaminow w kilku naraz skladac sie nie da :-) No ale czesciowo dotyczy to tez matur - interesuje kogos np geografia i historia - obu na maturze zdac sie chyba nie da ?

J.

Reply to
J.F.

Dlaczego nie? Da się.

Pozdrawiam, PP

Reply to
invalid unparseable

On Thu, 11 Feb 2010 18:34:21 +0100, Paweł Pawłowicz

Wydawalo mi sie ze pewnie sie nie uda, jesli bedzie np "jeden przedmiot dodatkowy", albo sie sprawa o termin rozbije.

No ale widze ze jeden obowiazkowy, a trzy dalsze mozna opcjonalnie, a i termin na kazdy przedmiot inny.

Ale jedno mi sie spodobalo - przedmiot maturalny "wiedza o tancu"

formatting link
przeczytaniu przestalem sie usmiechac, mam nadzieje ze te zdjecia to z jedynie slusznego podrecznika :-)

A wy chcecie mlodych artystow zagonic do matematyki :-)

J.

Reply to
J.F.

Nie namieszała - dzięki Ci, dobry człowieku. Niech Ci w tłustych - co tam lubisz - wynagrodzi.

[...]
Reply to
RoMan Mandziejewicz
[...]

Tumanistów do matematyki? Po co? I tak się nie nauczą. Chodziło o elektroników.

Reply to
RoMan Mandziejewicz

Użytkownik Piotr Gałka napisał:

A dopuszczasz aktora z dysleksją?

formatting link
ść po prostu musiał nad sobą sporo pracować. Nie jestem jego fanem ale za to mu się należy szacunek. Chodzi o to, żeby nie karać za błędy ale nauczyciel musi takiemu uczniowi z zaświadczeniem poświęcić znacznie więcej czasu. Zaświadczenie powinno określać metody pracy nauczyciela z uczniem. Również po lekcjach. To jest jego psi obowiązek, żeby podciągać słabszego. Zawsze miałem problemy z ortografią i językami. Jestem antytalenciem językowym, humanistycznym ale nie robię z tego swojego życiowego motto. Mam inne zdolności. Nawet mi przez myśl nie przeszło szukać zaświadczeń. Po prostu trzeba siąść i się nauczyć. Słownik ortograficzny jest u mnie w pracy najbardziej zużytą książką. Zdawałem maturę z polskiego i jakoś żyję. Z matematyki również zdawałem i to nie dlatego, że wybrałem ale po prostu była obowiązkowa. Polak powinien również zdać historię. Aha! W moim technikum elektronicznym było wychowanie muzyczne. Dyrektor stwierdził, że nie możemy być monotematyczni i sarkających pytał, czy chcą w zamian wychowanie plastyczne:-) Po to są określone poziomy egzaminów, żeby nie nękać kierunkowo uzdolnionych ale podstawy musi znać każdy. Tak samo na koniec szkoły średniej i wcześniej, czyli podstawówka, gimnazjum. Inaczej dojdzie (dochodzi) do wynaturzeń. Ktoś, kiedyś pisał, że w pewnej redakcji pojawił się młody stażysta, który po zwróceniu mu uwagi na koszmarek, jaki wyprodukował, z oburzeniem stwierdził, że nie mają prawa mu zwracać uwagi, bo one jest dysortografem :-) Nie potrafię potwierdzić prawdziwości tej historii ale jeżeli dalej tak będziemy działać, to rzeczywiście tak będzie. Maciek P.S.: Pisząc tego maila dwa razy otwierałem słownik i użyłem worda do sprawdzenia. Nie ma że boli.

Reply to
Maciek

In news: snipped-for-privacy@falcon.lasek.waw.pl, Jarosław Sokołowski snipped-for-privacy@lasek.waw.pl> nabazgrał:

Czy zna ktoś "normalnego" wuefmena", dla mnie to jakiś odrębny gatunek.

Włodek

Reply to
Włodzimierz Wojtiuk

Ale zaraz - aktor to ma sie roli na pamiec nauczyc, dysleksja w tym niewiele przeszkadza :-)

Ja tam nie wiem czy mu za to placa. Za to wiem z praktyki, ze czasem sie etat nie usklada i trzeba szybko jechac do drugiej szkoly.

Zawsze mozna pogodzic przyjemnosc z obowiazkiem - robic piece i uczyc sie wioslowac :-)

J.

Reply to
J.F.

Użytkownik "J.F." <jfox snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@4ax.com...

To nie wiedziałeś, że uczniowie kończący szkołę baletową zdają maturę również z różnych tańców? I naprawdę, jest to ciężki egzamin.

Podstawowej znajomości matmy spodziewam się u KAŻDEGO.

Reply to
Araneus Diadematus

To nie jest "z tancow". To jest z wiedzy o tancu :-)

Ale wtedy by trzeba tych polonistow i baletmistrzow zlikwidowac :-)

Na egzaminie jest jedno zdjecie z przedstawienia i zadanie: podaj choreografa. Ja sie nie znam .. ale chyba za malo danych ? :-)

J.

Reply to
J.F.

Nie wymagaj od nauczyciela pracującego za gówniane pieniądze, aby zostawał po lekcjach z dziećmi z dysfunkcjami. Od tego są poradnie, które o dziwo działają. Problem w tym, że wielu rodzicom nie chce się podjąć trudu chodzenia z dzieckiem do poradni. Przy okazji: fatalną cechą naszego systemu edukacji jest ogólna tendencja równania w dół, lekceważony jest natomiast problem pracy z najzdolniejszymi. Nasz system edukacyjny nie kształci elit, a to one decydują o rozwoju kraju. Przykład: obecnie wprowadzana reforma systemu edukacji.

To nie musi działać. Mam w pracy bliską współpracownicę, jest to osoba bardzo inteligentna i szanowana. Jest chyba jedynym autentycznym dysortografem, jakiego znam. Kiedy jest spokojna, praktycznie nie popełnia błędów. Ale kiedy się wkurzy, w każdym słowie jest błąd. I słownik nic tu nie pomoże, ona po prostu nie widzi różnicy między słowami "żółty" a "rzułty", albo "musk" i "mozg".

Pozdrawiam, Paweł

Reply to
invalid unparseable

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.