zostałem porażony

Użytkownik "SP6STZ" snipped-for-privacy@vp.pl napisał w wiadomości news:hkks21$t4c$ snipped-for-privacy@news.onet.pl...

formatting link

Reply to
William Bonawentura
Loading thread data ...

Użytkownik "marko1a" snipped-for-privacy@lycos.de napisał w wiadomości news:hkoog0$s53$ snipped-for-privacy@atlantis.news.neostrada.pl...

A dzisiaj przypadkiem trafiłem na jakieś idiotele w telewizji, gdzie trzeba było na planszy wyszukać nazwy krajów i tam stało: WENGRY i AUSTRJA.

Reply to
Andrzej

On Mon, 08 Feb 2010 13:27:41 +0100, Zbych napisał:

Nie, nie zapomniałem.

Reply to
Verox

Użytkownik "Verox" <antispam snipped-for-privacy@bijspamera.veroxsystems.com> napisał w wiadomości news:slrnhmvt9b.qcr.antispam snipped-for-privacy@matrix.veroxsystems.com...

Wytłumaczeniem jest po prostu zwyczajne "manie w d..", z anarchizmem to nie ma nic wspólnego, bo podejrzewam, że bycie anarchistą też wymaga jakiegoś wysiłku :) BTW, opisy z allegro czasem potrafią być "stylizowane", by np. sprawić wrażenie, że sprzedający nie ma pojęcia co sprzedaje (a ściślej, że nie ma pojęcia o wadach przedmiotu, który sprzedaje).

e.

Reply to
entroper

Pan Andrzej napisał:

Może to było podchwytliwe idiotele, w którym zaznaczenie tych pozycji zaliczno jako odpowiedź błędną. Sprytny pomysł.

Reply to
Jarosław Sokołowski

Użytkownik "Jarosław Sokołowski" snipped-for-privacy@lasek.waw.pl> napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@falcon.lasek.waw.pl...

Oby tak było.

Reply to
Andrzej

Użytkownik "Andrzej" snipped-for-privacy@op.pl napisał w wiadomości news:hkpmij$oct$ snipped-for-privacy@news.onet.pl...

Oglądałem taki odcinek, nie pamiętam kiedy, nie pamiętam gdzie, chyba trzeba było wyszukać zwierzeta... nie pamiętam. Ale pamiętam, że na tablicy było "sóczka". Ktoś to podał i odpadł bez grosza.

Reply to
Araneus Diadematus

Tak, tak nie było też AIDS, ADHD,umysłowo chorych zamykano w lochach ..., a później był Oświęcim.

To, że czegoś nie było za waszych czasów to nie znaczy, że to trzeba piętnować. Rzeczywiście istnieją ludzie, którzy potrafią ten sam wyraz napisać za każdym razem inaczej i to się nazywa dysorografia, dziwnym trafem jest tych osób coraz więcej(a może lepsze wykrywanie, tak jak w przypadku raka?). Da się to leczyć, ale w Polsce zamiast specjalistów rozumiejących temat mamy ignorantów takich co to krzyczą wpie... i nie robi błędów.

Co do bicia dzieci przez nauczycieli jestem przeciw, Z jakiej racji ma się ktoś wyżywać na moim dziecku, ponieważ rano pokłócił się z żoną/mężem (albo mu nie dała :-D ) . Miałem w swoim życiu i takich co bili i takich co umieli zachwycić przedmiotem, jak myślicie których bardziej szanowano? Ci drudzy nie mieli żadnych problemów z dyscypliną. Jednym z nich był ksiądz u którego na Religi było cicho, po prostu umiał rozmawiać z młodzieżą . Była też nauczycielka J. Niemieckiego która sprawdzała obecność, prosiło się o możliwość wyjścia do toalety i można było nie wrócić już na lekcje.

Reply to
konsul41

In the darkest hour on Sun, 7 Feb 2010 04:37:30 +0100, sundayman snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> screamed:

Jeśli już o koślawieniu mówimy to ustawiłbyś MIME.

formatting link

Reply to
Artur M. Piwko

Totalna Bzdura

Ludzie z ADHD potrafią w pamięci przemnażać 6 cyfrowe liczby przez siebie,

Ludzie bardzo brzydko piszący są bardziej zdolni od ludzi piszących ładnie,

Benjamin Franklin wyrzucony ze szkoły, ponieważ uważano, że jest za głupi aby go czegokolwiek nauczyć,

Albert Einstein chodził bez skarpetek albo zakładał skarpetki nie dopary i był skromnym urzędnikiem,

Jeden z największych fizyków (niestety nie pamiętam nazwiska), istnieje spór czy nie był lepszy od Eindteina był sparaliżowany i jeździł na wuzku.

Reply to
konsul41
[...]

A człowiek normalny jest w stanie zapamiętać, jak pisze się "Einstein" oraz "wózek".

Stephen Hawking jest _żyjącym_ człowiekiem i pisanie o nim w czasie przeszłym gdy używa się jego osoby jako argumentu w dyskusji jest objawem skrajnego niedouczenia.

To tyle na temat dysnauki, której uległeś.

Reply to
RoMan Mandziejewicz

Nie dysnauki tylko dawno oglądałem o nim program tv (jakieś 15 lat temu) i nie myślałem że jeszcze żyje, jeżeli to o niego chodzi.

Poza tym Ja też mam dysortografię, prawdopodobnie przeczytałem więcej książek niż połowa czytających ten post widziała. Pracuje jako księgowy, prywatnie zajmuję się informatyką, elektroniką, administruję serwerami w firmie w której pracuję . robię to co daje mi satysfakcję i teraz jak ktoś mi mówi, że skreśla moje podanie z powodu jednego czy dwóch błędów (oczywiście nie powinno się takiego podania przekazać), to Ja mówię, dla takiego pracodawcy nie ma sensu pracować, ponieważ nie zrozumie także tego, że pracownik potrzebuje urlopu, czy dziecko wymiotuje i trzeba iść z dzieckiem do lekarza. Kij ma zawsze dwa końce.

To jest tak jak w tej anegdocie, "Jak nie masz konta email, to nie będziesz milionerem".

O dysortografi:

To nie jest lenistwo. Ze strony dysortografa wygląda to tak- jak inni uczą się języka obcego i piszą wyraz i za każdym razem mogą go napisać inaczej, i nie widzą w tym problemu, ponieważ ich mózg uważa że ten wyraz napisany jest prawidłowo. Znając zasady ortografii i tak za każdym razem napiszą inaczej. To jest od nich nie zależne.

Reply to
konsul41
[...]

Jasne. A jak mam dyspracę - zawsze jak mam pracować, to mi się spać chce.

Co do reszty bełkotu a w szczególności dotyczącego podań o pracę - od tego są słowniki ortograficzne i narzędzia sprawdzania pisowni, żeby z nich korzystać. I pisanie z błędami w obecnym świecie tym bardziej świadczy o lenistwie. A to, że nawet nie sprawdziłeś informacji o Hawkingu, tylko usiłujesz poddać ją w wątpliwość ("jeżeli to o niego chodzi") świadczy o lenistwie niezbicie. I o pewnym - jakże klasycznym dla ortograficznych lenii - sposobie myślenia o reszcie społeczeńtwa: "nie będę się wysilał, bo mam papier i nie muszę a ONI się czepiają, bo ja jestem biedny dysbrain".

Miałem okazję poznać w swoim długim życiu kilku ludzi, którzy naprawdę mieli problem. Od wczesnego dzieciństwa - bo to wtedy się ujawnia a nie na koniec podstawówki (czy obecnie gimnazjum) jak u dysbrainów. Ci ludzie ciężko pracowali, żeby jednak pisać z ilościa błędów nie odbiegającą on normy. I udawało im się. Prawdziwa dysortografia dotyczy ułamka procenta ludzi i nie jest zakaźna jak dysbrainia w podstawówkach dotycząca chyba już 30% uczniów. Nawet mój syn usiłował zostać dysbrainem - na szczęście udało mi się go od tego odwieść - mało brakowało a bym mu dysbrainię przez dupę wytłukł.

[...]
Reply to
RoMan Mandziejewicz

:-D

I tutaj rozczarowałem się tym co Pan pisze. Niestety, nie obrażając Pana muszę nazwać Pana ignoranetm (osobą która nie chce się dowiedzieć czegoś na jakiś temat, tylko wygłasza stereotypy).

Ja nie ubiegałem się o żaden papierek maturę zaliczyłem na 4 ze słownikiem w ręku, można było.

Ja napisałem że takie podanie nie powinno trafić do pracodawcy.

Nie poddawałem w wątpliwość informacji o Hawkingu tylko to iż nie byłem pewny czy chodzi o tą samą samą osobę i napisałem o tym dla ścisłości.

A kto tak napisał? Ja pisałem o tym, że niektórzy uważają że dysortografia to wymysł leni, a nie o tym że nie należy pisać poprawnie.

Oczywiście, że od wczesnego dzieciństwa, ale diagnostyka w Polsce jest różna zwłaszcza na wsiach. I zgadzam się z tezą o podstawówce, Ja piszę właśnie o tym ułamku procenta. Nie wiemy przecież czy ta osoba, która jest posiadaczem aukcji nie należy do tego ułamka. I mnie oburza to, że od razu wszyscy na ura : to jakiś śmierdzący leń, gnojek któremu się nie chce wziąć słownika do ręki i sprawdzić, albo używać klienta pocztowego który sprawdza pisownię. I te podejście mnie denerwuje, inna sprawa że jak piszę się podanie o pracę to musi być ono prawidłowe i bezbłędne. Spotkałem się z przypadkiem odrzucenia podania o pracę z powodu zapachu papieru (perfumowany), użytego do napisania podania, uzasadnienie: "Będzie traktował pracę jak swoją dziewczynę, będzie ją pier...").

Reply to
konsul41

Użytkownik snipped-for-privacy@wp.pl napisał w wiadomości news:hkrbrn$a4h$ snipped-for-privacy@nemesis.news.neostrada.pl...

Jestem dysgrafikiem i dyslektykiem. Nie uwierzysz, ile błędów robię w każdym pisanym poście. Ale je poprawiam. A jak nie mogę poprawić, bo jest ich za dużo i jestem zmęczony, to przepraszam czytających. O... Już zrobiłem 3 poprawki... Widzisz tu jakieś błędy?

Reply to
Araneus Diadematus

Nie.

Ja też się staram, ale czasem się przeoczy, zwłaszcza jak się coś dopisuje po sprawdzeniu błędów.

Mnie denerwuje nagonka na takie osoby, jeżeli ktoś robi tyle błędów, to albo nie sprawdził albo ma jakiś problem z pisaniem i o tym nie uprzedził. Nawet jeśli uprzedzisz to potrafią ci napisać "Idź i nie grzesz więcej", a odpowiedzi na pytanie i tak nie dostaniesz.

Nauczyłem się już, że zwłaszcza na grupach technicznych, lepiej nie zadawać prostych pytań, a broń boże podstawowych z uwagi że nie wie się nawet czego szukać. Lepiej od razu poprzedzić proste pytanie, pół stronicową przedmową o tym ile się ma lat, co się w życiu osiągnęło. Gdzie się szukało i ile stron się przejrzało choćby ich miało by być 100, aby jakiś narwaniec nie odpisał "A google przeglądałeś?". A jeszcze lepiej jak tacy narwańcy zaczynają się wywyższać pisząc nie wiedząc o czym piszą, a jedyną ich zasługą jest to że Ci odpisali i podpili sobie wyniki wyszukiwania swojej strony internetowej. Następnie opisać problem i to w najmniejszych szczegółach, a jak podasz za dużo to ci wytkną że dodałeś za dużo o jedną opcję, mimo że ta opcja dopiero pokazuje problem.

Oczywiście ten wywód nie dotyczy osób które naprawdę pomagają innym i wiedzą, że to ich nie dotyczy.

Dysortografi nie należy piętnować tylko napisać aby poprawił pisownię, a jak się nie dostosuje to porostu ignorować jego posty,a nie od razu ty taki owaki... i pisać o bolących oczach, i na siłe uszczęśliwiać tej osoby.

I tyle, i o to mi chodzi.

Reply to
konsul41

Tak nawiasem: poddać można się, w wątpliwość się podaje.

Pozdrawiam, Paweł

Reply to
invalid unparseable

No paczpan.... a mnie denerwują osoby nie potrafiące skonfigurować MIME...

Pozdrawiam, Mateusz Viste

Reply to
Mateusz Viste

Tak nawiasem: poddać można się, w wątpliwość się podaje.

Tak, ma Pan racje, mój błąd.

Reply to
konsul41

Niestety - moja wina - w ferworze walki gramatyka zaszwankowała :(

Reply to
RoMan Mandziejewicz

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.