Ona sobie lubi pooglądać TV czasem. Ale nie TV że TV, bo w programach TV nic nie ma. Ona ma siakieś netfliksy czy refluksy czy inne jutuby. Swoją drogą - jak, do kurwy nędzy, można pod rząd obejrzeć 5 odcinków jednego serialu ??
No więc, w nowym domu mam problem taki, że TV Samsung via wifi co chwila zrywa połączenie z siecią. Dlaczego ? Cholera wie. Raczej nie jest to zasięg (chociaż, kto wie). Tak czy siak - muszę podłączyć TV po kablu do internetu.
Niestety - nie mogę tego kabla fizycznie dać. Nie mogę też przybliżyć routera WIFI. Remont mam przewidziany i wtedy to się wszystko zrobi - ale teraz nie da rady.
Kupiłem więc taki dynks :
No i tu powstaje pytanie o które mnie się rozchodzi - czy można jakoś "zmostkować" fazy, żeby się to skomunikowało ?
Nie mogę znaleźć jakoś danych tego wynalazku, na jakiej częstotliwości toto działa... Może ktoś miał taki problem i coś poradzi ?
Bo koleżanka małżonka wkurwiona chodzi i coś pod nosem tam mamrocze że "cipa nie eletronik..." i inne takie. No miłe to nie jest.